aktualności
Szansa dla Kopenhagi? Zdobycie pierwszego gola
Były gracz Chelsea, a obecny komentator sportowy Bjarne Goldb?k pokusił się na internetowej stronie FC Kopenchagi o komentarz do nadchodzącego, środowego spotkania obydwu zespołów w Lidze Mistrzów.
Jestem pewien, że Chelsea podejdzie z pewnym lekceważeniem do tego meczu. W pierwszym spotkaniu wygrali stosunkowo łatwo 2:0, więc chyba myślą, że w środę Kopenhaga odda mecz walkowerem - mówi Goldb?k, który spędził w Chelsea lata 1998-2000.
FCK mogą poczuć swoją szansę, o ile pierwsi wyjdą na prowadzenie na 1:0. Jeśli tak się stanie, w umysłach duńskiej drużyny pojawi się myśl, że wszystko może się zdarzyć. Wszystko jednak będzie wymagać wielkiego wysiłku od Kopenhagi, aby faktycznie strzelili swoją bramkę. Nie będzie miało znaczenia, czy ten gol okaże się szczęsliwy, piękny, czy też samobójczy. Myślę także, że jeśli to Chelsea wyjdzie pierwsza na prowadzenie, będzie po meczu - uznał były pomocnik.
Mam nadzieję, że Kopenhaga pokaże nam wolę walki i pozostawi po sobie dobre wrażenie na tych, którzy będą oglądać ten mecz - dodaje komentator.
Bjarne Goldb?k wrócił również myślą do czasów sprzed dekady, kiedy sam występował w trykocie 'The Blues'.
Dziś Chelsea to zupełnie inny klub niż ten, w którym grałem. Teraz jest większa w każdej dziedzinie. Zmieniła się między innymi dzięki pieniądzom Romana Abramowicza. Mają jeden z największych ośrodków treningowych i są od kilku lat jednym z czołowych klubów Anglii i Europy.
Kiedy zacząłem tam grać, sprawy dopiero się rozwijały. Klub był świeżo po sukcesie w Pucharze Zdobywców Pucharów. Bardzo podobały mi się tamte lata, jakie tam spędziłem, była fajna atmosfera. Przybyłem do składu, w którym było już 20 międzynarodowych gwiazd, a to oznaczało, że aby grać, musiałem coś udowodnić. Wszyscy mieliśmy do siebie wzajemny szacunek - tłumaczy były piłkarz.
Porównując obroty finansowe między Chelsea a Kopenhagą, róznica jest ogromna. Choć Kopenhaga jest najlepsza w Danii, to Chelsea jest jednym z najlepszych zespołów w Europie - kończy Duńczyk, który do Chelsea trafił właśnie z Kopenhagi.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Kula2314.03.2011 19:22
Mi starczy 1:0 ważne żeby awansować i nie stracić gola
Junkers1714.03.2011 19:19
U siebie nie byli w stanie nam zagrozić, a na SB mają z nami wygrać>?? coś mi się nie wydaje
SuperFrank14.03.2011 19:17
Wygramy to spotkanie napewno a Kopenhaga łatwo gola nie zdobędzie
wztCFC14.03.2011 19:15
jak na SB wygrywamy z United to wygramy z kopenhaga.
OnlyChelsea14.03.2011 19:14
Nie można nigdy lekceważyć rywala tylko trzeba strzelić jedną bramkę i później tylko bronić;)
hamm3rfall66614.03.2011 19:10
Gronkjaer grał w Chelsea do 2004 roku.
adriancfc14.03.2011 19:09
Grać na luzie, ale nielekceważąco i wtedy pewny awans
Bajos2714.03.2011 19:09
Mam nadzieję za Chelsa nie podjedzie lekceważąco do meczu i da z siebie każyd piłkarz 110 % i wygramy 4:0
The Blus na zawsze
superLAMPARD14.03.2011 19:08
Trzeba grać na luzie , ale rozsądnie. Gdy gramy bez presji najczęściej wysoko wygrywamy.