aktualności
Małe derby, wielki mecz! Chelsea vs Fulham
Gdybyśmy spytali przypadkowo spotkanego na ulicy sympatyka The Blues o to, z którym rywalem mecze są najważniejsze, zapewne wskazałby on na Arsenal czy Manchester United.
Jeśli chodzi o stopień trudności, to nie da się zaprzeczyć, lecz jeśli spojrzymy na historię to właśnie pojedynki z Fulham były a może dalej są priorytetem.
Dlaczego te mecze są tak istotne? W końcu Chelsea to drużyna o klasę wyższa, a Fulham góra ligowym średniakiem. Nie zawsze jednak tak było, ale zawsze pikanterii starciu nadawał jeden czynnik. I nie jest to wcale fakt, że kluby pochodzą z jednej dzielnicy.
Mowa to o pewnym fakcie historycznym. Albowiem, zanim Mears zdecydował się założyć klub na Stamford Bridge, za wszelką ceną próbował wcisnąć obiekt działaczom The Whites. Ci jednak odmówili, nie widząc, że kilkaset metrów dalej powstanie największy piłkarski wróg..
Derby zachodniej części miasta swój początek datują na rok 1910, kiedy Fulham ograło Chelsea 1:0. The Blues zemścili się za porażkę cztery miesiące później, wygrywając pewnie 2:0.
Cały bilans pojedynków przemawia za środowymi gospodarzami. Obecni mistrzowie Anglii mierzyli się z rywalami 70 razy, a w tym aż 40 razy schodzili z boiska w roli zwycięzców. Fulham triumfowało 9 razy.
Nie tylko przeszłość wskazuje na triumf Niebieskich. Przemawia za tym i obecna forma. Chelsea, choć w niedzielę mocno rozczarowała na Anfield Road, przegrywając z Liverpoolem, wciąż okupuje pierwsze miejsce w tabeli z dwupunktową przewagę.
Ponadto drużyna Carlo Ancelotti jest piekielnie silna na własnym boisku. Co ciekawe, nikt nie potrafił trafić do siatki gospodarzy od marca tego roku!
Goście w tym sezonie radzą sobie przeciętnie. Nie najlepiej prezentowali się w ostatnich meczach, w którym w ostatnich sekundach wyszarpali remis z Aston Villą, przegrali z Tottenhamem i podzielili się punktami z ostatnim w tabeli West Hamem United.
Nie należy jednak lekceważyć rywala, wiedząc, że Fulham potrafi mobilizować się na wielkie gry. To przecież właśnie Biali zatrzymali na początku Manchester United.
Środa na Stamford Bridge będzie dniem powrotów w szeregach gospodarzy. Bardzo możliwe, że po ponad trzymiesięcznej przerwie na boisku pojawi się lider pomocy Chelsea Frank Lampard. Ponadto sztab medyczny liczy, że w pełni zdrów będzie Didier Drogba, którego od kilku dni prześladuje gorączka. Do gry desygnowany powinien zostać Michael Essien.
Chelsea Londyn - Fulham Londyn (Premier League)
Środa, godzina 20:45
Stamford Bridge, Londyn
Typ ChelseaLive.pl: 3:0
Szanse procentowe: 70:30%
Proponowana jedenastka przez redakcję serwisu: Cech; Bosingwa, Alex, Terry, Cole; Essien, Zhirkov, Obi; Malouda, Anelka, Drogba
Reklama:
Oceń tego newsa:
adi207909.11.2010 15:39
Ciekawe czy jutro zagra Drogba!?
Wygramy Maksymalnie 3;0
jarek60709.11.2010 10:18
ciesze sie ze ren mecz jest w srodku tygodnia, bo nie ma czasu na rozpamietywanie porazki. trzeba wrocic na sciezke zwyciestw. licze ze lampard usiadzie chociaz na lawce bo w ostatnich meczach widac niestety jego brak, szczegolnie przy rownoczesnym braku essiena. jezeli ani essien anie lampard nie beda w pierwszej 11 to zamiast ramiresa chetnie zobaczyl bym w skladzie mceachrana ktory jestem pewien ze gozej od brazylijczyka gral nie bedzie, a bardziej mi zalezy na mlodym angliku zeby sie ogrywal niz na ramiresie.
Nieznany09.11.2010 07:07
2:0 dla chelsea
Nieznany09.11.2010 06:19
ja myślę że Chelsea wygra 3 do 0
Kontal08.11.2010 19:51
Taurus -> A kogo to obchodzi?
"tak samo wieŻę" - przepraszam, nie rozumiem o jaką wieżę Ci chodzi.
Co do meczu to trzeba pocisnąć Fulham od początku do końca i nawet jak będzie już te w teori bezpieczne 2,3-0 to dalej cisnąć, może jak wygrają z 5,6-0 to znów zaczną grać jak na Mistrzów Anglii przystało. Essien wróci, to po cichu liczę na pomoc w postaci Obi Mikel - Essien - McEachran. Ramires na zmianę, w drugiej połowie można go wprowadzić przy bezpiecznym wyniku. Bo młody Josh nie jest w stanie tak zawodzić w meczu jak robi to Brazylijczyk. I żeby nie było, to nie chodzi o to, że uważam Ramiresa za przeciętniaka. On może być naprawdę dobry, ale najważniejszą rzeczą powinno być zwiększenie masy i mięśni. Jeśli będzie chociażby postury Mikela, wtedy będą z niego ludzie.
NieMamCzasu08.11.2010 19:12
Jak wy możecie stawiać na te głupie City skoro one przegrają...
U nas Berbatov strzela w ważnych meczach i na derbach oczywiście coś strzeli.
Tak samo wieżę w Chicharito jak i Scholes który jak sam przyznał ze Derby go napędzają w dodatku wrócił do formy z początku sezonu ;>
drogba13208.11.2010 18:26
1:0 i to jak wygrają to dobrze /
button08.11.2010 17:45
Najważniejsze żebyśmy wygrali choćby 1:0 byle byśmy wygrali(chociaż liczę na więcej). I wierzę w City w derbach Manchesteru, trzeba wrócić do 5-punktowej przewagi...
billcfc08.11.2010 17:09
Taurus sprzedajesz powoli koszulkę mu i kupujesz niebieską?
Pepe08.11.2010 16:33
Po porażce z Liverpoolem, trzeba koniecznie wygrać i się odkuć, bo MU traci do nas już tylko 2 punkty, a po drugie gramy u siebie, z ligowym średniakiem, więc wydaje się że lepszej okazji do rehabilitacji być nie może, jednak Fulham to solidna drużyna, co pokazała w zeszłym sezonie, i mimo że obecne rozgrywki są dla nich bardzo nieudane, to The Blues czeka ciężkie zadanie, bo derby rządzą się swoimi prawami i na pewno Fulham nie odpuści, będą gryźć trawę jak Liverpool. W dodatku ostatnio Chelsea nie klei się gra, nie mamy środka pola, a jak wiadomo ciężko wygrywa się mecze bez rozgrywających. Liczę na powrót Essiena, to powinno rozruszać naszą grę, być może od początku zagra Drogba, co też powinno pomóc. Mam nadzieję, na 3 punkty, bo gramy u siebie, tym bardziej, że w derbach Manchesteru, może być różnie i tam ktoś z konkurencji na pewno straci punkty.