aktualności
Benitez: Mnóstwo pozytywów
Tymczasowy trener Chelsea Rafael Benitez docenił postawę swoich podopiecznych. Po trzech zwycięstwach z rzędu Hiszpan nie widzi powodów, aby 'The Blues' nie pokusili się o kolejną wygraną w niedzielę z Corinthians.
Jest wiele pozytywów. Byłem pod wrażeniem zaangażowania, mentalności i pasji moich piłkarzy. Na każdym treningu pokazują, jak są otwarci na naukę. To wszystko jest dobrą rzeczą dla menadżera, który myśli o przyszłości. Chcemy utrzymać zwycięską mentalność, ten głód zawodników w wyzwaniu, jakim są Klubowe Mistrzostwa Świata - mówi Rafael Benitez.
Naszą tajemnicą jest ciężka praca i robienie właściwych rzeczy. Możesz podejmować decyzje - czasem dobre a czasem złe - ale kluczem sukcesu zawsze jest ciężka praca całej drużyny - podkreśla trener.
Po dosyć łatwym zwycięstwie nad Monterrey w półfinale KMŚ, hiszpański szkoleniowiec spodziewa się zgoła innego pojedynku z Corinthians w finale imprezy.
Kiedy mówisz o jakimś brazylijskim zespole, zawsze musisz zaznaczyć ich świetną techniczną jakość. Oni grają bardzo dobrym systemem, są dobrze zorganizowani i wiedzą, co mają zrobić na boisku. W przeciwieństwie od Sao Paulo, Corinthians są bardzo defensywną drużyną, stąd trudno będzie stworzyć sobie w meczu z nimi wiele okazji.
Oni w swoim zespole mają wielu dobrych piłkarzy - nie tylko Paulinho, lubię także ich bramkarza Cassio. To zwarta drużyna, mająca w swoim składzie zawodników, którzy mogą zmienić przebieg meczu. Mam nadzieję, że uda nam się ich uciszyć. Trudno wytknąć im jakieś wady - najlepiej, gdybyśmy porozmawiali jak są dobrzy po jutrzejszym spotkaniu - mówi Benitez.
Niedawna radość z wygrania Ligi Mistrzów została ostatnio stłumiona odpadnięciem z tego turnieju już w fazie grupowej. Rafa rozumie ból piłkarzy, ale ma nadzieję, że jutrzejszy mecz okaże się dobra okazję na to, aby się odbić.
Przed meczem z Monterrey niepokoiłem się, że odpadnięcie z Ligi Mistrzów mogło niekorzystnie wpłynąć na moich graczy. Szok trwał kilka dni, ale ostatecznie piłkarze się z niego otrząsnęli. Nie byliśmy w stanie zakwalifikować się do fazy pucharowej,ale tak czasami się dzieje. To może dodatkowo zmotywować nasz zespół, ponieważ mamy szansę wygrać tytuł Mistrza Świata.
Sam Benitez jest pierwszym w historii trenerem, który poprowadził trzy zespoły w tym turnieju. Wcześniej brał w nim udział z Liverpoolem i Interem.
Możliwość kolejnego wzięcia udziału w KMŚ jest czymś niesamowitym. To bardzo ważna konkurencja. Wiadomo - Liga Mistrzów jest inna, grasz w niej 13 spotkań, tymczasem tutaj walczysz przez krótki czas, ale aby tu trafić musisz być mistrzem.
Mój priorytet to wygrana - jeśli się uda, zobaczymy, jaki będzie nasz kolejny krok. Moim zadaniem jest jak najbardziej umiejętna poprawa gry zespołu a jeśli przy tym wygramy jakieś trofea to tym lepiej - kończy Rafael Benitez.
Reklama:
Oceń tego newsa:
kakuta4415.12.2012 13:13
Klubowe Mistrzostwa swiata to wielka sprawa warto byloby miec ten puchar w kolekcji.
surmi15.12.2012 11:57
jak zbliżymy się chociaż na 4p do lidera będzie można mówić o dumie !
kolorowy070615.12.2012 11:32
jak przyjdzie grac z wymagajacym rywalem wtedy dopiero mozna mowic o jakis pozytywach
Lamps9015.12.2012 10:51
wyobrażasz sobie.że Mu straci 10 pkt?
jak Oni wygrywają wszystko po 1-0 lub 3-2
radon15.12.2012 09:11
Mam nadzieję, że nasza gra z Corinthians będzie wyglądała jeszcze lepiej jak poprzednia. Liczę na powrót do ścisłej czołówki i na wygranie pierwszego trofeum w tym sezonie.
ferto15.12.2012 09:03
Trzeba KMŚ wygrac potem odrabiac punkty w premier league no i mozna powalczyc o LE bo w przypadku wygranej mozna wygrac jeszcze superpuchar europy
Saturas15.12.2012 08:55
Przede wszystkim seryjnie zdobywać punkty i liczyć na potknięcia Manchesterów. Mistrzostwo Anglii jeszcze nie jest stracone, ale trzeba się spiąć.