aktualności
Historia: Pierwsza wygrana Chelsea
Tydzień temu minęła 110 rocznica pierwszego meczu ?The Blues? w lidze. Dzisiaj przywołamy pierwszą wygraną.
Minął tydzień od niefortunnej przegranej w Stockport, w debiucie drużyny. Te dni zostały wypełnione częściowo przez mecz towarzyski z Liverpoolem, aby przetestować nowy stadion na Stamford Bridge. Była to druga szansa na to, aby zdobyć pierwsze dwa punkty w drugiej lidze.
?Emeryci? otrzymali kolejne mecze wyjazdowe na rozpoczęcie sezonu. Był to wyjazd do północno-zachodniej Anglii, na który to, niedawno zebrana grupa zawodników się wybrała. Po pierwszym meczu jednym z głównych tematów rozmów było szokująco wyboiste boisko. Nieustająca ulewa w Lancashire, nad położonym niedaleko morza, kurortem Blackpool, przywitała drużynę z Londynu w kolejnym sobotnim spotkaniu.
Pierwsza jedenastka, po przegranej, miała dwie zmiany w składzie, jednak utrzymała silną obecność Szkotów. Grający menadżer, JT Robertson, zrekrutował wielu swoich rodaków. Jednym z pierwszych był Bob McRoberts, który zadebiutował przeciwko Blackpool. Grał na pozycjach ofensywnego lub środkowego pomocnika. Mógł stać się ważnym zawodnikiem w pierwszych latach Chelsea.
Po raz kolejny jednak, to William ?Fatty? Foulke był tym, który ściągał na siebie cała uwagę.
?To była całkiem spora owacja dla niego, kiedy się pojawił? ? napisało The Lancashire Daily Post, w swoim opisie meczu. Spekulowano w nim, czy Foulke mógłby przyciągnąć większą widownię, gdyby sprzyjała pogoda. Mecz na Bloomfield Road stał pod znakiem zapytania, z powodu stojącej wody na boisku. Na szczęście, poziom wody opadł wystarczająco, przed pierwszym gwizdkiem. Jednakże pogoda miała niezaprzeczalny wpływ na 4-tysięczny tłum, który krył się przed deszczem w zadaszonych częściach stadionu.
Blackpool wyprowadzało wcześniejsze ataki, ale trzymaliśmy się komfortowo, dzięki defensywie wzmocnionej dwoma dodatkowymi zawodnikami o imieniu Bob. Byli to Mackie i McEwan. Napastnik Chelsea, Jimmy Windridge strzelił, jednak jego strzał obroniono.
Jak napisano: Kiedy zaczął padać najcięższy deszcz, Foulke w swoim osamotnieniu był niezapomnianym obrazem, gdy spływał po nim deszcz. Po 15-minutach od rozpoczęcia meczu, boisko stało się jednym, wielkim basenem.
?Emeryci? mieli lepszą połowę. George Key, który przeszedł z Hearts, i grał w pomocy Chelsea, był dokuczliwym przeciwnikiem dla Blackpool. Foulke upuścił piłkę tuż przed bramką, ale szczęśliwie, żaden z trzech zawodników ?The Seasiders? do niej nie dopadł.
W drugiej połowie, gra toczyła się w niemożliwych warunkach pogodowych dla piłki nożnej. 10-minut przed końcem meczu, grający menadżer Chelsea, zapisał się chlubnie na kartach historii. Robertson wykonał rzut wolny, strzelając decydującego gola. Piłka przeszła pomiędzy nogami bramkarza Blackpool, którym był Arthur Hull. Dla nowo powstałego klubu, był to pierwszy gol i pierwsza wygrana.
Jak lamentował lokalny reporter będący na meczu, gdy deszcz zdominował jego myśli: drużyna grająca na własnym boisku, popełniła jedyny błąd, którym był brak prób strzałów z dystansu, w przeciwieństwie do Chelsea.
Dwa dni później, na Stamford Bridge, następną drużyną, która ucierpiała, było Hull. Alo o tym następnym razem.
Osoby na zdjęciu to:
(tylni rząd, od lewej do prawej) grający menadżer JT Robertson, założyciel I dyrektor HA Mears, honorowy sekretarz Fred Parker, trener James Miller, trener Harry Ransom, sekretarz W Lewis.
(drugi rząd, l-p) Micky Byrne, Bob McRoberts, William 'Fatty' Foulke, David Copeland, Bob Mackie, Bob McEwan, James Craigie, asystent trenera Jack White.
(trzeci rząd, l-p) Martin Moran, Charles Donaghy, Tommy Miller, James Robertson, Francis O'Hara, Jimmy Windridge, George Key, Jack Kirwan.
(pierwszy rząd, l-p) M Dowland, Seaton, Frank Wolfe, Dougal Watson.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Nieznany15.09.2015 22:48
stare dzieje
Nieznany12.09.2015 19:05
smiech
MrKrzysiek9710.09.2015 15:36
No i dobrze.
SerjTankian10.09.2015 15:03
ja rowniez chetnie bym zobaczyl artykul o ostatnim zwyciestwie Chelsea
ashleycole310.09.2015 00:24
A ostatnią wygraną ktoś przypomni ?
arkos89chelsea09.09.2015 22:56
ten najwiekszy z tylu to pewnie bramkarz