aktualności
Obowiązek spełniony, awans Chelsea w FA Cup
Choć nie wszyscy piłkarze Chelsea po ostatnim gwizdku pucharowego starcia z Luton Town mogli mieć powody do zadowolenia, to ostatecznie The Blues pokonali rywala z Championship 3:1 i awansowali do 1/8 finału Pucharu Anglii.
Już w 11. minucie wynik otworzył Tammy Abraham, który niedługo później podwoiło prowadzenie swojego zespołu.
Wydawałoby się, że Chelsea spokojnie będzie kontrolowała przebieg spotkania, tymczasem w 30 minucie meczu po razk kolejny "popisał" się Kepa, którego katastrofalny błąd dał gościom bramkę kontaktową.
Nic dziwnego, że ghra stała się nieco nerwowa, goście mieli jednak zbyt mało argumentów by doprowadzić do wyrównania.
Koniec końców to Chelsea awansowała więc do 1/8 finału Pucharu Anglii, a przypieczętował to trzecim trafieniem w końcówce Abraham.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Nieznany17.11.2021 21:45
Wynik lepszy niż gra. Jedyny plus tego spotkania to 3 gole Abrahama. Fajnie,że zagraliśmy 4-4-2. Pulisic to jest jakieś nieporozumienie, gość jest do wypożyczenia bo po powrocie jego poziom to gra w Championship. Werner to taki drugi Torres. Widać że w ogóle mu nie idzie ale chociaż zostawia serducho na boisku. Z taką grą z Wolves będzie ciężko wygrać
lopez24.01.2021 21:45
@sparrow, nie no, tak słabo jak od jakiegoś 1,5 miesiąca to jeszcze nie było, wcześniej nawet jeśli męczyliśmy się z rywalem to padały wysokie wyniki. Był taki okres, że traciliśmy po kilka bramek i często strzelaliśmy o jedną więcej. Zdarzały się wpadki, ale nie tak seryjnie jak teraz, że nie możemy się odbić, odkuć. Teraz znów potrafimy tracić głupie gole, ale przy okazji mamy problem z ich strzelaniem. Takie naprawdę rasowe szambo nastąpiło od spotkania z Evertonem i takiego kryzysu jeszcze tutaj nie było.
lysy8324.01.2021 20:29
Spelnienie marzen Lampsa wow fiesta
sparrow24.01.2021 20:27
@lopez „po prostu częściej byliśmy przy piłce.” Ze słabszymi zespołami zawsze tak grali w większości przypadków gów.. z tego wychodzi.
„Przynajmniej nie tyle ile powinniśmy oczekiwać po Chelsea” Z tym menadżerem to już trąbie od ponad roku nic nie osiągniemy. A oczekiwań to nie możesz mieć absolutnie żadnych z tym trenerem. Jeśli zostanie do końca sezonu to skończymy w okolicach 12 miejsca w tabeli.
Poza tym to widzę, że rżnięcie głupa to wam wychodzi błazny. Cieżko przyznać, że było się w błędzie przez ponad rok i uparcie broniło Lamparda. Co poniektórzy to nawet z nory nie wyglądają xD
lopez24.01.2021 18:55
@viper, Lampard różne rzeczy mówi XD powiedział też, że dominowaliśmy, to za mocne słowo wg mnie. Dużo nie brakowało i mogła być wtopa dzisiaj, bo okazji klarownych mieliśmy mało, po prostu częściej byliśmy przy piłce. Jakieś tam ataki budowaliśmy, ale konkretów nie było z tego dużo. Przynajmniej nie tyle ile powinniśmy oczekiwać po Chelsea
viper24.01.2021 18:42
Lampard twierdzi ze to był dobry mecz. Tak więc Lopez to albo ty ciulasz, albo on. Ja nie oglądałem.
Carolos24.01.2021 17:53
Wynik lepszy niż gra. Jedyny plus tego spotkania to 3 gole Abrahama. Fajnie,że zagraliśmy 4-4-2. Pulisic to jest jakieś nieporozumienie, gość jest do wypożyczenia bo po powrocie jego poziom to gra w Championship. Werner to taki drugi Torres. Widać że w ogóle mu nie idzie ale chociaż zostawia serducho na boisku. Z taką grą z Wolves będzie ciężko wygrać
lopez24.01.2021 17:21
Kolejny słaby mecz. Niby wygrany 3:1, ale do przebiegu spotkania można mieć sporo zastrzeżeń. Przede wszystkim jak ktoś powie, że się "oszczędzaliśmy na ligę" to jest śmieszny. My ostatnio gramy tak słabo, że trzeba nam mocnych akcentów, jakiegoś meczu, w którym nie pozostawimy cienia wątpliwości, będziemy dominować. Tymczasem gramy z Luton i nie nazwałbym tego meczu nawet kontrolowanym. Bo jak można tak mówić skoro przy stanie 2:1 (de facto powinno być 1:1, bo pierwszego gola zdobyliśmy w sposób nieprzepisowy), przeciwnik ma stuprocentową okazję? Potem mogli jeszcze wyrównać po stałym fragmencie. Mieliśmy szczęście w tych sytuacjach, że po drugiej stronie nie był zespół lepszy "piłkarsko". Wygrywamy, bo taki był obowiązek, ale styl nadal słaby. Gramy wolno, jesteśmy przewidywalni. To ma być fundament pod nadchodzące mecze ligowe? Takie człapanie przeciwko Luton ma poprawić naszą pewność siebie? No nie sądzę. I jeszcze ten Werner, creme de la creme spotkania. Jego trzeba nabić piłką żeby zdobył gola. Nie chcę wiedzieć co się dzieje w jego głowie, a na pewno nie dzieje się nic dobrego. Za 3 dni gramy u siebie z Wolves i po tym co dzisiaj zobaczyłem wziąłbym 1 punkt w ciemno.