aktualności
Andre o Romanie i Torresie
Szkoleniowiec Chelsea przyznał, że jest rozczarowany wynikiem dzisiejszego meczu, jednak pochwalił zawodników za ich występ w drugiej połowie.
Andre Villas-Boas przyznał, że był zadowolony z odpowiedzi swoich podopiecznych, która skutkowała zdobyciem wyrównującej bramki w meczu przeciwko Birmingham.
To, co poprowadziło nas do zdobycia tej bramki to pragnienie i ambicja. Gdy grasz przeciwko jakiejś drużynie obaj macie pragnienia i ambicje na to spotkanie. Tutaj Birmingham narzuciło swój styl gry. Zdobyli sporo motywacji dzięki strzelonej bramce i dzięki temu mogli dyktować przebieg meczu.
Zespół szuka goli i to jest najważniejsze. Wciąż widzę spore szanse na awans.
Andre spytany, czy wsparcie jakie otrzymuje od właściciela Romana Abramowicza jest zależne od trofeów odpowiedział: Nie, w żadnym wypadku. Wsparcie, jakie otrzymuję od właściciela jest bezwarunkowe.
Wprowadzając Drogbę za Torresa czułem, że potrzebujemy z przodu kogoś, na kogo można grać dalekie piłki. Drogba to najbardziej wysunięty napastnik, natomiast Fernando cofa się do rozgrywania piłki. Grając takie piłki bezpośrednio zbliżaliśmy się do bramki rywala. To był główny powód takiej decyzji.
Forma El Nino mnie nie niepokoi. On gra dobrze, szuka szansy na strzelenie gola Patrzy na swoje sytuacje a to mu daje dodatkowy psychiczny impuls. Jestem pewien, że niedługo trafi do siatki rywala. Może już w najbliższym meczu z Napoli? Gdy tak się zdarzy, będzie innym człowiekiem.
Nie da się ukryć, że każdy w Chelsea wierzy w Fernando i jego odblokowanie. Nam jako kibicom pozostaje to samo.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Dawid18.02.2012 22:32
Temat Torresa trzeba zakończyć. Ile można czekać? To są tylko męki klubu i samego Torresa.
kupiec1818.02.2012 22:18
ten puchar trzeba wygrać i tyle w tym temacie
narinho18.02.2012 21:58
"Wprowadzając Drogbę za Torresa czułem, że potrzebujemy z przodu kogoś, na kogo można grać dalekie piłki"
A więc nasza taktyka opierała się na długich piłkach przeciwko zespołowi grającemu klasę niżej? Nie, no szacun
3n2018.02.2012 21:57
Jakich podobnych statystyk ?! Drogba przynajmniej trafia do pustej.. ja nie mowie ze torres sie nie stara ale co on gra za padake to zygac sie chce.. pier*oli wszystkie dobre okazje które mu sie trafiaja nie no jest piach i 3 metry mułu puki co..
game8918.02.2012 21:35
a ja sie nie zgodze z Boasem...dla mnie Chelsea w tym sezonie nie wygląda wcale jakby chciała strzelić bramke...pressingu prawie nie ma chyba że Torres jak sie cofnie tak to pomoc nic nie walczy...nasz główny błąd to to że my nie chcemy strzelać goli, my chcemy wygrywać jak najmniejszym kosztem i to zabija Chelsea...drużyna musi zacząć chcież grać i strzelać gole...póki co wygląda nasza gra jak zawodnicy byli znudzeni i wcale im nie zależało...co do Drogby to nic nie gra także jak ktoś chce jechać po Torresie niech sie przyjży najpierw Didierowi
KBKS18.02.2012 20:49
Krytykować Torresa a chwalic drogbe mimo podobnych statystyk, a jakże różnego zaangażowania. szczyt hipokryzji. hahahahhaa
jarak1018.02.2012 20:47
czyli zagra z napoli andre sie wygadał ;p
adc18.02.2012 20:43
pragnienie i ambicja - te dwie cechy powinny byc od poczatku meczu, a nie po straconej bramce
czułem, że potrzebujemy z przodu kogoś, na kogo można grać dalekie piłki - pytam sie kto ma zagrywac te pilki ? te zagrania ktore byly widoczne w meczu z Birmigham byly beznadziejne - jak nie przy samej linii gdzie nie dalo sie zatrzymac pilki w polu to na obronce albo w bramkarza - to mialo nam pomoc w zwyciestwie ? to mialo nam pomoc w dotarciu pod pole bramkarza ? tylko czemu ten bramkarz lapal te pilki albo lecialy one za linie koncowa ..
mateusz919218.02.2012 20:31
Dobrze, że są jeszcze szanse na awans
Booster18.02.2012 20:26
Najlepiej wierzyć w Niego do usranej śmierci,a potem płakać,że nie ma zdobytych goli.Ciekawe czy Jose też dawał by mu tyle szans.