aktualności
Cahill: Jestem w siódmym niebie
Po kilku dniach treningów z nowymi kolegami Gary Cahill oswoił się już nieco z realiami jakie panują w Chelsea. Piłkarz, który sam twierdzi, że jego forma w obecnym sezonie nie była równa mówi, że najlepsze wciąż przed nim!
Moja forma w obecnych rozgrywkach była trochę jak rollercoaster, ale ogólnie mogę być zadowolony z tego, jak grałem. Jeśli chodzi o występy dla Anglii - jestem z nich bardzo zadowolony, w Boltonie w ostatnich kilk8u miesiącach było już różnie - ocenia się Gary Cahill.
Przenosząc się z Boltonu do Chelsea przeskoczyłem z jednej skali do innej. Mam nadzieję, że wspaniali piłkarze, jakich mam tu obok siebie uczynią moją pracę łatwiejszą. Bolton z uwagi na swoją sytuację znajdował się pod wielką presją, a dodatkowo był to zespół jaki nie grał zbyt wiele piłką, tymczasem w Chelsea masz piłkę przy nodze praktycznie przez cały czas. To wspaniale, że mając ją przy stopie możesz pokazać całego siebie - w Boltonie graliśmy w sposób bardziej bezpośredni - wskazuje na różnicę między zespołami obrońca.
Dla mnie ten transfer to coś wspaniałego. Zawsze starasz się być na topie, a Chelsea daje taką możliwość. To zespół, który wchodzi do danego turnieju z myślą o jego wygraniu. Mam tu zawodników, którzy są starsi i bardziej doświadczeni ode mnie, mogę się od nich wiele nauczyć - podkreśla piłkarz.
Nie mam żadnych złudzeń co do tego, że trudno mi będzie przenić się do pierwszego zespołu, dlatego moim pierwszym zadaniem jest ciężki trening. Jestem w siódmym niebie mogąc tu być i teraz chcę pokazać ludziom, na co mnie stać. Czuję, że najlepsze lata są przede mną. Chcę z tym zespołem zdobywać trofea i to jest ekscytujące - dodaje Cahill, który związał się z Chelsea na 5 i pół roku.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Thetank20.01.2012 19:40
Jutro całkiem możliwe, że zadebiutuje, ale moim zdaniem Andre będzie chciał żeby pierwszy mecz w barwach The Blues zagrał na SB. Jeśli uda Nam sie ściągnać jeszcze Hazarda to bedzie to świetne okienko transferowe.