aktualności
Boas: Presja leży na każdej z drużyn
Andre Villas-Boas przyznał, że jego zwolnienie z funkcji trenera Chelsea okazało się usprawiedliwione późniejszym zdobyciem przez Chelsea Ligi Mistrzów. Przed powrotem na Stamford Bridge z Tottenhamem szkoleniowiec podkreśla jednak, że nie musi nic udowadniać kibicom The Blues.
Decyzja o mojej dymisji okazała się sukcesem dla Chelsea. Biorąc pod uwagę całą sytuację, to zrozumiałe. Zwolnienia mają miejsce w wielu klubach, to nic nowego. Nie muszę nic udowadniać, dla mnie powrót na Stamford Bridge nie jest niczym wyjątkowym - mówi Villas-Boas.
Chelsea to klub z przeszłości, mam z nim i dobre i złe wspomnienia. Miałem tu okres, który zakończyłem nie tak jak bym tego sobie życzył, a jeszcze wcześniej nim prowadziłem ten zespół byłem członkiem sztabu szkoleniowego Jose Mourinho - wówczas spędziłem tam wspaniały czas. Pewnie te miesiące w jakich byłem trenerem nie były już tak dobre.
Dla Villasa-Boasa jutrzejszy dzień będzie pierwszym powrotem na Stamford Bridge od czasu dymisji, jednak ważniejsze dla jego zespołu są punkty, bowiem Tottenham bije się o to samo co Chelsea - miejsce w pierwszej czwórce.
Presja jest na każdym z zespołów biorących udział w tym wyścigu. Arsenal, Tottenham, Chelsea - wszystkie te kluby tak mocno ze sobą walczą a każde trzy punkty tak wiele teraz znaczą. Naszym celem jest Liga Mistrzów i nie jesteśmy od niego daleko. To dobrze, że nasz los jest w naszych rękach, ale aby to osiągnąć musimy bardzo dobrze zagrać na Stamford Bridge.
W tym sezonie bardzo dobrze radziliśmy sobie z zespołami z czoła tabeli. Jeśli wygramy trzy nasze ostatnie mecze, zaklepiemy sobie miejsce w czwórce. Celem mojego klubu jest podnieść te same trofea, jakich zasmakowała Chelsea. Według mnie, poczyniliśmy do tego spore kroki i jesteśmy teraz w gronie zespołów, jakie konkurują o tytuły - kończy Villas-Boas.
Reklama:
Oceń tego newsa:
surmi08.05.2013 17:12
"Miałem tu okres, który zakończyłem nie tak jak bym tego sobie życzył" hahaha tu mnie Andre zwalił z nóg no jakoś nie wierze że chciał być zwolniony po tak krótkiej pracy wykonanej w CFC xD
kakuta4408.05.2013 12:02
Chelsea jest w formie dodatkowo gramy u siebie pokonalismy ich juz raz 4-2 to i mozemy znowu.
Manix08.05.2013 00:58
nie lekceważył bym AVB, on zna lepiej "The Blues" niż Beni ,trzy lata spędzone na SB to nie parę miechów z dojazdem, fakt ,że się nie co kadra zmieniła ale to raczej nowi wpasowali się w mentalność i styl gry CFC, będę się cieszył z wygranej ale remisem też nie pogardzę
Patryczek9808.05.2013 00:02
Trza wygrać nima rady !
WicioCFC07.05.2013 22:10
Musimy wygrać
krzysiek950607.05.2013 21:40
ja to jestem troche wkurzon bo tak naprawde to w angli oba menchestery tak naprawde nie grają nic w tottenthamie i arsenalu to mają pojedyńczych zawodników którzy przeważają o losach drużyny a chelsea przez to że zawaliła sobie te mecze z latwymi przeciwnikami jest w takiej a nie innej sytuacji
ferto07.05.2013 20:30
Tez chcialbym aby totenham byl w top 4 ale nie naszym kosztem
BlueLucas07.05.2013 20:25
Liczę na Tottenham w końcówce sezonu, że uda Im się wygryźć Arsenal z top 4 i to Koguty w przyszłym sezonie zagrają koło Chelsea w Champions League. Jutro jednak moje serce, tak jak zawsze będzie niebieskie i mam nadzieje, że 3 punkty zostaną na Stamford Bridge. Do boju Chelsea!
radon07.05.2013 20:02
Obie drużyny wiedzą, że nie ma jutro miejsca na błąd. Trzeba po prostu zrobić swoje i sięgnąć po zamierzony cel. Mam nadzieję, że swój cel osiągnie Chelsea, a nie Spurs.
Drake07.05.2013 19:55
11krystian1996 >> A co on takiego w Tottenhamie dobrego robi ? Cały sezon jedzie na geniuszu Bale'a. Bez niego nie potrafili ograć słabego Basel