aktualności
Chelseav Brighton: zapowiedź
Jeśli piłkarze Chelsea marzą o zapewnieniu sobie gry w kolejnej edycji Champions League ścieżką ligową, to nie mogą pozwolić sobie na stratę jakichkolwiek punktów w środowym, zaległym pojedynku 27. kolejki przeciwko Brighton.
The Blues do Top Four tracą aktualnie jedno oczko, natomiast Mewy mają kilkupunktowy zapas nad strefą spadkową.
O sporym szczęściu mogli mówić w niedzielę piłkarze Maurizio Sarriego, którzy byli bardzo bliscy kolejnej straty punktów w Premier League. The Blues przegrywali do 84. minuty 0:1 z Cardiff, kiedy to gola wyrównującego, choć niesłusznie uznanego, zdobył Azpilicueta.
Kilka minut później, szalę zwycięstwa na korzyść Chelsea zdołał przechylić jeszcze Loftus-Cheek.
Przed przerwą na reprezentacje, londyńczycy przegrali za to na wyjeździe z Evertonem.
Porażką marzec zakończyli podopieczni Chrisa Hughtona, którzy po zakończeniu zgrupowań reprezentacji mierzyli się przed własną publicznością z Southamptonem – gola na wagę trzech punktów dla Świętych zdobył po przerwie Hojbjerg.
Wcześniej, Brighton pokonało w lidze Huddersfield i Crystal Palace, a także awansowało do półfinału FA Cup po dramatycznej rywalizacji z Millwall.
Kibice Brighton raczej niechętnie spoglądają w dotychczasową historię zmagań pomiędzy ich klubem i londyńską Chelsea – jak do tej pory, popularnym Mewom udało się wygrać zaledwie jedno spotkanie przeciwko The Blues, przy jednym remisie i dziewięciu zwycięstwach gospodarzy sobotniej potyczki.
Po raz pierwszy w tym sezonie, zespoły te miały okazję ze sobą rywalizować w połowie grudnia – wówczas po komplet punktów sięgnęli londyńczycy. Do przerwy, podopieczni Maurizio Sarriego prowadzili już 2:0 po trafieniach Pedro i Hazarda, na które po zmianie stron, gospodarze odpowiedzieli tylko trafieniem Marcha.
Maurizio Sarri nie będzie miał przed środowym pojedynkiem praktycznie żadnych zmartwień, jeśli chodzi o sytuację kadrową swojego zespołu – pod znakiem zapytania stoją bowiem występy dwóch piłkarzy, którzy i tak rzadko pojawiają się na murawie. Mowa tu o Ethanie Ampadu i Davide Zappacoście.
Jedno nazwisko widnieje za to na liście kontuzjowanych piłkarzy w obozie Brighton – przeciwko Chelsea z powodu problemów mięśniowych zagrać nie będzie mógł Pascal Gross. Dodatkowo, znak zapytania pojawia się przy nazwisku Florina Andone.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8317.04.2019 16:56
Bylo jak bylo typowy rywal do lania