aktualności
Sturridge: Głowy do góry!
Remis z Birmingham trudno uznać za satysfakcjonujący wynik, jednak strzelec jedynej bramki dla Chelsea Daniel Sturridge przekonuje, że w grze naszego zespołu widać było poprawę.
Oczywiście czujemy rozczarowanie, ponieważ gra na własnym terenie z zespołem z niższej ligi powinna zakończyć się dla nas lepiej. Chcieliśmy zwyciężyć i awansować w FA Cup. Mimo wszystko podejdziemy teraz z zaufaniem do Ligi Mistrzów, ponieważ pokazaliśmy dobrą piłkę i nie zapomnimy o tym w kolejnym meczu - mówi Daniel Sturridge.
Myślę, że to co powinniśmy poprawić to ostatnie podanie. Jeśli wykonywalibyśmy więcej łączących dośrodkowań, może strzelalibyśmy więcej bramek. Być może nasze dośrodkowania niedostatecznie penetrują szeregi rywali. Mieliśmy pecha nie wygrywając tego spotkania, jednak nasza wydajność była o wiele lepsza niż w meczu z Evertonem - twierdzi napastnik.
Ciężko pracujemy na treningach a nasze standardy się polepszają. Wiemy co mamy zrobić i nie tracimy naszego celu z widzenia.
Sama bramka, jaką zdobyłem jest dla mnie osobiście ważna, jednak z punktu widzenia zespołu chcieliśmy, aby pchnęła nas do drugiego gola. Szkoda, że tak się nie stało. Bardzo staraliśmy się o to do ostatniej sekundy. Birmingham to dobry zespół. Nie jest to typowy skład Championship, przecież grali już w Premier League, więc nigdy nie należy ich lekceważyć. Znam dobrze ten klub, wiedziałem, że przyjadą do nas zagrać dobry mecz, dlatego tak ważne było dla nas pozostać skoncentrowanym - opowiada Daniel Sturridge.
Gol naszego zawodnika w meczu z Birmingham był jego 11 bramką w tym sezonie. We wtorek Daniel będzie się starał zdobyć pierwszego gola obecnego sezonu w Lidze Mistrzów.
Napoli ma w swoim składzie kilka indywidualności, to również całościowo dobry zespół, jednak my także takim jesteśmy i nie zamierzamy się o nich martwić. Musimy wyjść z odpowiednim nastawieniem, przekonaniem, że możemy wygrać to spotkanie, pokazując dobrą piłkę.
Nie sądzę, aby ten mecz już o wszystkim zadecydował. Wszyscy trzymamy się razem, jesteśmy rodziną i mamy dobry zespół i myślę, że pokażemy to w kilku nadchodzących meczach - kończy Anglik.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Tshibamba20.02.2012 09:29
Obyś miał rację Daniel. Oby...