aktualności
Conte: Wybrałem niewłaściwą jedenastkę
Antonio Conte przyznał się do błedu niewłaściwie wybranej jedenastki, jaką wytypował na dzisiejszy mecz przeciwko Watford. Niżej notowany zespół rozbił Chelsea aż 4:1 - to juz druga porażka londyńczyków pod rząd...
Gra w tak wielkim klubie jak Chelsea oznacza, że powinieneś mieć odpowiednią osobowość. Łatwo się występuje, kiedy masz dużą pewność siebie. W takich momentach łatwo jest ocenić, kto jest kim.
Z pewnością muszę wziąć na siebie odpowiedzialność za tę porażkę, ponieważ być może wybrałem nieodpowiedni skład na to spotkanie. Zagraliśmy bez własnej osobowości, od samego początku zabrakło nam zaufania na ten mecz - mówił po porażce Conte.
Zazwyczaj trenujemy i gramy z ufnością, potrafimy ryzykować, jednak dziś rozpoczęliśmy ten mecz bardzo słabo, z dużym strachem, a to najgorsza sytuacja dla trenera.
Czuję wielkie rozczarowanie, to był bardzo zły występ. Możemy się pogubić, ale zawsze musimy starać się grać, byc pozytywnym. Podwójna żółta kartka Bakayoko nic nie zmienia, ale oczywiście po niej sytuacja stała się poważna. Później był rzut karny, a kiedy przegrywasz 0:1 mając 10 zawodników na boisku, trudno jest odwrócić losy meczu - ciągnie Włoch.
W drugiej połowie pokazaliśmy dobrą determinację, ale w 10 minut straciliśmy trzy bramki. W takim przypadku jak ten każdy musi wziąć na siebie odpowiedzialność - i ja i piłkarze.
Dwie wysokie porażki pod rząd to niezbyt komfortowa sytuacja dla Conte, któremu media wróżą dymisję.
Nie martwię się o swoja pracę, codziennie jestem w klubie i daję z siebie 120%. Jeśli to wystarczy, w porządku, jeśli nie, zarząd może podjąć inną decyzję. Na każdej konferencji pytacie mnie, czy martwię się o posadę - nie, a jutro jest nowy dzień. Mogę być trenerem Chelsea, mogę też nim nie być. Czy to jakiś problem? Moja dusza jest czysta.
Myślicie, że można zwolnić trenera, który nie ma wsparcia zawodników? Naprawdę sądzicie, że szatnia ma taka moc? To niedobrze. Kiedy byłem piłkarzem, nigdy nie rozmawiałem z klubem o trenerze. Moja praca jest praca z piłkarzami, a oni są uczciwi, pokazują zaangażowanie. Ja wykonuje dobrze swoja profesję, nie mam problemu ze snem.
możemy szukać wymówek - zmęczenie, kontuzje, ale to nie jest rozwiązanie tego, aby stawić czoła sytuacji. To co musimy robić, to pracować. Zwycięzca znajduje rozwiązanie a przegrany szuka usprawiedliwień. Ja lubię być zwycięzcą i nim jestem.
Reklama:
Oceń tego newsa:
DudusLampard06.02.2018 13:53
Bakayoko to oczywiście największy błąd.Reszta panów też się dzisiaj nie popisała.
golo17606.02.2018 11:20
Nie właściwą 11.... Czy Ty nie widzisz że ten Bakasroko nie potrafi grać w piłkę. On w rezerwach by się nie łapał a ten go w pierwszym składzie wstawia, co za łeb z tego Conte.... Wez Ty tego Bakasroko i sperd..... razem z nim z Chelsea. Tak masz rację czerwona kartka nic nie zmieniła bo grając z nim czy bez niego to bez różnicy czy w 10 czy 11 bo koleś nie potrafi grać w piłkę. Na drzewo banany zbierać.....
B9206.02.2018 10:07
Zanim zaczniecie pierdolić o Giroud, to może łaskawie sprawdźcie czemu CENZURA nie grał? :V
Od 19 grudnia gość zagrał 14 minut. Już CENZURA to, że nie był zgrany z zespołem, co dopiero wraca po kontuzji i nie jest w rytmie meczowym, a Wy chcielibyście go wystawić od razu w pierwszym składzie w nowym zespole. Eksperci CENZURA..
MrKrzysiek9706.02.2018 09:46
Pewnie że wybrał niewłaściwy skład ale powinien się zorientować po poprzednim meczu.
przemas233306.02.2018 08:52
He he,beka,Szybko się zorientowałeś panie Contku że wybrałeś niewłaściwą 11.Takie wnioski to już powinny być po niedawnym meczu przegranym z Bourn,a nie teraz się obudziłeś.
lysy8306.02.2018 07:43
Kolejny mecz gdzie winowajca jest tylko jeden trener
swizzyi06.02.2018 00:38
Dokładnie. Zauważyłem że z edenem na szpicy gramy tragedię.. W dodatku nie rozumiem po co sciagalismy ziru skoro już zaczął na ławce.. już wolałbym zagrać na 2 napastników eden i obok niego ziru... oj panie Conte...... To już lekka przesada....
shcodnick06.02.2018 00:33
To kolejny mecz gdzie w około 10 minut 'godny' przeciwnik pluje nam w pysk. Gdzie masz oczy człowieku? Nie widzisz, że Hazard na szpicy jest bezrobotny? Dopiero jak wszedł Żyro to nasza jedyna nadzieja powróciła do żywych. Hazard musi grać około 30m od bramki, bo tam jest najbardziej niebezpieczny. Ehhh..... mógłbym tak do rana, ale ręce mi opadają. Keep the blue flags high!