aktualności
Karne dają Arsenalowi Community Shield!
Wynik 1:1 po 90 minutach meczu między Chelsea a Arsenalu sprawił, że o losach Community Shield zadecydował konkurs rzutów kartnych - w tych lepsi okazali się zawodnicy Kanonierów, którzy mogą cieszyć się z pierwszego w tym sezonie trofeum. W regulaminowym czasie gry swoje bramki zdobywali Victor Moses i Sead Kolasinac.
Pierwsze 10 minut należało do Arsenalu: Kanonierzy nie tylko przeważali, ale także stwarzali okazje strzeleckie.
W 22. minucie mogła, a wręcz powinna paść bramka dla czerwonej drużyny. Piłkę na 14 metrze otrzymał Alexandre Lacazette i nowy snajper Kanonierów oddał techniczny strzał. Futbolówka zatrzymała się dopiero na słupku Chelsea.
Później pojedynek wyrównał się, a złą wiadomością dla Arsene'a Wengera była kontuzja Pera Mertesackera. Niemiec oberwał łokciem od Gary'ego Cahilla i nie wrócił już na boisko.
Tuż po zmianie stron Chelsea wyszła na prowadzenie. Po rzucie rożnym Gary Cahill zgrał piłkę w pole karne, gdzie Rob Holding zgubił krycie Victora Mosesa. Nigeryjczyk z kilku metrów nie dał szans Cechowi.
Kolejne minuty to rozczarowująca gra obu drużyn - zwłaszcza Arsenalu, który musiał gonić wynik. Sytuacja zmieniła się 10 minut przed końcem. Pedro Rodriguez brutalnie sfaulował Mohameda Elneny'ego i słusznie dostał czerwoną kartkę.
Arsenal od razu wykorzystał okazję, ponieważ po dośrodkowaniu Xhaki gola głową z pięciu metrów zdobył Sead Kolasinac, nowy nabytek Wengera.
Więcej goli nie było i sędzia musiał zarządzić serię "jedenastek", gdzie został zastosowany nowy system: ABBA, a więc drużyny zmieniały się w kolejności oddawania strzałów.
Lepiej "jedenastki" wykonywali piłkarze Arsenalu, a w Chelsea pomylili się Thibaut Courtois (uderzył nad bramką) oraz Morata (trafił w słupek).
Tarcza Wspólnoty powędrowała do Arsenalu.
Arsenal FC - Chelsea FC 1:1 (0:0), karne: 4:1
0:1 - Victor Moses 46'
1:1 - Sead Kolasinac 82'
Karne:
0:1 - Cahill
1:1 - Walcott
2:1 - Monreal
2:X - Courtois (nad bramką)
2:X - Morata (słupek)
3:1 - Oxlade-Chamberlain
4:1 - Giroud
Składy:
Arsenal: Cech - Holding, Mertesacker (33' Kolasinac), Monreal - Bellerin, Elneny, Xhaka, Oxlade-Chamberlain - Welbeck (87' Nelson), Iwobi (66' Walcott) - Lacazette (66' Giroud).
Chelsea: Courtois - Azpilicueta, David Luiz, Cahill - Moses, Fabregas, Kante, Alonso (79' Rudiger) - Willian (83' Musonda), Batshuayi (74' Morata), Pedro.
Żółte kartki: Bellerin (Arsenal) oraz Alonso, Azpilicueta, Willian (Chelsea).
Czerwona kartka: Pedro Rodriguez /80' - za faul/ (Chelsea).
W 22. minucie mogła, a wręcz powinna paść bramka dla Arsenalu. Piłkę na 14 metrze otrzymał Alexandre Lacazette i nowy snajper Kanonierów oddał techniczny strzał. Futbolówka zatrzymała się dopiero na słupku Chelsea.
REKLAMA
Później pojedynek wyrównał się, a złą wiadomością dla Arsene'a Wengera była kontuzja Pera Mertesackera. Niemiec oberwał łokciem od Gary'ego Cahilla i nie wrócił już na boisko.
Tuż po zmianie stron Chelsea wyszła na prowadzenie. Po rzucie rożnym Gary Cahill zgrał piłkę w pole karne, gdzie Rob Holding zgubił krycie Victora Mosesa. Nigeryjczyk z kilku metrów nie dał szans Cechowi.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kiedyś pięć goli, teraz pięć bil. Lewandowski zszokował Chińczyków!
Kolejne minuty to rozczarowująca gra obu drużyn - zwłaszcza Arsenalu, który musiał gonić wynik. Sytuacja zmieniła się 10 minut przed końcem. Pedro Rodriguez brutalnie sfaulował Mohameda Elneny'ego i słusznie dostał czerwoną kartkę. Arsenal od razu wykorzystał okazję, ponieważ po dośrodkowaniu Xhaki gola głową z pięciu metrów zdobył Sead Kolasinac, nowy nabytek Wengera.
REKLAMA
Więcej goli nie było i sędzia musiał zarządzić serię "jedenastek", gdzie został zastosowany nowy system: ABBA, a więc drużyny zmieniały się w kolejności oddawania strzałów.
Lepiej "jedenastki" wykonywali piłkarze Arsenalu, a w Chelsea pomylili się Thibaut Courtois (uderzył nad bramką) oraz Morata (trafił w słupek).
Tarcza Wspólnoty powędrowała do Arsenalu.
Arsenal FC - Chelsea FC 1:1 (0:0), karne: 4:1
0:1 - Victor Moses 46'
1:1 - Sead Kolasinac 82'
REKLAMA
Karne:
0:1 - Cahill
1:1 - Walcott
2:1 - Monreal
2:X - Courtois (nad bramką)
2:X - Morata (słupek)
3:1 - Oxlade-Chamberlain
4:1 - Giroud
Składy:
Arsenal: Cech - Holding, Mertesacker (33' Kolasinac), Monreal - Bellerin, Elneny, Xhaka, Oxlade-Chamberlain - Welbeck (87' Nelson), Iwobi (66' Walcott) - Lacazette (66' Giroud).
Chelsea: Courtois - Azpilicueta, David Luiz, Cahill - Moses, Fabregas, Kante, Alonso (79' Rudiger) - Willian (83' Musonda), Batshuayi (74' Morata), Pedro.
Żółte kartki: Bellerin (Arsenal) oraz Alonso, Azpilicueta, Willian (Chelsea).
Czerwona kartka: Pedro Rodriguez /80' - za faul/ (Chelsea).
Reklama:
Oceń tego newsa:
onwlkp08.08.2017 18:15
Z obecnym skladem i wzmocnieniami nie pogramy za bardzo. Sparingi to pokazaly, a i poniekad ten mecz. Jestem ciekaw jaki faktycznie wplyw ma Conte na pokityke transferowa.. Co do karnych.. Courtois pomylil strzal chyba z wybiciem pilki z 5 metra (nie mamy lepszych zawodnikow od karmych ze on musial strzelac?), Morata.. wystraszony jakis biegal po boisku i tak samo strzelil.. Przypomina Torresa.. Ciekawe czy bedzie tez mial taki czas aklimatyzacji jak Fernando.. W cenie juz go przebil.. Chcialbym sie mylic ale niestety poki co, gra i transfery sa fatalne.. Bakayoko - dlaczego kontuzjowanego gracza kupujemy czy kontuzjowany w trakcie przygotowan, niech ktos mnie sprostuje tutaj? Matica odstawiamy do teoretycznie jednego z grozniejszych kandydatow do tytulu w lidze, Lukaku kolejny odpuszczony transfer a bramki w sparnigach a i w meczu dzisiaj Realowi strzelil.. Kupujemy zapchaj-dziure ktory biega poki co jak dziecko we mgle po boisku. Rudiger? Wielka niewiadoma kolejny. Wyglada to blado wszystko poki co.. No ale nic, czekamy na start ligi.
sepax07.08.2017 14:36
Kiedy wróci Edek???
CFCF06.08.2017 23:49
Nic dziwnego, że przegraliśmy. Dziwne jest tylko to, że jakimś cudem doprowadziliśmy do karnych. Bez 4-5 KONKRETNYCH wzmocnień nie ugramy w tym sezonie absolutnie nic, pokazały to sparingi i pokazał to dobitnie dzisiejszy mecz. Courtois ratował nam ostro tyłki (strzał Xhaki, czy ten centrostrzał Elneny'ego) plus spory fuks przy uderzeniu w słupek Lacazette'a. Śmieszne jest to, że Wenger kupił lepszego napastnika od nas. Nasza parodia napastnika za 70 mln nawet karnych strzelać nie umie. Ciekawe też kiedy jaśnie gwiazdor z Madrytu raczy oddać swój pierwszy celny strzał? Oby przez 10. kolejką.
MathewKlurins06.08.2017 21:50
Ludzie a jak byśmy wygrali to byście pisali "ło panie! Ale ich rozjechaliśmy. Zasłuzone zwyciestwo".To tylko karne, nie da sie ich przewidzieć.W meczu nie było źle.Do 80 minuty kontrolowaliśmy spotkanie, potem Pedro zwariował ale, cóż... nawet najlepszym czasem odbija.Thibo nie powinien strzelac 11-FAKT! Morate też źle strzelił-trudno, zdarza się ale nie którzy już go skreślają(tak było z Lukaku,pamietacie?) co jest nie dorzeczne bo Morata jeszcze nie raz nas ucieszy.Nie można płakac z powodu porażki w karnych(po dobrych 90 minutach) w pół towarzyskim meczu
markaz06.08.2017 18:35
No to mamy morate, czlowieka który ma rozstrzygać mecze na naszą korzyść.
lysy8306.08.2017 17:52
Przegrana zasluzona nie ma co sie oszukiwac z obecnym skladem podbijemy LM i BPL
lopez06.08.2017 17:43
Rudiger, człowiek-fenomen. Wchodzi na boisko, 3 minuty później zostawia Kolasinaca bez krycia. W innej z akcji nie trzyma linii spalonego i robi się bardzo groźnie. Jak na minuty, które dostał - występ bardzo słaby. Słaby jak nasze wahadła i Willian. Faul Pedro bezmyślny (choć grał nieźle), zestawienie na karne niezrozumiałe (Fabregas, Azpi, nawet Luiz, cała trójka pewniejsza do strzelania niż Tibo). Przegrana na własne życzenie, z piekła do nieba, takie życie.
P.S. 97 to niedorozwój.
mgrKante06.08.2017 17:33
Graliśmy słabo mimo to wygrywaliśmy. Kartka Pedro wszystko zniweczyła. Mała przerwa w grze, wrzutka w pole karne brak krycia Rudigera (po co go w ogóle wpuszczał na 10 min? Po co zaburzać w miare dobrze grającą linię obrony nowym zawodnikiem który gra 2gi raz w tym klubie?) i remis. Karne wiadomo, loteria ale serio nie było nikomu strzelać? Bramkarz? Rozumiem w jakimś sparingu jak to kiedyś Thibaut strzelał z PSG ale nie tutaj. Aż tak pewnie się czuł? To wyglądało jakby podchodził do wybicia piłki z piątki. U Moraty nie widzę pewności siebie na boisku, wydaje się zagubiony. Oby to się zmieniło w najbliższym czasie.
MrSebos06.08.2017 17:27
Chelsea przegrała wygrany mecz. Gdyby nie Pedro i jego bohaterski wślizg to prawdopodobnie byśmy utrzymali prowadzenie, bo w drugiej połowie byliśmy o lepsi. Trofeum bezwartościowe ale jednak utrata w tak kiepskim stylu boli. Karne w naszym stylu były wykonane w bardzo amatorski sposób, a nasz napastnik nawet nie trafił w bramkę. Umiejętność wykonywania karnych jest bardzo ważna gdy gra się w Lidze Mistrzów. Obawiam się o sezon, bo kiepsko narazie, ale obym się mylił. Pozostaje tylko kibicować dalej. Come on Chelsea!
Metiu2106.08.2017 17:25
Myślałem, że Pedro ma więcej oleju w głowie. Po kiego grzyba on go próbował łapać jak z przodu już by mu zabrali piłkę.
Kto wybierał wgl ludzi do karnych, zdziwił mnie nawet fakt, że Cahill Zaczynał.