aktualności
Udana zemsta wa wrzesień. Wygrana z Arsenalem

Bramki Marcosa Alonso, magiczny gol Edena Hazarda i bramka Cesca Fabregasa przesądziły o wyniku dzisiejszych derby Londynu. Kanonierzy zdołali odpowiedzić bramką Girouda w doliczonym czasie gry. Chelsea sięgnęła po kolejne 3 punkty i umacnia się na pozycji lidera, z kolei ekipa Arsene Wengera traci już do pierwszego miejsca aż 12 oczek.
The Blues tym samym udanie odgryźli się Arsenalowi za porażkę z września, kiedy to polegli na wyjeździe 0:3.
Spotkanie mogło doskonale rozpocząć się dla gości. W drugiej minucie przed szansą stanął Iwobi, który zdecydował się na uderzenie sprzed pola karnego. Piłka przeszła jednak tuż obok dalszego słupka.
Tymczasem w 13. minucie na prowadzenie wyszła Chelsea! Po precyzyjnym dośrodkowaniu Pedro z prawej strony boiska, głową strzelał Diego Costa, ale piłka trafiła w poprzeczkę. Do futbolówki dopadł jednak jeszcze Marcos Alonso i pokonał bezradnego Cecha.
Kilka minut później na 2:0 próbował podwyższyć Diego Costa, ale z boku pola karnego trafił tylko w boczną siatke. W 32. minucie okazję miał również Pedro, który uderzał z woleja po zagraniu z lewej strony boiska. Na posterunku był jednak Cech.
W 38. minucie Kanonierzy mogli doprowadzić do wyrównania. Po zagraniu Oxlade-Chamberlaina w pole karne, głową uderzał Gabriel Paulista, ale świetnie interweniował Courtois. Ostatecznie w pierwszej połowie wynik nie uległ już zmianie.
Osiem minut po przerwie podopieczni Antonio Conte podwyższyli na 2:0. Kapitalną indywidualną akcję przeprowadził Hazard, który rajd na bramkę Arsenalu rozpoczął jeszcze na połowie swojego zespołu. Reprezentant Belgii mijając kolejnych rywali, wpadł w pole karne i z kilku metrów pokonał Cecha.
Arsenal szukał swoich okazji, ale dobrze zorganizowana defensywa Chelsea nie pozwalała im na zbyt wiele. Dopiero w 79. minucie bardzo groźnie uderzał Welbeck, ale doskonale interweniował Courtois.
W 86. minucie padła trzecia bramka dla Chelsea. Fatalny błąd Cecha, który źle wybił piłkę wykorzystał Fabregas, który strzałem zza pola karnego trafił do praktycznie pustej bramki. W doliczonym czasie Kanonierzy zdobyli honorowego gola. Po centrze Monreala strzałem głową do siatki trafił Giroud.
Chelsea FC - Arsenal FC 3:1 (1:0)
1:0 Alonso 13'
2:0 Hazard 53'
3:0 Fabregas 85'
3:1 Giroud 90+1'
Reklama:
Oceń tego newsa:
Chelsea0306.02.2017 01:06
KamilCFC199405.02.2017 20:51
Brawo The Blues !!
sepax04.02.2017 22:06
Pride of London !
dirty04.02.2017 21:15
Musi się odkuć, bo go w tabeli strzelców inni wyprzedzają. Byleby przez to nie stał się zbyt pazerny...
Kozix8504.02.2017 20:42
Super mecz, czekałem na zemstę. Do niektórych, Costa to nie robot. Zawsze trafią się 2, 3 mecze bez formy. Myślę, że z Burnley się odkuje.
PRIDE
N0name04.02.2017 19:49
Brawo! Brawo! Brawo! Myślę że spokojnie można otwierać szampany. Szkoda tylko tej ostatniej akcji Costa mógł podawać
Since200404.02.2017 17:58
Droga do majstra stoi przed nami otworem!
Jestem mega dumny z was Pany
MrKrzysiek9704.02.2017 17:07
Zwycięstwo oby tak dalej.
Domino04.02.2017 16:42
Dawno tak miło nie oglądało mi się meczu. Totalna dominacja. Alexisa to chyba znajdą zalanego w barze dziś w nocy . Nie dość że nic nie zawojował z przodu to jeszcze jak wziął się za rozgrywanie to ze 4 razy podał przez środek tak że mieliśmy kontry. No ale kibice Arsenalu nadal będą twierdzić że klasę lepszy niż Hazard o którym nawet nie chcę się wypowiadać żeby w totalną euforie nie wpaść. Jedyne co to jestem trochę na Diego zły. Nasza ostatnia akcja. Mógł wyłożyć Willianowi i by było 4:0 zamiast 3:1 .No ale każdemu zdarza się słabszy mecz. Jedziemy po majstra
KTBFFH
lysy8304.02.2017 15:54
3-1 czyli wynik sie sprawdzil tak jak obstawilem a jak gramy z lepszymi rywalami to Matic nic nie gra tak jak na anfield zagral bagno nic wiecej