aktualności

Lampard: Zainspirujmy się Moskwą

dodał: admin 18.05.2012 21:01 źródło: chelseafc.com

W przeddzień finału Ligi Mistrzów Frank Lampard wezwał swoich kolegów, aby poszukali inspiracji na mecz z Bayernem w pojedynku sprzed czterech lat w Moskwie, kiedy to londyńczycy w finale Champions League ulegli Manchesterowi United.

We wspomnianym meczu udział wzięli m.in. Petr Cech, John Terry, Ashley Cole i Didier Drogba oraz oczywiście sam Lampard. Jak podkreśla nasz pomocnik, negatywne wspomnienie z Łużnik może sprawić, że ci piłkarze będą bardziej zmotywowani do jutrzejszego starcia na Alianz Arena.

To co stało się w Moskwie nie jest może twoją traumą każdego dnia, ale pozwoliło nam nauczyć się, że nie można wygrać wszystkiego - czasem po prostu musisz przegrać. Trzeba wziąć motywację z tamtego spotkania i być jeszcze bardziej zdeterminowanym, trzeba wykorzystać tamtą naszą złość na dzisiejszą inspirację - mówi pomocnik Chelsea.

Liga Mistrzów to największy turniej, widzieliście naszą celebrację po pokonaniu Barcelony? Jesteśmy zadowoleni, że mogliśmy dotrzeć do tego miejsca, w którym jesteśmy. Kilka miesięcy temu wydawałoby się to mrzonką. Jeśli chodzi o Moskwę, mamy stamtąd dobre i złe wspomnienia, przeważającym jest to, że przegraliśmy. Sporo czasu zajęło nam to, aby wrócić do tego samego etapu ale zawsze wiedzieliśmy, że stać nas na to. Mimo to ulgę przyniesie nam dopiero wygrana finału - ciągnie Lampard.

Jak już mówił Frank, kilka miesięcy temu niemożliwym wydawał się scenariusz gry Chelsea w finale Ligi Mistrzów. To, że tak się stało jest wielką zasługą Roberto di Matteo, którego przyszłość w klubie wciąż nie jest przesądzona.

Ludzie myślą, że piłkarze dzwonią do właściciela klubu i wspólnie decydują, kto zostanie trenerem, ale tak to u nas nie działa i nie wydaje mi się, aby działało w jakimkolwiek klubie. Kiedy jesteś piłkarzem i skupiasz się na sprawach personalnych, tracisz z oka piłkę. Mimo wszystko jeśli jutro wygramy, będę zachwycony również i z uwagi na trenera i sam klub.

Roberto okazał się bardzo zdolny prowadząc nasz zespół. Nie zrobił drastycznych zmian, z każdym z nas osobno rozmawiał. Mecz z Napoli odmienił wszystko, od tamtej chwili di Matteo wykonał świetną pracę i zasługuje jak nikt inny na to, aby cieszyć się z wygranej - kończy Lampard.