aktualności
Wygrana z Burnley
Bramka Victora Mosesa dała Chelsea trzy punkty na Turf Moor przeciwko Burnley. The Blues wygrali na wyjeździe 2:1 i zmniejszyli nieco stratę do Tottenhamu.
Chelsea pierwszą groźniejszą sytuację stworzyła w 12. minucie. Z piłką w pole karne wpadł wówczas Alvaro Morata, ale jego uderzenie z ostrego kąta wybronił Nick Pope. Bramkarz Burnley skapitulował jednak osiem minut później, gdy piłkę do bramki własnego zespołu niefortunnie skierował Kevin Long, który próbował przeciąć podanie wzdłuż linii bramkowej. Jak się okazało był to jedyny gol w pierwszej połowie.
W 58. minucie Chelsea powinna prowadzić 2:0. Kolejną bardzo dobrą sytuację miał Morata, który tym razem stanął oko w oko z bramkarzem rywali, ale uderzył obok słupka.
Tymczasem kilka minut później gospodarze doprowadzili do wyrównania. Po uderzeniu Johanna Gudmundssona zza pola karnego, tor lotu piłki zmienił Ashley Barnes, czym zupełnie zmylił bramkarza Chelsea.
W 69. minucie Chelsea była jednak ponownie na prowadzeniu. Po zagraniu Emersona piłkę w polu karnym otrzymał Victor Moses i płaskim uderzeniem pokonał bramkarza. Jak się okazało był to gol na wagę zwycięstwa.
Burnley FC - Chelsea FC 1:2 (0:1)
0:1 Long (sam.) 20'
1:1 Barnes 64'
1:2 Moses 69'
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8325.04.2018 19:39
Nie ma czym sie jarac ale teraz to jak wygrywamy ze sredniakami to wielki zachwyt
Mati11CFC21.04.2018 02:50
xDDDDDDDDDDD moses buk
MrKrzysiek9720.04.2018 08:03
Najważniejsze że wygraliśmy.
CFCF20.04.2018 02:00
@lopez - generalnie wygrane z klubami pokroju Burnley powinny być czymś normalnym, a nie powodem do świętowania. Poza tym sezon i tak jest stracony, wynik w meczu o pietruszkę ma małe znaczenie. Nie graliśmy zresztą wcale tak dobrze, a pierwszego gola dostaliśmy w prezencie - Burnley zagrało po prostu dziś tak słabo, że cudem byłoby z nimi przegrać.
lopez20.04.2018 00:55
Najbardziej bawi mnie to, że po przegranych meczach komentarze z hejtami pojawiają się w mgnieniu oka, a jak jest dobry wynik to cisza. ;) nieładnie ludzie, oj nieładnie.
MathewKlurins19.04.2018 23:05
Cieszy zwyciestwo na trudnym terenie, ale...
My gramy jeszcze arcy trudny mecz z The Reds, mamy ciezkie wyjazdy na Sweansea i Newcastle, no i mecz z walczacym o utrzymanie Huddersfield.
Spurs maja natomiast domowki z Watfordem, Newcastle i Leicester oraz wyjazd na fatalny WBA( sytuacja podobna do kocnowki poptzedniego sezonu tylko ze na odwrot i o inny cel)
TAK WIEC O LIDZE MISTRZOW MOZEMY JUZ RACZEJ ZAPOMNIEC