aktualności
Mourinho: Nasza wiara nie została zachwiana
Szkoleniowiec Chelsea Jose Mourinho przyznał, że nie stracił wiary i zaufania do swojego zespołu po odpadnięciu z Champions League. Dodał także, iż teraz jego głównym celem jest wygranie Premier League.
W środę wieczorem Chelsea mimo, iż dwukrotnie prowadziła to ostatecznie zremisowała 2:2 z Paris Saint-Germain i to drużyna ze stolicy Francji kosztem Chelsea awansowała do 1/4 finału tych rozgrywek.
Teraz podopiecznych Jose Mourinho czekają wyłącznie rozgrywki ligowe. Do zakończenia sezonu 2014/2015 Chelsea rozegra jeszcze 11. kolejek. Z czego sześć meczów u siebie i pięć na wyjeździe.
Musimy się poprawić, ale będziemy mieli na to czas. Mamy tylko jeden tydzień, w którym zagramy z Arsenalem, Liecester i Crystal Palace, ale poza tym będziemy rozgrywać swoje spotkania co tydzień. To sporo czasu na pracę.
W czasie pierwszej części sezonu nie mogliśmy sobie na to pozwolić. W ostatnich meczach nie zdobywaliśmy tak dużo bramek, co na początku sezonu, ale to nie jest wina Cesca Fabregasa czy Diego Costy. To poprzez nagromadzenie różnych okoliczności, które się zdarzają w trakcie sezonu. Straciliśmy Nemanję Matica, który nie mógł zagrać z Newcastle United z powodu nadmiaru żółtych kartek, a potem go straciliśmy po meczu z Burnley.
Cesc Fabregas też pauzował za nadmiar żółtych kartek żeby potem z powodu kontuzji nie zagrać w trzech meczach. Tak samo było z Diego Costą, który został zawieszony na trzy spotkania po meczu z Liverpoolem.
Takie są właśnie uroki sezonu. Nie spodziewałem się tego, że od pierwszego meczu z Burnley do ostatniego będziemy grali na najwyższym poziomie. Zawieszenia to rzecz normalna, tak samo jak kontuzje. Forma też raz idzie w górę, a raz w dół.
Normalne jest też to, że nie lubię, gdy jakiś gracz ma uraz mięśniowy. Kiedy już taki piłkarz wraca po takiej kontuzji, boi się w ogóle wychodzić na boisko i boi się strzelać i tak samo boi się tej wysokiej intensywności w trakcie meczu. Więc to jest normalne, że straciliśmy trochę naszej płynności i zaufania, ale teraz pozostał nam już tylko jeden cel i skupiamy się wyłącznie na nim. Mam taką samą wiarę w zawodników, jak wcześniej. Nie została ona zachwiana.
Możesz czuć się rozczarowany i szukać powodów, dla których się nie udało, ale strata wiary w tych graczy to zupełnie inna rzecz. To są ci sami zawodnicy, którzy byli z nami podczas pierwszego meczu z Burnley. Ta sama grupa zawodników nie poniosła porażki w Champions League. Mamy teraz do napisania pewną książkę. Przed nami jeszcze 11. kolejek, aby dokończyć pisanie tej książki i zobaczymy, co będzie na ostatniej stronie.
Jesteśmy zespołem, który jest zdeterminowany do tego, aby wygrać Premier League i myślę, że nasza odpowiedź będzie dobra. Naprawdę wierzę w to, że w tym sezonie jesteśmy w stanie ten cel osiągnąć.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Nieznany15.03.2015 14:53
Zastaw autobus bo tylko to umiesz
Ilasovy15.03.2015 11:19
W tym sezonie zdobyty już puchar i tytuł Mistrzowski, po który Mourinho i jego Chelsea kroczy, a za rok zaatakować Champions League
ErroR15.03.2015 01:53
Wyciągnąć wnioski na następny rok z porażki w LM. I wygrać Premier League, City i tak nam wystarczająco pomaga...
DudusLampard14.03.2015 23:39
Zdobądzmy to !!!
kakuta4414.03.2015 20:35
Trzerba grac z jajami a nie bronic sie po strzeleniu 1 bramki to ten cel mistrzostwo będzie zrealizowany 5 p;kt 2 mecze mniej szanse rosna ale wciaz nie mozemy byc pewni mistrzostwa wygrywac u siebie to pdostawa do mistrza!
ashleycole314.03.2015 17:16
Zobaczymy jutro ;]
Nieznany14.03.2015 16:59
jose oczekujemy MISTRZA ANGLII 20115, i płyniemy dalej tą szalupą
Mati22814.03.2015 12:31
NO BYŁO DOBRZE TAM MURINIO NIE PRZEJMUJ SIE KAŻDEMU ZDARZAJOM SIE BŁĘDY NO TAM ZA ROK SIE UDA BEDZIE DOBRZE
MrKrzysiek9714.03.2015 11:59
Musimy wygrać ligę.
kkrzywy14.03.2015 11:15
@Karko dla mnie nie bo od pon do piątku nie mam jak oglądać meczy, więc weekendy właśnie są idealne wszystkie puchary lm ni ch*** nie mogłem obejrzeć troszkę żałuję ;/