aktualności
Larsson: Teraz albo nigdy
Seb Larsson ma nadzieję, że jego zespół powtórzy wyczyn z 2014 roku, kiedy to przerwał pasmo niepokonanej Chelsea na własnym obiekcie i zgarnie 3 jakże potrzebne Sunderlandowi punkty na własnym terenie.
Tamten dzień był wspaniały - potrzebowaliśmy punktów ale graliśmy na Stamford Bridge - miejscu, w którym Chelsea śrubowała rekord bez porażki. Wygrana była wyjątkowa. To był jeden z tych meczów, w których chcesz zagrać na wysokim poziomie po to, aby dobrze zakończyć sezon, teraz chcemy to powtórzyć - mówi Larsson.
Ludzie skreślili nas już wcześniej z uwagi na trudny harmonogram, ale mimo to udało nam się pokazać dobre występy przeciwko czołowym klubom. Mam nadzieję, że teraz będzie podobnie.
Wiemy, że zagramy przeciwko drużynie, która ma za sobą słaby sezon, ale to wciąż klasowy zespół. Musimy skupić się na wysokiej wydajności i mieć nadzieję, że da nam to 3 punkty. Kluczowe będzie trzymanie nerwów na wodzy i umiejętność radzenia sobie ze stresem - w każdym meczu towarzyszy nam presja, a później nie masz szans, aby naprawić pewne rzeczy. Teraz albo nigdy - kończy piłkarz Sunderlandu.
Reklama:
Oceń tego newsa:
MrKrzysiek9707.05.2016 15:51
Musimy wygrać.
ashleycole307.05.2016 13:42
Na co on liczy
Karko07.05.2016 13:15
Nigdy xD
bartels407.05.2016 12:17
To był ten mecz w którym Larson wepchał rozpędzonego Ramiresa do bramki, a sędzia udawał że nic nie widzi?
HazardForever07.05.2016 08:51
Oby im znowu sędzia z dupy karnego nie dał