aktualności
Sarri: Mój przekaz jest jasny
Maurizio Sarri uważa, że nie ma czasu rozwodzić się nad ostatnią porażką z Arsenalem, bowiem przed nami rewanż półfinału Carabao Cup z Tottenhamem, jednak podkreśla, że jego krytyka w stosunku do zaangażowania piłkarzy była konieczna.
Jestem dość konsekwentny w moim podejściu, w tym sensie, że lubię naprawdę dobrą atmosferę. Podoba mi się, kiedy piłkarze bawią się na boisku ponieważ to zwiększa szanse na wygraną i dla wszystkich jest to jeszcze bardziej przyjemne. Niezależnie od tego żądam od zespołu właściwej postawy i podejścia tak, aby nasza determinacja zawsze była taka sama albo wyższa od determinacji rywala.
Kiedy tu trafiłem, uświadomiłem sobie, że ta grupa ma ogromny potencjał. Wiedziałem, że przejmuję zespół po bardzo rozczarowującym sezonie, który przez ostatnie lata stracił coś, co kiedyś było punktami odniesienia dla samego klubu. Wciąż uważam że zespół ma duży potencjał i to jest coś, nad czym muszę popracować - mówi Maurizio Sarri.
Myślę, że mamy w drużynie liderów, ale też twierdzę, że musimy zmienić mentalność i uważam, że to nam się uda. Czy moja krytyka była ryzykowna? Chyba nie, ponieważ ci faceci mają głowę na karku. Tak, powiedziałem, że zawodnicy są trudni do zmotywowania, ale z tego samego powodu uważam, że to rozsądni piłkarze, którzy tego wysłuchali i nie przyjmą moich słów w niewłaściwy sposób. Oczywiście, zawsze istnieje niewielkie ryzyko, ale myślę, że nie w tych okolicznościach.
To po prostu ja - mówię prosto i dobitnie, czasem powoduje to zamieszanie, ale nie sądzę, aby ktoś mógł być tym rozgoryczony. Zmiana filozofii? Jestem dobrym nauczycielem mojego stylu i nie uważam, aby dobrym pomysłem było to, gdybym nagle próbował nauczyć mój zespół innego stylu . Być może będą jakieś zmiany, ale nie będzie wielkich wstrząsów w sposobie, w jaki gramy.
Reklama:
Oceń tego newsa:
ruffnecky21.01.2019 21:32
Zwolnić i zatrudnić Mourinho
MrKrzysiek9721.01.2019 17:52
To będzie ciężki mecz ale trzeba go wygrać.
ML921.01.2019 17:38
Taka prawda że nawet zdziesiątkowane Spurs przejedzie się po Chelsea jak po szmacie bo tam jest odpowiedni duch drużyny i trener z prawdziwego zdarzenia który potrafi załatać każde braki nie to co nasz włoski niedojda który jest taktycznym dzieckiem w lesie. Pochettino już dwa razy dał taktycznie lekcje Sarriemu i przyjdzie zrobić to ponownie skoro włoski niedojda nie wyciąga wniosków. Wynik spotkania przewiduje na 1-3. Niestety nawet z obecnymi problemami kadrowymi Spurs jest poza zasięgiem. Tam są takie mentale że nawet wieczny rezerwowy N'Koudou jest w stanie wbić nam hattricka . Pozostaje pocieszenie że w połowie jestem fanem Spurs . Jeszcze ten genialny bramkarz Gazzaniga a my bez napastnika . Gówno nie klub piłkarski.
Matii197821.01.2019 17:07
Panie Dresiarz zrob pan cos od siebie zeby wygrac ten mecz bo pojdziesz pan w pizdu
Menez21.01.2019 15:18
Dla mnie rewanż z Totkami kluczowy - bez Sona, Kane'a i Alliego widać było, jak się męczyli z Fulham i nie grali wcale pewnie. Jeżeli nie wygramy z nimi u siebie w czwartek, ten sezon będzie bardzo ciężko uratować. Oczywiście radzę wszystkim wrażliwym przygotować się na widok trio Willian/Jorginho/Alonso, bo oni by grali nawet po amputacji nogi i Hazarda na fałszywej 9, aby wspomniany wyżej Alonso mógł walić na niego dośrodkowania w pole karne górą
lysy8321.01.2019 10:52
Graj dalej swoimi starymi pruchnami to daleko zajdziesz dziadek