aktualności
Tomori: Premier League to krok dalej
Fikayo Tomori opowiedział w jaki sposób Frank Lampard pomógł mu przystosować się do realiów Premier League. Obrońca Chelsea wskazał też najtrudniejszych rywali, przeciwko którym miał okazję grać - wybór padł na napastników Liverpoolu.
W poprzednim sezonie Tomori miał okazję grać pod skrzydłami Lamparda w Derby zaś po przenosinach pary do Chelsea stał się jednym z zaufanych młodych zawodników angielskiego szkoleniowca.
Kiedy rozpoczynaliśmy ten sezon młodzi piłkarze poczuli, że mają szansę pokazać swoją jakość a sam trener podkreślał, że chce grać wychowankami. Tammy Abraham i Mason Mount strzelali bramki dzięki którym udało mi się na stałe, zadomowić w składzie a kiedy po kontuzji do gry wrócił Reece James również dobrze sobie poradził - opowiada Tomori.
Dzięki temu, że w szatni jest wielu młodych zawodników, środowisko to jest dla nas bardziej komfortowe. Doświadczeni piłkarze jak Antonio Rudiger czy Azpi, Pedro, który w karierze wygrał tak wiele - oni też nam pomagają i od nich wiele się uczymy.
Na początku sezonu chciałem wejść do gry zrelaksowany, ale masz przyjaciół, rodzinę którzy wciąż podkreślają, że to Chelsea, że Liga Mistrzów i tak dalej. Oczywiście czasem masz to w głowie, ale innym razem myślisz że to nie dzieje się naprawdę i jest to sen. Mamy menedżera, który grał w finałach Mistrzostw Świata i Ligi Mistrzów, to on zapewnia nam spokój, zwłaszcza z młodym zawodnikom, którzy są nowi w tym temacie. Ten sezon był bardzo udany i mam nadzieję, że możemy go dobrze zakończyć.
Tomori przyznaje, że przeskok z Championship do Premier League jest zauważalny jakościowo.
Premier League to krok naprzód. Musisz być bardziej skoncentrowany i przygotowany, zawsze czujny. W Championship masz wielu różnych napastników - niektórzy lubią pojedynki w powietrzu czy starają się ci wejść za plecy, a po tym wszystkim naraz gram przeciwko Firmino który wchodzi głęboko w środek pola. Wszystko dzieje się znacznie szybciej a błędy są surowo karane. Tak, to przeciwko Firmino grało mi się najtrudniej, również przeciwko Salahowi. Za każdym razem, gdy mieli piłkę, myślałem: 'to wyzwanie, ale właśnie dlatego chcę tu być - to szansa, aby udowodnić, że mogę grać na ich poziomie'.
Reklama:
Oceń tego newsa:
MrKrzysztof9721.06.2020 15:11
Ma rację.
lysy8309.05.2020 15:28
Rozwijaj sie chlopie puki czas