aktualności
Cech: Szkoda straconej bramki
Błąd Petra Cecha z 88 minuty meczu z Wigan kosztował Chelsea utratę wygranej. Nasz bramkarz przyznał się do winy i pożałował, że niefortunna interwencja pozwoliła gospodarzom cieszyć się z jednego punktu.
Czeski goalkeeper obronił strzał Rodallegi, jednak wypuścił piłkę z rąk. Z okazji skorzystał Gomez, który nie miał kłopotu z wbiciem jej do pustej bramki.
Nie widziałem piłki w momencie strzału. Jeden z kolegów wszedł przede mnie przez co straciłem futbolówkę z oczu, przez co wypadła mi z rąk. Wielka szkoda, ale musimy sobie z tym poradzić. Nie mogę wpuszczać takich goli - przyznał Petr Cech.
Ten remis trochę zdezawuował nasze zwycięstwo z City, jednak nic na to już nie możemy poradzić. Przed nami wielkie spotkania - w czwartek gramy ogromne derby z Tottenhamem, , który znajduje się w pierwszej czwórce - musimy ich pokonać.
Na koniec okazuje się, że właśnie w kolejnym spotkaniu w wizerunku Petra zobaczymy zmianę:
Lekarze zgodzili się, że na Tottenham wyjdę już bez maski ochraniającej mój nos.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Friss18.12.2011 09:22
Byłem cholernie na Petra wkurzony gdy ten gol padł :X
mateusz919218.12.2011 09:11
A mogliśmy wygrać chociaż to 1-0 zainkasować 3 pkt i do domu
WuJu18.12.2011 09:08
Szkoda,że Petr wypuścił tą piłkę z rąk,to była oczywiście jego wina,ale Cech miał bardzo mało czasu na zareagowanie i to go najbardziej usprawiedliwia.