aktualności
Mourinho: To będzie specjalny wieczór
Niezależnie od losów rewanżu z francuskim PSG, Jose Mourinho jest zdecydowany rozkoszować się samym sportowym wydarzeniem, jakim jest rywalizacja obydwu klubów na Stamford Bridge. Czy to kolejna gierka naszego trenera?
Czy czuję nerwy przed tym meczem? Nie. Byłbym zdenerwowany, gdybyśmy w Paryżu wygrali 1:0 lub 2:0, ale po porażce 1:3 nie czuje nerwów. Chcę cieszyć się grą, ryzykiem, walką. Nie ma we mnie nerwów. Musimy cieszyć się tymi 90 minutami - mówi Jose Mourinho.
Jeśli po 90 lub 120 minutach zejdziemy z boiska przegrani, to nie będzie w nas radości, ale przez 90 minut chcemy się tym cieszyć. Czeka nas wielkie zadanie, prawie niemożliwe do wykonania, ale chodźmy!
W ubiegłym roku prowadząc Real przegrałem z Borussia 4:1, ale spotkanie rewanżowe bardzo mi się podobało, graliśmy do ostatniej sekundy, po której odpadliśmy. Mimo to przez 90 minut pokazaliśmy coś, z czego mogliśmy być zadowoleni. Postawiliśmy wszystko na jedną kartę, zaryzykowaliśmy i wgraliśmy 2:0. Podczas ostatniego rzutu rożnego nawet mój bramkarz pojawił się pod polem karnym rywala - gdybyśmy strzelili, bylibyśmy w finale. To było genialne - emocjonuje się Portugalczyk.
Teraz z PSG najważniejsze jest to, aby dać z siebie wszystko, na nic się nie oglądać. Nasza przedmeczowa odprawa będzie łatwa: po prostu rzućcie się na rywala. Nie muszę się martwić o zespół, oni wybrali już siebie samych.
Nasza kadrowa sytuacja? Eto'o jest kontuzjowany, Ramires zawieszony, Matic i Salah nie mogą zagrać. Wszystko jest jasne. PSG? Ten klub nie ma doświadczenia, ale maja je ich piłkarze. Trafili tam z AC Milanu, Interu, więc brak doświadczenia klubu nie będzie dla nich problemem - podkreśla Jose.
W Lidze Mistrzów przegrywałem 3:1 i 4:1, myślę, że były to najgorsze wyniki, jakie miałem. Nie pamiętam, abym z Chelsea przystępował do rewanżu z gorszym wynikiem niż ten obecny, kiedyś przegraliśmy 2:1 w Barcelonie. Nie pamiętam gorszego wyniku, więc można powiedzieć, że jutrzejszy wieczór będzie czymś specjalnym - kończy menadżer CFC.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Nieznany08.04.2014 19:25
Awans niw wazne jak ma byc Awans
Pietrucha1107.04.2014 19:12
miejmy nadzieję że będzie powtórka tka jak z Napoli
11krystian199607.04.2014 18:20
w paryżu by było dobrze jakby chociaż 2-1 przegrać to inaczej a tak to cieżej będzie to odrobić
ferto07.04.2014 18:08
Trzeba trzymać kciuki i wierzyć w szczęśliwe zakończenie tak jak z Napoli.
THEBLUES1207.04.2014 17:56
Yyy mou to zadanie nie jest niemozliwe z napoli mielismy ta sama sytuacje a jkos zdolalismy przejsc dalej
ashleycole307.04.2014 17:26
''Czy czuję nerwy przed tym meczem? Nie. Byłbym zdenerwowany, gdybyśmy w Paryżu wygrali 1:0 lub 2:0'' - rozumiem, że przy 1-0 można odczuwać lekkie zdenerwowanie, bo w końcu to tylko jedna bramka, gol w plecy i już jest 1-1, no ale gdyby było po pierwszym meczu 2-0 dla nas, to lajt, tym bardziej, że rewanż gramy u siebie.
Ramires i Matić nie zagrają, więc w środku mamy Lamparda, Mikela i Luiza. Ciekawe, czy znowu Mou bedzie kombinował z 4-3-3 czy wystawi jednak dwóch z nich.
ColeowyZelek07.04.2014 17:14
Trzeba w pełni zaryzykować, ja bym dał nawet megaofensywny skład z Oscarem i Lampsem z założeniami ofensywnymi na DP, a gdyby do przerwy sytuacja się nie zmieniała to wprowadzić drugiego napadziora.
icemanCFC07.04.2014 17:01
atak trzeba od pierwszej minuty i zobaczymy co z tego bedzie..
kakuta4407.04.2014 15:21
Muszą sie spiąć czyuli Lampard Luiz na defensywnych i dobrze. Moze sie uda nie takie rzecyz dzialy sie w footballu
topojek07.04.2014 14:59
Taa Mou ściąga z siebie presję.
Gdybyśmy wygrali CL to on zostałby pierwszym trenerem, który wygrał CL z trzema klubami!
A tak na poważnie to przy obecnym ustawieniu tabeli możemy wygrać ligę( jak Live zremisuje albo wygra z Citi, a my wygramy z Live)