aktualności
Schwarzer: Kiedy to wspominam, mam ciarki
Choć tym razem Mark Schwarzer nie zagra w Mistrzostwach Świata, to jednak ma spore doświadczenie w mundialu z poprzednich lat. Wśród jego wspomnień szczególne znaczenie zajmuje wieczór w Sydney w 2005 roku.
W tym dniu Australia nie grała mundialowego spotkania, ale walczyła w play-offach o udział w tym turnieju z Urugwajem. Pierwszy mecz rywale wygrali 1:0, cztery dni później doszło do rewanżu.
Graliśmy o tę samą stawkę z Urugwajem w 2001 roku i mimo, że wygraliśmy pierwsze spotkanie, to w rewanżu wśród wrogiej atmosfery polegliśmy 0:3, teraz scenariusz był podobny. Pamiętaliśmy jak zostaliśmy potraktowani cztery lata wcześniej i 2005 roku mieliśmy możliwość odwetu. Było wielkie napięcie budujące ten mecz, czuć było atmosferę chęci zemsty.
W tym czasie Australia przeżywała problemy związane z napięciami rasowymi, ale w tamten wieczór nasz cały kraj się zjednoczył.
Australia od 30 lat nie zakwalifikowała się do Mistrzostw Świata, ale tym razem doszło do przełamania - tym razem w rzutach karnych, których bohaterem był właśnie Schwarzer - bramkarz świetnie obronił dwie jedenastki a Australia wygrała 4:2.
Oglądałem te jedenastki wielokrotnie, często ze swoimi dziećmi. Kiedykolwiek to widzę bądź o tym pomyślę, dostaję gęsiej skórki, nawet teraz. Gra przed 83 tysiącami ludźmi na stadionie w Australii, który jest ikoną z uwagi na Olimpiadę, jaka odbyła się na nim w 2000 roku było niesamowitym doświadczeniem.
Ten moment zmienił historię australijskiego futbolu, ponieważ minęło 32 lata od naszych ostatnich kwalifikacji. Napisaliśmy swoją własną historię i to było coś specjalnego.
Ostatecznie Australia na mundialu w 2006 roku wyszła z grupy, w której grały tak silne zespoły jak Brazylia, Japonia i Chorwacja. W meczu pucharowym przegrała z Włochami - późniejszymi zdobywcami trofeum - po odgwizdanej kontrowersyjnej jedenastce w końcówce spotkania.
Choć sam Schwarzer zrezygnował niedawno z występów w reprezentacji, z uwagą będzie przyglądał się obecnemu mundialowi.
Mam nadzieję, że dobrze wypadniemy w Brazylii, na 100% będę kibicował swojemu zespołowi. To bardzo trudna grupa z Hiszpania, Holandią i Chile. W naszym zespole było sporo personalnych zmian, ale mam nadzieję, że Australia będzie dumna z naszej drużyny - kończy goalkeeper.
Reklama:
Oceń tego newsa:
ferto07.06.2014 21:14
Mark dopiero po mistrzostwach powinien zakończyc karierę reprezentacyjną.
miki1317207.06.2014 12:08
Z miłą chęcią zobaczyłbym Szwarzera na mistrzostwach . Szkoda że nie pojechał .
ashleycole306.06.2014 23:34
Mimo iż w kadrze nie ma Schwarzera, to i tak Australia ma niezłych bramkarzy. Ryan - podstawowy golkiper Club Brugge, czy rezerwowy Borussii D. - Langerak.
Jestem jednak ciekaw, kto broniłby w pierwszych składzie na Mundialu, gdyby Szłorcer pojechał na MŚ.
topojek06.06.2014 22:44
Raczej nie wyjdą z grupy
DudusLampard06.06.2014 21:23
Szkoda,że zakończył reprezentacyjną karierę.
HazardForever06.06.2014 21:02
Dosyc silna maja grupe chyba niestety nie wyjda
DROGBA11LEGEND06.06.2014 20:29
szkoda że nie pojechał