aktualności
Walka o top4 trwa! Chelsea v Liverpool
Kibice Liverpoolu w ostatnich tygodniach żyją sukcesami w Lidze Mistrzów, ale pomimo doskonałego sezonu w Europie, The Reds wciąż nie są pewni udziału w kolejnej edycji Champions League. W niedzielę podopieczni Jurgena Kloppa rozegrają kluczowe spotkanie w walce o czołową czwórkę ? Liverpool zmierzy się bowiem na Stamford Bridge z Chelsea, która wciąż może dopaść ekipę z Anfield.
W poprzedni weekend podopieczni Antonio Conte rywalizowali na wyjeździe z broniącym się przed spadkiem Swansea - The Blues jedynego gola zdobyli już w czwartej minucie, kiedy to komplet punktów gościom zapewnił Cesc Fabregas. Dla Chelsea było to czwarte zwycięstwo z rzędu ? wcześniej, londyńczycy dwukrotnie pokonali Southampton (raz w lidze, raz w FA Cup), a także poradzili sobie z Burnley.
Czerwona część Merseyside w środku tygodnia żyła wydarzeniami w Rzymie, gdzie piłkarze Jurgena Kloppa po niesamowitym meczu zagwarantowali sobie miejsce w finale Ligi Mistrzów, pomimo porażki 2:4 z AS Romą (w pierwszym spotkaniu 5:2 dla Liverpoolu). W lidze, The Reds remisowali ostatnio z głównymi kandydatami do spadku ? najpierw 2:2 z West Bromem, a później 0:0 ze Stoke.
W sobotę dojdzie do konfrontacji numer 179 w historii rywalizacji pomiędzy The Blues i The Reds - jak do tej pory lepsze wyniki osiągali liverpoolczycy, którzy zanotowali 77 zwycięstw, przy 61 triumfach londyńczyków i 40 remisach. W listopadzie na Anfield mecz zakończył się rezultatem 1:1 ? wynik otworzył w 65. minucie Salah, ale pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry, punkt gościom zapewnił wprowadzony kilkadziesiąt sekund wcześniej Willian.
Przed rozpoczęciem spotkań 37. kolejki, Liverpool zajmował trzecią lokatę z punktem przewagi nad Tottenham i sześcioma punktami zapasu nad Chelsea. Koguty i The Blues mają jednak do rozegrania jedno spotkanie więcej ? jeśli londyńczycy wygrają bezpośrednie starcie na Stamford Bridge, a także zaległy mecz z Huddersfield, podopieczni Antonio Conte zrównają się z The Reds punktami.
W tym samym czasie, Tottenham może już odskoczyć na odległość pięciu punktów i wszystko rozstrzygnie się pomiędzy Liverpoolem i Chelsea w ostatniej kolejce ? bilans bramkowy przemawia zdecydowanie na korzyść piłkarzy Jurgena Kloppa, dlatego londyńczycy będą musieli zdobyć w 38. kolejce więcej punktów niż ich rywale. Na zakończenie sezonu, Liverpool zagra u siebie z Brighton, a Chelsea podejmie Newcastle.
Oczywiście piłkarze z Anfield mają jeszcze jedną możliwość zakwalifikowania się do kolejnej edycji najbardziej prestiżowych rozgrywek w Europie ? jeśli w lidze sprawdzi się najczarniejszy z perspektywy The Reds scenariusz, Liverpool będzie musiał pokonać Real Madryt w finale Ligi Mistrzów w Kijowie. Wówczas angielska Premier League znów będzie miała pięciu przedstawicieli w Champions League.
Podobnie jak Liverpool, także Chelsea ma do rozegrania jeszcze spotkanie, którego stawką będzie trofeum do gabloty. Po zakończeniu ligowego sezonu, The Blues zagrają w finale Pucharu Anglii na Wembley, gdzie rywalem piłkarzy ze Stamford Bridge będzie Manchester United.
Jak do tej pory, piłkarzom Chelsea nie robi różnicy, czy grają u siebie, czy na wyjeździe. The Blues zdobyli bowiem 33 punkty zarówno przed własną publicznością, jak i na obiektach rywali. Co ciekawe, podopieczni Antonio Conte na Stamford Bridge legitymują się bilansem bramkowym +13, a na wyjeździe? także +13. Jedyną różnicą jest fakt, że u siebie Chelsea grała 17-krotnie, a poza Stamford Bridge ? 18 razy.
Nie licząc towarzyskiego turnieju International Champions Cup, Chelsea nie wygrała (w regulaminowym czasie) żadnego z ośmiu poprzednich spotkań przeciwko Liverpoolowi. W tym czasie, Liverpool wygrywał dwukrotnie, natomiast aż sześć razy po 90 minutach był remis (w styczniu 2015 roku, Chelsea wygrała dogrywkę półfinału Pucharu Ligi).
Ostatnie ligowe zwycięstwo nad Liverpoolem The Blues odnieśli w listopadzie 2014 roku, kiedy to na Anfield wygrali 2:1 po golach Cahilla i Diego Costy. Jeszcze dłużej londyńczycy czekają na pokonanie Liverpoolu na Stamford Bridge (29 grudnia 2013 ? 2:1).
CHELSEA FC ? LIVERPOOL FC
06.05.2018, godz. 17:30, Stamford Bridge w Londynie
Reklama:
Oceń tego newsa:
Hazard199506.05.2018 16:29
watpie ze totenham przegra u siebie z beznadziejnym 10 tym newcastle moze leicester kante niech gada
DudusLampard06.05.2018 16:10
No nie ma innych możliwości jak tylko zwycięstwo.
FrankZappa06.05.2018 12:23
Walka o top 4 już się dawno skończyła.
riddick06.05.2018 11:41
Nienawidzę tych czerwonych p*zdeczek a jeszcze bardziej gdy z nimi przegrywamy. Będzie ciężko ale mam nadzieję że powalczymy przy odrobinie szczęścia można jeszcze ugrać LM. Niech tylko Conte wystawi Drinkwatera czy nawet k*rwa Barkleya ale nie tego Bakajokosroko bezużytecznego cieniasa leszcza totalnego
lysy8306.05.2018 00:10
Licze na dobre widowisko zobaczymy kto zagra i jaka formace wystawi makaron
MrKrzysiek9705.05.2018 21:00
Musimy wygrać.
czerwona05.05.2018 20:55
Mecz u siebie i mam nadzieję ,że Liverpool mocno zmęczony po LM. Zagrać odważnie ,Giroud od pierwszych minut i bez błędów w obronie .
Matii197805.05.2018 19:30
Totenham dostał wpierd... to my musimy wykorzystać i zebrać 3punkty