aktualności
Eto'o: strzał w 10 czy niewypał?
A więc stało się, Kameruńczyk trafił do Chelsea. Transfer, o którym mówiło się, że jest wspomnianym ?planem B? Mourinho w razie niepozyskania Rooneya, właśnie stał się faktem i od razu budzi wielkie emocje.
Teraz w wątpliwość poddaje się nie tylko, jak w przypadku Williana, przydatność dla drużyny, lecz także wiek oraz intencje zawodnika. Obawy budzi, czy jego kariera na Stamford nie będzie tylko zrzutką na emeryturę dla podstarzałego gwiazdora i odcinaniem przez niego kuponów na koniec kariery. Postarajmy się jednak popatrzeć na sprawę z szerszej perspektywy.
Eto?o przychodzi do Chelsea po niezbyt udanej przygodzie w Anży Machaczkała, kiedy to był najlepiej zarabiającym zawodnikiem świata. I tu rodzi się wspomniana wątpliwość ? czy zawodnik zarabiający 20 milionów euro rocznie, który 3 razy wygrał LM, będzie miał motywację, żeby grać za trzy razy mniej?
Anży miała być nowym potentatem w świecie wielkiej piłki. Wielkie gwiazdy za wielkie pieniądze przybyły tam hurtem na przestrzeni ostatnich lat, a na ich czele dobrze nam znany Guus Hiddink. W rosyjskim klubie nastąpiło jednak nieuniknione ? nawet tak znakomitemu trenerowi nie udało się pogodzić charakterów wielkich gwiazd o jeszcze większych ego i cały misternie uknuty przez Sulejmana Kerimowa plan rozsypał się jak domek z kart.
Nie było zapowiadanych sukcesów, Anży zakończyła sezon w rosyjskiej Premier Lidze najwyżej na 3 miejscu. A Eto?o zatęsknił za sukcesami. Wie, że Chelsea ma potencjał, żeby osiągnąć to co Barca i Inter, gdy tam grał. To wielka motywacja dla zawodnika, który chce jeszcze udowodnić swoją wartość. No i Mourinho?
Nie ulega wątpliwości, że to właśnie charyzmatyczny Portugalczyk będzie stanowić największą motywację dla zawodnika ? obaj panowie mieli okazję owocnie współpracować w Interze. W wywiadzie Eto?o podkreślił, że Mourinho już zabiegał o niego podczas pierwszej kadencji na Stamford Bridge, widać więc jak wielkim fanem talentu napastnika jest nasz szkoleniowiec. Bo o to właśnie chodzi ? transfery nie powinny być kaprysem właściciela, tylko wynikać z oceny trenera.
Nie ma podstaw by nie zaufać wyborom Mourinho, a tym bardziej by je kwestionować na tak wczesnym etapie sezonu, kiedy nowi zawodnicy nie zdążyli rozegrać jeszcze ani minuty w Premier League. A historia pokazuje, że Jose nie myli się często.
Popatrzmy teraz na kadrę Chelsea i jaką rolę Kameruńczyk będzie miał do odegrania. Widzimy od razu trzech innych, klasowych napastników i wielki tłok w pomocy. Czy taki zestaw, tak szeroka kadra, z której dałoby się stworzyć dwie równe jedenastki, daje szanse dla Eto?o i nie spowoduje klęski urodzaju?
Od razu widać, że któryś ze wspomnianej trójki będzie musiał opuścić CFC i wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że będzie to Ba. Nie uprzedzajmy faktów, ale nie ulega wątpliwości, że od paru lat (z małymi wyjątkami) napastnicy odgrywają u nas drugorzędną rolę, nie trafiają tak często, jak atakujący naszych rywali, a większość trafień zapisują na konto pomocnicy.
Transfer Eto?o ma to zmienić, jednak wiele osób grzmi, że Kameruńczyk się wypalił. Rzućmy więc okiem na jego statystyki w ostatnich latach: W Barcelonie 199 rozegranych meczy i 130 goli. W Interze ? 101 gier i 53 gole. W końcu Anży ? 70 meczy i 36 goli. W każdym klubie średnia wyższa niż 0,5 gola na mecz. Jest to zawodnik, który jak nikt inny umie strzelać bramki. I nie zapomniał jak się tego robi.
Popatrzmy teraz na najważniejsze osiągnięcia ? 4 mistrzostwa dwóch różnych krajów, 3 puchary Ligi Mistrzów w dwóch klubach i 5 dodatkowych krajowych trofeów. Ten piłkarz ma gigantyczne doświadczenie.
Doświadczenie, którego brakuje Chelsea. Nasz zespół ma średnią wieku najniższą od lat. Tym bardziej dziwią słowa niektórych, że ?starych? piłkarzy po trzydziestce należy się pozbywać, a broń boże nie kupować. Owszem, jeszcze 2, 3 lata temu tak było. Teraz misję odmładzania składu można uznać za wykonaną i docenić wielką rolę doświadczenia.
Weźmy przykładowo takiego Lukaku. Rok temu brylował w West Bromie, bo nie ciążyła na nim presja. Grał, żeby się wybić, pokazać. Mecze z najsilniejszymi mógł przegrać, bo nikt nie miał o to pretensji. Teraz trzeba wziąć na siebie ciężar strzelania w ważnych meczach, trzeba każdą grę wygrać. Paradoksalnie to właśnie Lukaku skorzysta na tym transferze, będzie miał się od kogo uczyć. Eto?o ważne gole strzela lepiej, niż ktokolwiek inny, bo kto inny ma takie doświadczenie na europejskich boiskach?
W tym momencie niektórzy od razu zakrzykną: Didier Drogba! Też ma ogromne doświadczenie, też nie zapomniał jak się strzela, ponadto jest bożyszczem kibiców (i, co warto nadmienić, również Lukaku). Czemu po niego nie sięgnął Mourinho? Próbował. Tutaj na przeszkodzie stanął sam piłkarz. Chciał być zapamiętany jako zwycięzca, architekt sukcesu z 2012 roku. Nie warto psuć tej legendy, ryzykując niewypał. Do Chelsea przychodzi inny wielki piłkarz, równie dobry.
Piłkarz, który w pojedynkę jest w stanie rozstrzygnąć o wyniku. Gdzieś już to słyszeliśmy, można by rzec. I rzeczywiście, o blondwłosym Hiszpanie też podobnie mówiono. Jak jest teraz, wszyscy wiemy i Torres, choć pomocny drużynie w wielu momentach, nie udźwignął ogromnej presji.
Jak wiemy, tylko jego dotknęła swego rodzaju klątwa bycia napastnikiem w Chelsea. Demba Ba, największa gwiazda Newcastle, zgasła na Stamford Brigde. Lukaku wygląda najlepiej ale i tak, mimo niewielkiej ilości minut na boisku (co mimo wszystko też musi być wynikiem obserwacji jego pracy na treningach przez The Special One), nie wyróżnia się.
Chelsea ma różnych charakterem i sposobem gry, doskonałych napastników, którzy jednak nie grają na miarę (wielkich) oczekiwań. Jeśli Eto?o nie sprosta wymaganiom swojej pozycji na Stamford Bridge, to komu się to uda?
felieton autorstwa Cube
Reklama:
Oceń tego newsa:
aga1728.05.2015 21:21
.
MarcinBlue1706.01.2014 21:50
Na razie niewypał...
alan987628.12.2013 15:16
Bądżmy szczerzy. NIEWYPAŁ
Zhirkov02.09.2013 21:06
bassey1 - jakby chciał pieniędzy, to zostałby w Anży. Eto'o pozwolił zredukować swoje zarobki aż o 30%.
Sierix02.09.2013 18:09
Strzał w 9 raczej.
Sebastian199802.09.2013 13:30
Oby strzał w 10
bassey102.09.2013 12:51
Przeszedł tylko dla kasy
Velitaliano02.09.2013 10:09
Doszedł za darmo więc myślę się przyda chodź klasa to już nie ta co kiedyś.
Victimized01.09.2013 22:51
Przyszedł zarobić , nie szukał bym pożytku w tym transferze (obym się pomylił)
palecwoko01.09.2013 22:12
Ostatnio wiele razy widzieliśmy Eto'o opieprzającego kolegów z drużyny w trakcie meczu i jego częste pretensje za brak podań na granicy gwiazdorzenia. W Chelsea będzie miał niewiele do powiedzenia na początku, nasi piłkarze też całowali puchary, jedynie ciężką pracą i skutecznością strzelecką może zdobyć status gwiazdy w Londynie. Patrzcie ile Raul dał Shalke04 mimo swoich lat.