aktualności
Bardzo bolesna porażka z Aston Villą
Aston Villa po raz kolejny okazała się dla Chelsea prawdziwym kamieniem w zębach - londyńczycy przegrali dziś 0:1 być może tracąc tym samym szansę na mistrzostwo a sam mecz za sprawą dwóch kartek i wyrzuconych z boiska Williana i Ramiresa przybrał czerwoną barwę.Kiedy jeszcze wspomnieć wyrzuconego na trybuny Jose Mourimho...
Pierwszą dobrą akcję kibice na Villa Park zobaczyli dopiero po dziesięciu minutach gry. Napastnik gospodarzy Christian Benteke oddał strzał głową po centrze Gabriela Agbonlahora, ale jego uderzenie było bardzo niecelne.
The Blues odpowiedzieli dwie minuty później. Do dynamicznej akcji Willian zdecydował się na płaski strzał z dystansu. Podopieczni Paula Lamberta mogą mówić o dużym szczęściu w tej sytuacji, ponieważ futbolówka o centymetry minęła lewy słupek bramki.
W 14. minucie sędzia popełnił fatalny błąd odgwizdując spalonego Fernando Torresa. Hiszpański napastnik wychodził na czystą pozycję, a jak pokazały powtórki akcja gości przebiegała zgodnie z przepisami.
W 38. minucie defensywie Chelsea znów dał się we znaki Christian Benteke. Belg ustawiony tyłem do bramki rywali na szesnastym metrze przyjął piłkę i oddał znakomity strzał z półobrotu na dalszy słupek, ale znów do szczęścia zabrakło mu celności.
Na cztery minuty przed końcem zamieszanie w polu karnym wykorzystał Nemanja Matic pakując piłkę do bramki z najbliższej odległości. Szał radości piłkarzy Chelsea szybko zatrzymał arbiter, który dopatrzył się zagrania ręką Serba i nie uznał gola. Jak pokazały powtórki nie mylił się, ponieważ były gracz Benfiki Lizbona pomógł sobie ręką w przyjęciu piłki.
Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie. Należy pochwalić świetnie zorganizowaną defensywę Aston Villi, która nie pozwoliła rywalom na zbyt wiele. Co prawda stworzyli oni kilka sytuacji bramkowych, ale gospodarze również mogli wpisać się na listę strzelców.
Po zmianie stron The Blues od razu zabrali się do pracy przejmując inicjatywę na boisku. W 49. minucie blisko wpisania się na listę strzelców był Branislav Ivanović, ale fantastyczną interwencją popisał się Brad Guzan. Chwilę później bramkarza Aston Villi próbował zaskoczyć jeszcze Oscar, ale jego strzał poszybował nad poprzeczką.
W kolejnych minutach Chelsea kontrolowała boiskowe wydarzenia. The Blues nie potrafili jednak przedrzeć się przez szczelnie ustawioną linię obrony Aston Villi.
Główną bronią The Villans w tym spotkaniu była gra z kontry, o czym Chelsea przekonała się w 65. minucie. Benteke otrzymał podanie od Leandro Bacuny na szesnasty metr i będąc zupełnie niepilnowanym oddał strzał na dalszy słupek, ale ponownie od gola dzieliły go centymetry.
Od 68. minuty podopieczni Jose Mourinho musieli radzić sobie bez jednego zawodnika. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę za faul obejrzał Willian i musiał opuścić boisko.
W 82. minucie Fabian Delph doprowadził kibiców do euforii. Pomocnik Aston Villi zainicjował atak swojej drużyny, przejmując futbolówkę jeszcze na własnej połowie. Po krótkim rajdzie odegrał ją na lewe skrzydło do wprowadzonego po przerwie Marca Albrightona. Anglik oddał ją ustawionemu w szesnastce Delphowi, który popisał się niesamowitym strzałem piętką otwierając wynik pojedynku. Petr Cech nie miał nic do powiedzenia w tej sytuacji.
Zdobyty gol dodał skrzydeł graczom Aston Villi, którzy mogli trafić do siatki jeszcze w doliczonym czasie gry. Blisko drugiego gola był Delph, ale po znakomitej interwencji Petra Cecha piłka odbiła się od poprzeczki i opuściła boisko.
W końcówce nerwy puściły Ramiresowi, który dopuścił się brutalnego faulu na rywalu. To mogło zakończyć się nawet złamaniem nogi! Sędzia pokazał Brazylijczykowi drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Z decyzją w swoim stylu nie zgadzał się szkoleniowiec Chelsea Jose Mourinho, który także został odesłany przez sędziego na trybuny!
Chwilę później arbiter zakończył emocjonujące spotkanie. Aston Villa zagrała dzisiaj bardzo ambitnie dotrzymując kroku faworyzowanym rywalom. Wspaniałe spotkanie rozegrał Fabian Delph okraszając je trafieniem niezwykłej urody. The Blues muszą teraz liczyć na potknięcie Manchesteru City, który traci do nich trzy punkty, ale ma o trzy spotkania rozegrane mniej.
Aston Villa - Chelsea Londyn 1:0 (0:0)
1:0 Delph 82'
Reklama:
Oceń tego newsa:
Hubert01016.03.2014 18:21
Szkoda tej porażki i nie będę tutaj rozpisywał się o arbitrze spotkania bo wszystko co chciałbym napisać już zostało napisane.
Teraz trzeba się odkuć przy następnej okazji i wrócić ponownie na właściwy tor
baczek8516.03.2014 16:38
szkoda porażki ale trzeba szybko zapomnieć o tym meczu i awansować w LM
DonKuboss16.03.2014 15:11
takie mecze trzeba wygrywać inaczej mistrzostwa anglii nie bedzie
DWadee16.03.2014 12:47
piotro nie rób z siebie obrońcy sprawiedliwości i jedynego obiektywnego, bo w obu przypadkach siedzisz w nie tym obozie i propagujesz niezgodne z Twoimi zasadami treści.
Sędzia tego meczu Pan Chris Foy w moim osobistym rankingu najgorszy arbiter na wyspach, po raz kolejny pokazał nam że nie przez przypadek jest nader często krytykowanym arbitrem.
Dzisiaj można zanotowac kolejny popsuty przez tego arbitra mecz, do już i tak długiej listy takowych.
Listy do federacji Redknappa czy Boasa nie pomogły i niestety dla kibiców na wyspach w dalszym ciągu ten Pan będzie psuł koleje widowiska.
We wczorajszym menu Pan Foy zaserwował nam kilka spalonych na naszą niekorzyśc. Niesłuszne kartki lub ich brak. Jednak głównym daniem było bezpodstawne i stronnicze wyrzucenie Williana.
Jak ktoś oglądał spotkanie widział jak Pan Foy je prowadzi piotro. Pierwsze kartoniki dla Bakera i Williana od razu po niebezpiecznych zagraniach ok. Konsekwentnie i dobrze. Potem Benteke ogląda żółtą kartkę.Popełnia kilka fauli ale ok na drugą zółtą trzeba zasłużyc.Z drugiej strony Willian goni za Delphem, ten widząc to wykłada się.Trzeba przyznac że Ashely Young ma godnego następce. Sędzia biegnie pare metrów za tym zdarzeniem. Widac na jego twarzy że ma ochotę nagrodzic Fabiana Delfina za swój teatralny skok (powinienem powiedziec do wody).
Udało się sędziemu podnieśc dramaturgie i spowodowac wybuchowe zakończenie.Burdel który na końcu o mało nie zakończył kariery Akbara może sobie dopisa do CV pan Foy.
Mam nadzieje jak najmniej oglądac tego arbitra w meczach Chelsea. W ogóle chciałbym już nie oglądac tego jak psuje nam widowisko.Ale cóż, jeszcze pare wybryków i może FA przemyśli jego kompetencje
11krystian199616.03.2014 11:28
już trudno takiego rozwoju spraw się nie spodziewałem ale trzeba wyciągać wnioski na kolejny raz przecież to wiadome było że nie każdy mecz wygramy ale myślałem że w tym sobie poradzimy
KowaL031616.03.2014 10:32
Niestety zimny prysznic na głowę. Chłopaki już chyba o majstrze zaczęli myśleć. Do Williana pretensji mieć nie można, bo zrobił to co powinien zrobić Matić albo ten (nie wiem co ludzie w nim widzą i czemu gra w piłke na takim poziomie) Ramires.
Kartka Ramiego słuszna powinni go zawiesić na 5 meczy może by się uspokoił bo zimnej głowy to on nie ma. Na miejscu Mourinho bym go przed kamerami trzepnął w beret i osobiście zawiózł na 3/4 treningi jakiejś C-klasy to by go tam nauczyli, że łamanie nóg to nie jest to czym powinien sie zajmować. O
alan987616.03.2014 09:45
Trudno. Szkoda Williana, bo chłopak nie fauluję na złość a tu za takie "nic" został odesłany do szatni.
A Ramires zachował się bardzo głupio.
Dobrze, że Mou odegrał tę szopkę, bo teraz krytyka będzię spoczywać na trenerze a piłkarze spokojnie podejdą do kolejnego meczu.
CoreCFCPL16.03.2014 09:26
Ludzie, przecież są pozytywy po tym meczu- w końcu nie bd Łiliana-super-kocie-ruchy i Bolta-Ramiresa w pierwszym składzie a to duży plus.
topojek16.03.2014 08:30
Ramires dużo biega ale im więcej biega tym słabiej gra jaki to ma w ogóle sens?
GaspardCFC15.03.2014 22:19
Ramires zagrał dno kompletne,nic,nic,nic,nic...nie wiem co on jeszcze robi w tym klubie,błędy w przyjęciu i odbiorze piłki,brak ustawienia się w ataku,no i te piękne zagranie do Bronka przy stracie bramki.Co do czerwonej kartki Williana,to nie mam pojęcia gdzie Foy widział faul.
Zagraliśmy całkiem nieźle,ale zabrakło szczęścia i opanowania.