aktualności
Cech: Warto było czekać
Petr Cech podkreśla, że jego zespół myśląc o wygraniu Klubowych Mistrzostw Świata musi skupiać się na każdym kolejnym spotkaniu. W Japonii Chelsea rozegra dwa spotkania: o udział w finale oraz - w zależności od losów pierwszego spotkania - o wygraną w turnieju lub o trzecie miejsce.
Musimy wziąć ten turniej krok po kroku. Monterrey, z którym zagramy ma nad nami lekką przewagę, ponieważ są tu dłużej i zdążyli się lepiej zaaklimatyzować. Wczoraj rozegrali bardzo dobry mecz a w czwartek zmierzą się z nami - mówi Petr Cech.
Musimy jak najszybciej złapać aklimatyzację, przyzwyczaić się do zmiany czasu. Mam nadzieję że nam się to uda. Wraz z Corinthians jesteśmy postrzegani jako faworyt turnieju - nie mamy z tym problemu. Przyjechaliśmy tu, aby pokazać się z jak najlepszej strony, czy jesteśmy faworytem czy nie, chcemy zagrać jak najlepiej potrafimy - ciągnie bramkarz.
Czuję się bardzo szczęśliwy mogąc być tutaj, dla każdego piłkarza możliwość gry w tym turnieju oznacza bardzo wiele. Przepustką do tego jest wygranie Ligi Mistrzów, a to nie jest łatwe. Czekałem na to osiem lat, więc mam nadzieję, że odniesiemy tu sukces. Wyniki dwóch naszych ostatnich spotkań były bardzo dobre, więc postaramy się mieć tę samą skuteczność tutaj - podkreśla czeski goalkeeper.
W Klubowych Mistrzostwach Świata po raz pierwszy zostanie zastosowana technologia pokazująca elektronicznie, czy piłka przeszła pełnym obwodem linię bramki. Petr jest wielkim entuzjastą tej nowinki.
Jestem zadowolony z wprowadzania tego procesu. Przez ostatnie 10 lat powtarzałem, że jest to bardzo potrzebne, z historii widać, że wyniki niektórych spotkań byłyby zupełnie inne. Kiedy jesteś piłkarzem, wolisz poczekać nieco dłużej na sędziowską decyzję pod warunkiem, że okaże się ona sprawiedliwa. Jestem zadowolony z tego, że tutaj zostanie zastosowana ta technologia - mam nadzieję, że wszystko pójdzie gładko.
Niepowodzenie Chelsea w tegorocznej Ligi Mistrzów zaowocowało zmianą szkoleniowca zespołu. Po pierwszych kiepskich wynikach dwa ostatnie spotkania pokazały, że być może następuje przełom. Sam Cech twierdzi jednak, że wciąż jeszcze daleko do tego, aby uczynić ten sezon wartym zapamiętania.
Każdy menadżer ma swój styl i swoją filozofię a zawodnik musi się do niej szybko dostosować. Leży to w jego interesie, jeśli chce mieścić się w podstawowej jedenastce. Ja sam nie zamierzam dać Rafie żadnego wyboru jesli chodzi o bramkarską obsadę. Sezon jest długi, ale mam nadzieję że pójdziemy właściwą drogą a jeśli zespół będzie grał dobrze, będzie to najlepsza rzecz dla menadżera - kończy 31-latek.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Lamps9014.12.2012 14:59
Petr ogarnij defensywę bo już trochę wkurza ta 1 bramka tracona w każdym meczu!
surmi11.12.2012 00:11
takie rzeczy jak zmiana strefy czasowej może mocno wpłynąć na graczy choć są to też profesjonaliści i nie powinno to zaburzyć bardzo prezentowanego przez nich poziomu !
kolorowy070610.12.2012 18:01
tylko zwycienstwo kazdy inny wynik to kompromitacja
kakuta4410.12.2012 17:44
Najgorsze co mozna zrobi to zlekcewazyc przeciwnika! Oby Chelsea nie popelnila teog bledu licze na mocna 11! moze nawet podobno co z Sunderlandem tylko ze Mikel i Lamps od początku.
EdinDzeko10.12.2012 11:45
Aklimatyzacja ma bardzo duże znaczenie bo jednak klimat zupełnie odmienny ;) Mam nadzieje że dadzą rade.
xxx8810.12.2012 11:35
Najważniejsze to nie zlekceważyć rywali i nie złapać jakiś kontuzji. Pierwszy mecz to raczej treningowy, a finał z Corinthians już na 100%
radon10.12.2012 09:13
Mam nadzieję, że Chelsea zagra tutaj mecz półfinałowy i finałowy. Liczę również, że oba wygramy!
Karko10.12.2012 09:13
Cóż mamy mniej czasu, ale my jesteśmy faworytami, nie zlekceważmy przeciwnika, a wygramy