aktualności
Cruyff: Mourinho zawsze stawia się w pierwszym rzędzie
Były trener FC Barcelony Johan Cruyff krytycznie odniósł się w stosunku do Jose Mourinho. Jego zdaniem 52-latek poprzez fakt, iż nigdy nie był profesjonalnym piłkarzem, to zawsze stara się być w głównym centrum uwagi.
On jest kontrowersyjny. Podoba mi się w nim to, że zawsze jest w stanie stworzyć dobrą atmosferę między piłkarzami, ale nie podoba mi się w nim to, że zawsze stawia siebie w pierwszym rzędzie. On powinien ustawić się w drugim rzędzie.
Jest tak prawdopodobnie ze względu na tło, które go otacza. Jest aplauz 100.000 osób, lub gwizdanie 100.000 osób. Może tak jest z powodu dużego zainteresowania ze strony prasy, ale nie sądzę, aby miał wpływ na rozwój, czy też edukację.
W prasie, czy mediach on powinien zachowywać się lepiej, bo jednak taka prasa idzie na cały świat. Wśród Chelsea jest kilku pojedyńczych zawodników, których lubię, ale myślę, że mają lepszych piłkarzy na ławce, którzy jednak nie grają.
Reklama:
Oceń tego newsa:
ashleycole307.10.2015 23:14
Wiadoma sprawa
MrKrzysiek9707.10.2015 16:22
No i dobrze.
whysoserious07.10.2015 15:37
A mnie się wydaje że chodzi mu o rubena loftusa-cheeka. A co do kontrowersyjności jose, to taki ma już styl. Można go albo kochać, albo nienawidzić
fabs4costa1907.10.2015 12:26
Mu chodzi bardziej o Babę, których dawno powinien zastąpić ivanovica, ale Papy również powinien dostać swoją szansę, szczególnie w takiej sytuacji jakiej teraz jesteśmy. A jeżeli chodzi o samą osobę Mourinho to uważam że to już jest taki styl trenera, że na pierwszym miejscu stawia swój wizerunek.
volvenn07.10.2015 11:25
Kretyn, najłatwiej jest kopać leżącego...nie przypominam sobie żeby ten człowiek kiedykolwiek powiedział cos kiedy Chelsea sięgnęła po mistrza Anglii. Zawsze szczeka kiedy nam cos nie wychodzi, oczywiscie jak zwykle ma mało do powiedzenia, bo w futbolu ostatnich lat niezbyt wiele osiagnął.
lipek1807.10.2015 10:14
Pewnie ma na myśli Papy Djobojijijjij. Mi też sie wydaje, ze jest najlepszym naszym obrońca, a nie gra... hahahaahahah