aktualności
Boas: Torres jak Szewczenko
Andre Villas-Boas przyznał, że obecna sytuacja Fernando Torresa przypomina przykład Andrija Szewczenki, który po przenosinach do Chelsea miał równie sporą blokadę w strzelaniu bramek.
To co dzieje się z Fernando przypomina czasy, kiedy w Chelsea byli Szewczenko czy Kezman. Wciąż pracujemy nad jego motywacją, jego ruchami na boisku i jego zaufaniem. Jedyna jednak atmosferą, która może przywrócić mu zaufanie to atmosfera konkurencyjności - mówi Andre Villas-Boas.
Dla mnie kluczowym momentem, który nie pozwolił się rozwinąć Torresowi była jego czerwona kartka w meczu ze Swansea. Już wcześniej grał dobrze i wracał do strzelania bramek. W tym spotkaniu zdobył bramkę w 15 minucie, ale już w 35 musiał opuścić plac gry z trzy meczowym zawieszeniem. Z uwagi na to, że w tym czasie nie było międzynarodowej przerwy, pozostawał poza grą przez miesiąc - ciągnie trener Chelsea.
Nie wiem jak bardzo go to dotknęło, ale kiedy wrócił mieliśmy za sobą dwa rozczarowujące wyniki i jego niewiara znów była faktem - kończy Boas.
Reklama:
Oceń tego newsa:
WuJu29.02.2012 10:18
Zgadzam się z Andre mecz z Swansea był kluczowy...
lukas199029.02.2012 10:16
Sheva to prawie nie grał u nas a Torres gra duzo i daje z siebie wiele, trudno ze nie strzela ważne ze odwala duza robotę a strzelać moga inni.
baju29.02.2012 09:51
To że nie strzela nie znaczy że jest zły, fakt jest napastnikiem i bramek się od niego oczekuje, ale jego podania też są bardzo dobre i bardzo często się przydają.
4EverCFC29.02.2012 09:07
Daliśmy fortunę za złotego świetnego chłopaka a okazał się być zwykłym tąbakiem! Pozostało nam tylko wierzyć i nic więcej!!
maroog29.02.2012 08:52
A mi się wydaje, że poprostu koledzy ze szatni za nim nie przepadają. Ciężko mu było wejśc do nowej drużyny gdzie wszyscy się znają, a zaloże się, że nie są to grzeczni chłopcy który w szatni panienkują, tylko bawią się jak na kozaków ich pokroju przystało. A tu przychodzi gościu za 50 mln funtów i nagle tylko o nim jest głośno. Też bym mu dał popalić, szkoda tylko, że cierpi na tym zespół, ale nikt nie będzie człowiekowi z pozycją wchodził na głowe.
panasonic1429.02.2012 08:44
zdecydowanie mecz ze Swansea był kluczowy