aktualności

RDM: Porażka z Tottenhamem może zamknąć nam top4

dodał: admin 23.03.2012 19:09 źródło: Daily Mail

Każdy kibic zdaje sobie sytuację z wagi meczu z Tottenhamu. Powagi derby Londynu świadomy jest również Roberto di Matteo. Włoski trener nie ukrywa, że ewentualna porażka może zamknąć Chelsea drogę do Wielkiej Czwórki, zaś remis może utrudnić awans do tej elitarnej grupy. Cóż, nie ukrywajmy - liczy się tylko zwycięstwo!

Priorytetem naszego klubu na obecnym etapie sezonu jest kwalifikacja do przyszłorocznej Ligi Mistrzów. Można zrobić to tylko na jeden sposób - znaleźć się w pierwszej czwórce ligowej. Porażka z Manchesterem City w ostatnią środę już wystarczająco skomplikowała sprawę londyńczykom, a drugie takie potknięcie z czwartym w tabeli Tottenhamem może całkowicie zniwelować szanse na taki awans.

Oczywiście - wygrana da nam dużą, wielką motywację. Remis? Jeśli tak zakończy się sobotni mecz, to myślę, że nadal będziemy mieli swoją szansę. Jeśli jednak przegramy to uważam, że będzie bardzo ciężko osiągnąć nasz cel - mówi Roberto di Matteo.

Matematycznie dalej wszystko będzie możliwe, więc będziemy walczyć do końca, jednak postaramy się pokazać jutro dobrą grę.

Mamy najbardziej trudny harmonogram meczów w końcówce sezonu, w porównaniu do naszych rywali, ale mamy też dobry zespół z niemal wszystkimi sprawnymi piłkarzami. Mamy więc wszelkie możliwe zasoby w zasięgu ręki, aby walczyć o to, co sobie postanowiliśmy - dodaje trener Chelsea.

Nasza domowa forma jest bardzo dobra, nie przegraliśmy na swoim stadionie ani razu w 2012 roku i chcemy to kontynuować. W zespole mamy sporo zawodników, którzy w ostatnich lat mierzyli się z Tottenhamem. To zawsze były trudne spotkania, ale tez mieliśmy kilka znakomitych derby - ciągnie di Matteo.

Byliśmy rozczarowani wynikiem środowego meczu, ale myślę, że pokazaliśmy w nim duży wysiłek. Zrobiliśmy chyba najwięcej problemów gospodarzom na ich stadionie w tym sezonie. Oni są bardzo mocni na swoim terenie, więc do starcia z Tottenhamem podejdziemy z dużą ufnością.

Na koniec kilka słów o koniecznej rotacji w drużynie.

Nie możemy patrzeć w przyszłość dalej niż do każdego kolejnego meczu. Gramy swoje spotkania co trzy dni, więc musimy wykorzystywać każdego naszego zawodnika, wybierać świeży zespół którego stać na taki poziom intensywności, jakiego oczekujesz. Sprawa odpoczynku jest obecnie najważniejsza, robimy tylko krótkie sesje treningowe dla podtrzymania kondycji - nie mamy czasu na nic innego - tłumaczy Włoch.

Rozmawiam ze wszystkimi swoimi zawodnikami, rozumiem, że nie są zadowoleni z tego, że muszą usiąść na ławce rezerwowych. Być może potrzebują wyjaśnienia takiej sytuacji, jestem do ich dyspozycji po meczu, to żaden problem. Po tym jak posadziłem Didiera na ławce w środę porozmawiałem z nim - podobnie jak i z innymi zawodnikami. Nikt z nich nie był zadowolony, ale tez nie robił żadnych problemów.