aktualności
Wywiad z Maticem (marzec 2014)
W udzielonym sporym wywiadzie dla angielskich mediów, Nemanja Matic przyznał, że nie zastanawiał się ani minuty nad propozycją powrotu do Chelsea. Sama rozmowa obfituje również w inne ciekawe tematy.
W jakich okolicznościach zapadła decyzja o powrocie Serba do Londynu? Pomocnik odebrał telefon od swojego agenta we własnej willi umieszczonej pięć minut drogi od nadmorskiego portugalskiego kurortu Cascais. Mimo, że w tym miejscu czuł się świetnie, a i w samej Benfice był integralnym członkiem podstawowej jedenastki, jego reakcja na telefon była natychmiastowa...
Rozmawialiśmy przez minutę, nie więcej. Wiedziałem, że powrót do Chelsea to coś, co będzie dla mnie najlepszego. Nie miałem żadnych wątpliwości co do tego, aby tam wrócić - mówi Matic.
Podczas swojego pierwszego pobytu w Chelsea serbski pomocnik został wypożyczony na pół sezonu do Vitesse, aby już w styczniu 2011 roku zostać integralną częścią transferu Davida Luiza i trafić latem do Benfiki. Ogółem podczas swojej pierwszej przygody w Londynie Nemanja rozegrał 65 minut w seniorskiej drużynie ale prawdziwą klasę pokazał dopiero w Portugalii.
Kiedy trafiłem do Benfiki, grałem jako 'dziesiątka' w zespole, ale pierwszą rzeczą jaką powiedział mi tam trener było to, że zrobi ze mnie defensywnego pomocnika. Uważał, że będę lepiej grał właśnie na tej pozycji, więc codziennie pracowałem z nim nad swoją poprawa taktyczną i fizyczną. Po każdym treningu trafiałem jeszcze do siłowni aby poprawnie połączyć te dwa aspekty gry.
Nie było mi łatwo, ponieważ nigdy wcześniej nie grałem na tym miejscu. Szczerze mówiąc, na początku nie szło mi najlepiej, ale Jorge Jesus wierzył we mnie i w moją jakość i wciąż mi powtarzał: 'Po prostu rób, o co cię proszę, powoli zaczniesz sobie radzić lepiej'.
Sporo czasu spędziłem przy DVD oglądając grę innych defensywnych pomocników, ściśle pracowałem również z Javi Garcią,który wówczas był w Benfice. On wiedział, czego oczekiwał ode mnie trener i mógł mi w tym pomóc. Benfika zawsze nastawia się na atak, ten zespół zawsze czuje, że stać go na wygraną w każdym meczu w portugalskiej lidze, więc kiedy nie mieliśmy piłkę, moim zadaniem było szybkie jej odzyskanie i posłanie do kontry. To mi się podobało - opowiada Nemanja Matic.
Teraz moja sytuacja jest inna. Najpierw trafiłem do Chelsea z Koszyc i to było jak sen. Niełatwo było mi wówczas podjąć tę decyzję, może nawet byłem pierwszym piłkarzem ze Słowacji, który trafił do takiego klubu jak Chelsea. Normalnie londyńczycy kupują graczy z takich krajów jak Holandia, Hiszpania, Włochy, Portugalia.
Miałem 20 lat i całkiem spore doświadczenie, ale w Chelsea na mojej pozycji grali tacy piłkarze jak Ballack, Lampard czy Essien a dodatkowo ja sam przez cztery miesiące zmagałem się wówczas z kontuzją. Wypożyczenie do Vitesse było szansą na regularną grę, a właśnie możliwość rozgrywania meczów była również przyczyną mojej zgody na transfer do Benfiki. To wielki klub, mają sześć milionów kibiców w Portugalii, to pomogło mi się rozwinąć pod kątem sportowym i ludzkim. Telefon z Chelsea przyszedł we właściwym momencie, aby ponownie spróbować swoich sił w Premier League. Czuję, że jestem dobrze przygotowany do tego, aby tu sobie poradzić. To najlepszy moment w mojej karierze - przyznaje Matic.
W barwach Benfiki pomocnik nigdy nie zaznał mistrzostwa - koroną dwukrotnie cieszyło się Porto, z kolei w Pucharze Portugalii triumfowało Vitória Guimar?es. Jedynym trofeum było zdobycie Pucharu Ligi w 2012 roku. Jednym z większych rozczarowań był także finałowy mecz Ligi Europy, który wygrała Chelsea po zdobyciu zwycięskiej bramki w doliczonym czasie gry przez rodaka Nemanji - Branislava Ivanovica.
Po meczu wysłałem mu wiadomość, napisałem mu, że ma wielką głowę i dlatego udało mu się strzelić tego gola. Taki jest futbol... wolałbym zapomnieć o tym meczu. Branislav jest jednak dobrym facetem, pomógł mi bardzo podczas mojego pierwszego pobytu w Chelsea.
W swojej pierwszej przygodzie na Stamford Bridge Matic mógł cieszyć się zdobyciem tytułu mistrza Anglii i Pucharu Anglii, czy i po zakończeniu obecnego sezonu Serb doda na swoje konto kolejne trofea?
Teraz gramy lepszy futbol, tak gramy dobrze. Może nie jesteśmy faworytem, ale Wigan w meczu z Manchesterem City w FA Cup pokazało, że w piłce nie zawsze wygrywają faworyci. Nigdy nie wiesz, co się stanie. Kiedy opuszczaliśmy Portugalię, moja żona i mój syn płakali, ale ja musiałem się tu przenieść. Chcę się poprawiać, grać piłkę z pierwszej ligi. To właśnie staram się robić teraz pod okiem najlepszego trenera futbolu na świecie - kończy 25-latek.
Reklama:
Oceń tego newsa:
ashleycole315.03.2014 15:41
'' To właśnie staram się robić teraz pod okiem najlepszego trenera futbolu na świecie'' - dożywotnie miejsce w składzie gwarantowane ;d
Nieznany15.03.2014 14:44
Matic swietnie sie wprowadza w rytm u nas oby tak dalej
11krystian199615.03.2014 13:18
oj transfer nam się udał jak najbardziej
GoTheBlues15.03.2014 12:56
Fajny wywiad,Matic daje nam spokój w tyłach i do przodu też stara się grać.
topojek15.03.2014 12:22
Drasil a poza tym nie pisze się "ze Serbii" tylko "z Serbii"
topojek15.03.2014 12:21
Na końcu się podlizał Jose
Super wywiad
admin15.03.2014 11:21
Drasil - ktoś kto nie zna przebiegu kariery danego zawodnika nie powinien sięgać po ironiczny komentarz. Matic przed przeprowadzką do Chelsea grał dla Koszyc, czyli dla słowackiego zespołu, choć sam jest Serbem.
Odsyłam do jego biografii i sięgnięcia po podręcznik z geografii
Drasil15.03.2014 11:20
Niełatwo było mi wówczas podjąć tę decyzję, może nawet byłem pierwszym piłkarzem ze SŁOWACJI. Tutaj masz błąd.
Drasil15.03.2014 11:18
Ktoś kto nie wie nawet z jakiego kraju pochodzą piłkarze Chelsea jest administratorem. Moje gratulacje. Matic jest ze Serbii, a poza tym naucz się odmiany jego nazwiska...
SuperFrank15.03.2014 11:00
Świetny wywiad i tekst o Ivanovicu mistrzostwo.Widać że Matić to rozsądy człowiek i udziela bardzo dobrych i przemyślanych odpowiedzi.Wiedział że nie ma szans na gre w Chelsea to spróbował swoich sił w Benfice i tam jego talent na pozycji DP eksplodował.Szkoda że teraz nam nie może pomóc w LM.