aktualności
Di Matteo: Jesteśmy bardzo szczęśliwi!
o bardzo dobrym występie Chelsea w Pucharze Anglii zakończonym zwycięstwem 5:2 nad Leicester City, Roberto di Matteo oddał swój hołd drużynie, którą przejął zaledwie dwa tygodnie temu.
Jestem bardzo zadowolony, pokazaliśmy znakomitą wydajność co znalazło odzwierciedlenie w ilości goli. Chyba każdy dziś jest szczęśliwy. Mieliśmy udany mecz, wygraliśmy i awansowaliśmy do kolejnej rundy Pucharu Anglii. Zależało nam na tym awansie i myślę, że wywalczyliśmy go w dobrym stylu - powiedział zadowolony trener.
Zespół, jaki wyszedł na murawę różnił się swoim składem aż siedmioma zmianami w porównaniu do środowego starcia z Napoli. Spowodowane było to lekkimi urazami piłkarzy i ich zmęczeniem rozegranymi 120 minutami w Lidze Mistrzów. Mimo wszystko na czoło nagłówków po dzisiejszym dniu wysunie się przede wszystkim Fernando Torres.
Cały zespół, kibice i każdy pracownik klubu są szczęśliwi z powodu przerwania przez niego passy bez strzelonego gola. To świetny zawodnik dla naszego zespołu. Życie powinno cię nagradzać, kiedy ciężko pracujesz a my jesteśmy zadowoleni z tego, że Fernando pomógł nam wygrać ten mecz. Mam nadzieję, że teraz jego pewność siebie będzie bardzo wysoka.
Przyznam jednak, że nie przeszkadzało mi, kiedy nie strzelał, ponieważ liczą się dla mnie przede wszystkim wygrane mecze.
Bardzo się starał, ciężko pracował dla całego zespołu i opłaciło się to. Strzelił dwa gole, a to zawsze cudowne uczucie.
Mam bardzo dużo wiary w naszych piłkarzy. Każdy ciężko pracuje abyśmy mogli osiągnąć zamierzone efekty. Wszyscy musimy w życiu bardzo ciężko pracować, a kiedy to robimy, efekty zawsze przychodzą - dodaje di Matteo.
Chcieliśmy zachować czyste konto, niestety to nam się nie udało, ale i tak jestem zadowolony z wyniku. Staram się robić wszystko, aby piłkarze walczyli najlepiej jak mogą. Jestem o to spokojny.
Dzisiejszy mecz jest już czwartym wygranym spotkaniem od kiedy zespół przejął włoski szkoleniowiec. Kolejne sprawdziany będą jednak bardzo ciężkie, bowiem Chelsea zagra z Tottenhamem i Manchesterem City. Dopiero one pokażą, jak silna jest w danym momencie nasza drużyna.
Jesteśmy szczęśliwi mogąc pokonać kolejną przeszkodę na naszej drodze do zwycięstw, jednak nie mamy zbyt wiele czasu na radość, ponieważ już w środę gramy kolejne spotkanie a następne czeka nas już w sobotę. Koncentrujemy się na Manchesterze City.
Na koniec szkoleniowiec nawiązał do koszulki Gary'ego Cahilla, którą pokazał on po strzeleniu swojego gola. Poświęcona była oczywiście jego byłemu drużynowemu koledze z Boltonu Fabrece Muambie, którego zdrowie znajduje się w krytycznym stanie.
Rozmawialiśmy z Garym przed spotkaniem, był wstrząśnięty tym co się stało, podobnie jak cała piłkarska społeczność. Nasze myśli i modlitwy zmierzają pod jego adres. Pomimo to Cahill zdołał skupić się na grze, rozegrał bardzo dobry mecz - kończy di Matteo.
Reklama:
Oceń tego newsa:
kamilek11218.03.2012 18:54
pisałem to już ale napisze jeszcze raz mam nadziej że Abramowicz niepopełni głupstwa i nie zatrudni innego szkoleniowca Roberto w ostatnich 4 meczach udowodnil że jest znakomitym strategiem i musi mieć dobre gadane bo nastroje jak narazie wyśmienite
WuJu18.03.2012 18:48
Jeżeli tak dalej pójdzie to Roberto zachowa swoją posadę,co mnie bardzo cieszy
KibicBeniteza18.03.2012 18:46
Kto by pomyślał że to niejaki Di Matteo będzie dla Chelsea lepszym szkoleniowcem niż wielki AVB. Chyba nikt już nie tęskni za Andre widząc obecną Chelsea. Czuc zaangażowanie, czuc pasję u zawodników. Oby tak dalej.
lampard8218.03.2012 18:44
Chelsea gra coraz lepiej.Ciekawe jak zagrają z City?
Excallibur9518.03.2012 18:43
Z każdą minutą coraz bardziej wzrasta moje uznanie ku Robertowi di Matteo