aktualności
Hodgson liczy na gorszy dzień CFC
Dziewięć zdobytych bramek w dwóch spotkaniach i jedna stracona - ta statystyka robi wrażenie. Roy Hodgson ma nadzieję na pomnożenie tych osiągów po sobotnim meczu z Chelsea ale podkreśla, że do tego West Bromwich potrzebny będzie również kiepski dzień londyńczyków.
Wszystko będzie zależało od tego, z jaką jakością zagra Chelsea. To zespół, który jest w stanie pokazać świetną piłkę i sprawić kłopot każdej drużynie. Jesteśmy tego świadomi jednak to nie papier ani reputacja wygrywają mecze. Wygrywasz wówczas, kiedy pokażesz coś na boisku. Mam nadzieję, że Chelsea będzie miała gorszy dzień a do nas należy wykorzystanie tego - mówi Roy Hodgson.
Obecny trener WBA w przeszłości trenował również Liverpool, nie uniknął więc pytań o niemoc swojego byłego podopiecznego, Fernando Torresa.
Nie mam wątpliwości, że Fernando wróci do swojej dyspozycji. Jest piłkarzem z wysoką jakością a w 'cywilu' to dobry człowiek. Kiedy wróci do strzelania goli, nie będzie przecież inną osobą niż dziś. Lubię go i życzę mu jak najlepiej ale mam nadzieję, że jego odrodzenie nie rozpocznie się jutro. Chcę jednak, aby zdobywał jak najwięcej goli - twierdzi Hodgson.
Podobną sytuację do Torresa miał napastnik West Brom, Peter Odemwingie, który jednak wrócił do strzelania: w dwóch ostatnich spotkaniach zdobył już pięć bramek.
Gole są czymś, z czego żyją napastnicy, to jest ich chleb powszedni. Kiedy wszystko idzie dobrze, czują wiosnę w nogach. Odemwingie zawsze miał dobrą postawę, a teraz dodatkowo znów się rozstrzelał. Mam nadzieję, że bramki zdobyte w ostatnich dwóch meczach napędzą go na kolejne spotkania.
Reklama:
Oceń tego newsa:
WuJu02.03.2012 18:21
Mam nadzieję,że Chelsea jutro będzie w bardzo dobrej dyspozycji i poradzi sobie z WBA