aktualności
Carlo Ancelotti o transferach. Kaka, Ibra nie dla Chelsea
Na samym początku włoski menedżer żalił się dziennikarzom w sprawie zainteresowania Kaką. Od dawna wiadomo, że Brazylijczyk jest oczkiem w głowie Carlo Ancelottiego, który przy każdej nadarzającej się okazji próbuje ściągnąć go ponownie pod swoją pieczę. I tym razem potwierdza on fakt, że bacznie monitoruje gwiazdora Realu, jednak zdaje sobie sprawę, że na jego pozyskanie szanse są marne.
Kaka wniósłby wiele dobra do zespołu, rozmawiam z nim na bieżąco. Jednak niestety nie zasili on mojego zespołu. Po pierwsze, Real ani myśli o jego sprzedaży. Po drugie, nie dostaniemy pozwolenia na transfer. I po trzecie, ta transakcja kosztowałaby nas krocie. Nie spełnimy żadnych z tych warunków - ubolewa Carlo Ancelotti.
Żurnaliści zapytali także, czy w kręgach zainteresowań Carlo znajduje się Zlatan Ibrahimović. Ancelotti zaprzeczył, mówiąc, że nie potrzebuje napastnika, skoro ma w swoim zespole takiego asa jak Didier Drogba. -Po co mam szukać napastnika? Mam do dyspozycji takiego speca jak Tito, który strzelił aż 37 bramek.
Od razu nasuwa się teza, czy ta wypowiedź Carlo Ancelottiego nie powoduje, że o Fernando Torresie, który ostatnio usilnie łączony jest z przeprowadzką na Stamford Bridge, możemy tylko pomarzyć. Włoch mówi przecież nie o konkretnym snajperze, w tym przypadku Zlatanie Ibrahimoviciu, tylko o ogólnej formacji.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Loczek10.07.2010 14:48
"Po co mam szukać napastnika? Mam do dyspozycji takiego speca jak Tito, który strzelił aż 37 bramek"
Moim zdaniem wszystko jasne. Carlo nie szuka napastnika, a Torres jest wymysłem prasy. A szkoda.
bart10.07.2010 14:47
no czyli Torres to jedynie wymysl prasy mozna zapomniec o nim