aktualności
Co byłoby gdyby...
Człowiek z natury uwielbia gdybać, każdy z nas często zastanawia się co byłoby gdyby. W futbolu jednak liczą się suche fakty, punkty.
Dziennikarze jednej z brytyjskich gazet postanowili jednak nieco pogdybać, stworzyli oni tabelę Premier League, jednak nie jest to zwykła tabela.
Pokazuje ona jak wyglądałby układ angielskich drużyn gdyby mecze ligowe kończyły się w 80 minucie, zadziwiający jest lider tabeli.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Lamps9014.12.2012 15:44
o Totki coś kiepskie mają końcówki
krzysiek950612.12.2012 23:27
tu widać jakiego ma troche niefarta totentham tracąc tyle bramek w ostatnie 10 min
surmi12.12.2012 00:06
co nam to mówi ? że Tottenham za łatwo oddaje sobie zabrać zwycięstwo i zdobycze punktowe nie można popełniać takich błędów i z pełnym skupieniem powinno zawsze się grać do końca !
kakuta4411.12.2012 23:11
No Podobnie bylo z nami rok temu cos w tym maczał ręce Andre Villas Boas bo sezon temu Tottenham byl raczej walczakiem , ale widzimy jak waleczne jest City 3 pkt mniej od nas maja tego killera Dzeko walcza do konca jak z Fulham,Wba
xxx8811.12.2012 23:00
Jeden punkt mniej niż obecnie, ale mniejsza strata do lidera;p
MATAdor11.12.2012 22:49
Słyszałem już o tym w programie Sport + Ekstra. Ciekawa tabela, ale moim zdaniem nie ma w tym zestawieniu nic dziwnego- Tottenham gra zazwyczaj bardzo dobrze do 75 min, lecz potem traci potrzebną koncentrację i przez to cenne punkty wymykają im się z rąk, jak choćby z Evertonem czy z nami. Taka jest chyba cecha zespołu, jaki prowadzi AVB, bo gdy pracował w naszym klubie było podobnie. MU często odrabia straty, tracąc jako pierwsi bramkę, ale nie zwleka z tym do końcówki spotkania, tylko stara się jak najszybciej doprowadzić do remisu i często po kilku minutach wracają do gry, z kolei ich rywale zza miedzy wykorzystują Džeko jako asa w rękawie do odwracania losów spotkań, dzięki czemu zyskują cenne zdobycze punktowe właśnie w ostatnich minutach.
Kobiel611.12.2012 21:36
Widziałem to już. No, ale bardzo dobrze, że mecze trwają 90 minut + to co doliczy arbiter. To pokazuje, że trzeba być do końca meczu skoncentrowanym, gdyż dużo pada bramek w ostatnich minutach spotkania.
Tottenham sam sobie winien, bo widać jak dużo stracili bramek w końcówkach. Przykład? Ostatni mecz z Evertonem.
Nikodem11.12.2012 18:26
Ciężko coś o tym myśleć
RoolnickCFC11.12.2012 17:44
Ciekawe kiedy stworzą tabelę z meczami po 5 min .
HomerSimpson11.12.2012 17:16
Hmmm pomysł sam w sobie ciekawy, ale dziennikarze chyba nie wzięli pod uwagę, że w ich rozumowaniu pierwsza połowa trwa 45 min a druga zaledwie 35. Bardziej realne byłoby gdyby obcięli po 5 min z każdej połowy.