Kogo ściągnie Boas?

Wczorajsze oświadczenie Chelsea w sprawie rozmów z Andre Villasem Boasem nie pozostawia złudzeń - to właśnie były szkoleniowiec Porto już niedługo obejmie prowadzenie 'The Blues'. Nowy trener to rewolucja nie tylko w taktyce zespołu, ale również w kwestiach personalnych.

Zatrudnienie przez Chelsea przed laty Jose Mourinho zaowocowało exodusem piłkarzy Porto do Londynu. I trzeba przyznać, że często były to znakomite transfery: Ricardo Carvalho czy Paulo Ferreira - bez nich nasz zespół z pewnością wyglądałby inaczej.
Kolejni szkoleniowcy również wnosili do Chelsea swoje "wiano", czyli piłkarzy z którymi współpracowali poprzednio. Co nas czeka wraz z przyjściem Andre Villasa Boasa?

Choć zwykle w takich momentach wymienia się nazwiska graczy, to należy zauważyć, że nowy trener to przede wszystkim nowi ludzie w sztabie szkoleniowym. Najprawdopodobniej wraz z Portugalczykiem na Stamford Bridge zawitają jego dotychczasowi współpracownicy: trener fitness Jose Maria Rocha oraz główny skaut Daniel Sousa.

Piłkarze? W odróżnieniu od Jose Mourinho, jego uczeń skupi się nie na graczach z linii obrony, ale na zawodnikach ofensywnych. Tu wymienia się dwa nazwiska: napastnika Falcao i środkowego pomocnika Joao Moutinho, czyli tych graczy, którzy okazali się kluczowymi piłkarzami dla sukcesu Porto w zakończonym sezonie.
Znacznie rzadziej, choć jednak, pada nazwisko napastnika Hulka.

Według ostatnich wycen Falcao może kosztować Chelsea 26,5 mln funtów, zaś Moutinho jest jeszcze droższy - 35,5 mln funtów.
Warto zauważyć, że londyńczycy wciąż myślą o zatrudnieniu Luki Modrica, więc konieczny będzie wybór jednego z tych pomocników.

Sprawy transferów mogą jednak zostać jeszcze przez kilkanaście dni zamrożone, bowiem Adre Villas Boas znajduje się obecnie na wakacjach. Szkoleniowiec nie wybiera się jeszcze do Londynu, zaś wszelkie detale związane z podpisaniem przez niego umowy z Chelsea mają zapiąć wysłannicy ze Stamford Bridge.