aktualności
Powraca blog Michaela Essiena
Michael Essien powraca ze swoim blogiem. Wpis wielokrotnego reprezentanta Ghany został ukończony już kilka dni temu, a teraz, pomimo śmierci swojego ojca, zawodnik zdecydował się opublikować swoje przemyślenia. My oczywiście łączymy się z naszym ulubieńcem w bólu...
Witam wszystkich, mam nadzieję, że macie się dobrze i cieszycie się ze startu sezonu ligowego w Anglii i w innych częściach świata. Zdecydowanie widzimy to, czego się spodziewałem. Mamy jedną lub dwie niespodzianki, ale zwyczajowy szyk jest raczej zachowany. Trzy czołowe kluby z zeszłego sezonu - Manchester United, Manchester City i Chelsea, bez wątpienia będą na szczycie tabeli pod koniec sezonu - pisze Essien.
Z perspektywy Chelsea, zaliczyliśmy silny start (pomijając porażkę w Superpucharze). Teraz postaramy się to kontyunować, ale to jest właśnie ważne - silny start. Oczywiście nie jesteśmy tym specjalnie uniesieni i wiemy, że wciąż musimy ciężko pracować jako zespół, jeżeli zamierzamy mierzyć w trofea.
Wszyscy jesteśmy niezadowoleni z porażki w Superpucharze, zwłaszcza, że byliśmy tak blisko, a wyrównanie spadło na nas w ostatnich sekundach tego spotkania. Taki jest jednak futbol, a my musimy przyjąć ten cios i podążać dalej. Wiem, że mój dobry kolega Lukaku był bardzo załamany po tym, jak nie wykorzystał rzutu karnego, ale mam dla niego dużo szacunku i powiedziałem mu o tym. Był na tyle odważny, że nie bał się wykonać tej jedenastki, niestety tym razem to nie zadziałało.
Kluczem jest gra jako zespół i trzymanie się razem. Jeżeli do tego będziemy przestrzegać etyki pracy, nie mam wątpliwości, że zdobędziemy jakieś trofeum. W tym sezonie, wyczekuję kilku rzeczy. Oczywiście cały zespół myśli o ciężkiej pracy, grze dla Chelsea i wygrywaniu pucharów, ale potrzebny jest tu także dobry humor.
Po pierwsze, nie mogę doczekać się starcia pomiędzy Chelsea a Crystal Palace - nie tylko ze względu na futbol, ale także konferencje prasowe obu menedżerów. Moim zdaniem to będzie najśmieszniejsza konferencja prasowa - Mourinho kontra Holloway. Poza tym, że szanują tą grę i traktują przygotowanie swoich drużyn poważnie, przynoszą wiele światła do futbolu. Za każdym razem, gdy ich słucham, doprowadzają mnie do śmiechu i pokazują, że futbol potrzebuje także poczucia humoru.
To dwaj cudowni menedżerowie, którzy osiągnęli już bardzo dużo z wieloma różnymi klubami i wiedzą jak zapewnić rozrywkę na boisku, ale także poza nim. Mam nadzieję, że obaj pojawią się na tej samej scenie i zachwycą nas wszystkich swoim poczuciem humoru. Komicy powinni zaangażować ich do jakiejś pracy, której dochody można przeznaczyć na cele charytatywne.
Po drugie, chciałbym spotkać się z Southampton. Grałem już przeciwko ich obecnemu menedżerowi Mauricio Pochettino kilka razy we Francji. Był w PSG, kiedy grałem dla Bastii i zastanawiam się, czy mnie pamięta. Byłem wtedy młody, a on w środku swej kariery. Gdy dołączył do So'ton, ja byłem w Madrycie, więc nie miałem okazji, aby się z nim spotkać.
Czuję się trochę jak weteran, kiedy obserwuję ludzi przeciwko którym grałem, a którzy teraz zajmują się menedżerką. Jak ten czas leci i co oni zrobili dla siebie... Ale znów - to tylko futbol, a ja myślę, że Mauricio nie zmienił się i pamiętam go nadal takiego samego, jak kilka lat temu.
I na koniec, nie mogę doczekać się dołączenia do "Czarnych Gwiazd" na resztę kwalifikacji do Mistrzostw Świata. Jak wszyscy wiecie, zdecydowałem się powrócić do reprezentacji Ghany po przerwie spowodowanej urazami. Myślę, że to już za mną i jestem w stanie pogodzić obowiązki klubowe z grą dla reprezentacji. Gdy przestałem grać dla swego narodu, wciąż starałem się powrócić do normalnej kondycji i nie widziałem siebie grającego i dla klubu, i dla kraju.
Teraz jednak to wszystko jest już za mną, a ja mam nadzieję, że zostanę powołany do drużyny narodowej. Musimy wypatrywać wielu rzeczy, ale na koniec spodziewam się, że podniesiemy w górę kilka pucharów, a sezon 2013/2014 będzie godny zapamiętania.
Naprzód Chelsea #jesteśmyzwycięzcami
Ess
Reklama:
Oceń tego newsa:
Sebastian199803.09.2013 21:57
w trudnej sytuacji jest. To mu trochę pomoże
surmi03.09.2013 19:40
wszystko ładnie pięknie ale dla czego nie widuje na boisku Essiena miałem nadzieje że będzie dostawać swoje szanse a narazie z tym jest lekka obsuwa ....
ashleycole303.09.2013 18:38
A ja dawno nie widziałem tutaj tłumaczenia wpisów Maty na swoim blogu.
Carlo17Ancelotti03.09.2013 15:59
Na pewno ten blog pomoże mu w trudnej sytuacji po stracie ojca.
WicioCFC03.09.2013 14:58
Nie jest mu na pewno łatwo.