aktualności

Mourinho: Nie wiem, czy Costa zagra

dodał: admin 03.04.2015 14:58 źródło: fifa.com

Jose Mourinho przyznał, że nie zapadła jeszcze decyzja o udziale Diego Costy w jutrzejszym meczu ze Stoke City. Napastnik Chelsea doznał kontuzji w ostatnim starciu z Hull i nie wziął udziału w zgrupowaniu reprezentacji Hiszpanii.

Diego ćwiczył w czwartek i piątek z zespołem. Nie ma kontuzji, ale nie wiem, czy ustawić go w pierwszym składzie czy też nie. Zrobiliśmy mu wszelkie badania i prześwietlenia aby upewnić się, że z jego mięśniami wszystko jest w porządku.

Futbol to jednak coś więcej, tu potrzeba zaufania - sytuacja budzi nasze wątpliwości, przemyślimy to w ciągu najbliższych 24 godzin - powiedział Mourinho.

Nie myślę, abyśmy musieli z jego mięśniami iść w kierunku chirurgicznego zabiegu. Rozwiązaniem jest stała praca i profilaktyka. Musimy czynić jego mięsień silniejszym ale i elastyczniejszym. To co mogliśmy zrobić to dać mu odpocząć.

Inna sytuacja dotyczy Edena Hazarda. Sam piłkarz przyznał, że czuje zmęczenia, ale nasz szkoleniowiec nie zamierza o oszczędzać.

Eden jest zmęczony, ponieważ zagrał dwa mecze w trzy dni. To jednak piłkarz, który jest ważny dla naszego zespołu i chcę po niego sięgać za każdym razem, podobnie jego selekcjoner też chce angażować go w każdym spotkaniu. Fakt jego zmęczenia nie może być zaskoczeniem, ale wierzę w niego i w jego chęć gry a także w to, że chce osiągnąć nasz cel w tym sezonie, dlatego na pewno znajdzie się w jedenastce.

W ostatnich miesiącach Chelsea musiała obyć się bez Johna Obi Mikela. Jaki jest stan Nigeryjczyka?

Z Mikelem już wszystko dobrze, od tygodnia ćwiczy z drużyną ale jest zmęczony i nie znajdzie się w szerokiej kadrze na mecz. Jego zmęczenie to kwestia kontuzji - miał operację, nie trenował z innymi więc teraz potrzebuje czasu na to aby się dostosować i złapać formę.

Chelsea obecnie walczy już tylko o Premier League, dzięki czemu harmonogram przewiduje po jednym meczu w tygodniu.

Z uwagi na przerwę reprezentacyjna nie mieliśmy wiele czasu na przygotowania do Stoke, później będzie inaczej - do każdego meczu będziemy mogli przygotowywać się przez cały tydzień. Do rozegrania jest osiem spotkań, różnica punktowa między pierwszym a piątym zespołem jest spora, ale różnice między drugim, trzecim, czwartym i piątym zespołem są niewielkie. W ostatnich meczach United pokazuje swoja konsekwencję i jakość. My musimy sięgnąć po sześć zwycięstw i jeden remis w dziewięciu meczach jakie mamy do rozegrania - to dobra sytuacja, jakiej mogą nam zazdrościć inni, ale to kwestia matematyki.

W sezonach 2005 i 2006 Chelsea z góry wiedziała, na jakim stadionie będzie mogła świętować zdobycie tytułu, tym razem to niewiadoma.

Jeśli sięgniemy po mistrzostwo w ostatnim meczu, będę bardziej niż tylko zadowolony. Nie myślę o tym gdzie i kiedy, myślę o wygraniu sześciu spotkań i jednym remisie. Każde zwycięstwo jakie odniesiemy będzie zmniejszeniem tej liczby i mniejszą okazją dla rywali aby nas dogonić.

Nie interesuje mnie to, czy świętować będziemy na własnym stadionie czy na wyjeździe, chcę tylko wygrać. W Premier League wiele zespołów wygrywało koronę w ostatnim meczu sezonu - w tym roku ostatnie spotkanie gramy na swoim stadionie, więc jeśli sprawy ważyć się będą do samego końca, stanie się to na Stamford ale niewiele mnie to interesuje - nawet jeśli przegramy a puchar weźmie ktoś inny.

W ostatnich dniach istotną wiadomością było podpisanie przez Johna Terry'ego przedłużenia umowy.

Wiedziałem, że to się stanie. Wszyscy uznaliśmy, że okres przerwy w rozgrywkach to dobry moment na tę decyzję. Dwa miesiące przed końcem rozgrywek wszyscy wiedzą, że John będzie tu także za rok.

Wróćmy do jutrzejszego meczu ze Stoke i przygotowań naszych zawodników.

Czwartkowy trening był bardzo dobry i bardzo intensywny. Jak tez byłem jego częścią - piłkarze potrzebowali w nim swoich nóg, a ja swojego głosu. Straciłem go od krzyku, a może dlatego, że w ostatnich tygodniach mówiłem zbyt cicho?