aktualności
Chukwuemeka: Słupek? Myślałem, że to będzie gol!
We wczorajszym meczu z City Carney Chukwuemeka wszedł alarmowo na boisko dla załatania kontuzji Pulisica i jak się okazało - był najbliżej zdobycia bramki. Ostatecznie uderzona przez niego piłka trafiła w słupek. Sam pomocnik uważa, że mimo tego udanie wykorzystał swoją szansę na grę.
Kiedy oddałem strzał moje serce podskoczyło, dosłownie - myślałem, że piłka wejdzie do bramki. Oczywiście trafiłem w słupek. Muszę po prostu dalej pracować i mam nadzieję, że w kilku następnych meczach gol ostatecznie do mnie przyjedzie.
Myślę, że graliśmy naprawdę dobrze zwłaszcza w pierwszej połowie. Ciężko pracowaliśmy bez posiadania piłki, ograniczaliśmy ich szanse, przy piłce wyglądaliśmy niebezpiecznie i stworzyliśmy sobie kilka okazji. Sprawiliśmy im trochę problemów - tak, byliśmy lepszą drużyną w pierwszej połowie. Niestety nie udało nam się zdobyć gola który pozwoliłby nam na przełamanie - mówi Chukwuemeka.
nie miałem czasu na przygotowania na wejście na murawę, czasem to może byc nerwowe, ale twoim zadaniem jest włączyć się w akcje, skupić się na grze i zobaczyć, jak możesz pomóc drużynie. Staram się grać bez strachu. Będąc tak młodym, kiedy wychodzę na boisko czuję, że tak naprawdę nie mam nic do stracenia i mogę po prostu wyrazić siebie. To samo dotyczy innych chłopaków, takich jak Omari i Lewis - obaj spisali się naprawdę dobrze. Wszyscy chcemy otrzymywać więcej szans i musimy po prostu ciężko na to pracować.
W tej chwili mamy w drużynie kilka kontuzji, więc dla nas duża szansa aby pokazać trenerowi, co możemy zaoferować zespołowi.
Reklama:
Oceń tego newsa:
lysy8309.01.2023 23:47
Szkoda mecz by inaczej wyglodal