aktualności
Bertrand zadowolony ze swojej pozycji
Obecność w pierwszej jedenastce Chelsea na mecz z Wigan Ryana Bertranda była chyba największą niespodzianką Roberto Di Matteo, zwłaszcza że nominalny lewy obrońca zagrał na skrzydle. Sam piłkarz ma nadzieję, że wiara, jaką pokłada w nim trener pomoże mu w miedzynarodowych ambicjach.
Ostatnie miesiące są dla Ryana Bertranda prawdziwym spełnieniem snów: debiut w Lidze Mistrzów podczas wygranego finału z Bayernem, udział w Olimpiadzie i debiut w reprezentacji Anglii na meczu z Włochami. Czy można chcieć więcej?
Okazja na wyjazd na olimpiadę była dla mnie ogromnym doświadczeniem, to był mój kolejny krok na międzynarodowej arenie. Chwilę później po raz pierwszy zagrałem 15 minut dla Anglii. Teraz muszę skoncentrować sie na swoim futbolu i mieć nadzieję, że to wszystko będzie się nadal tak rozwijać - mówi obrońca.
Dobrze było wrócić do ligowych rozgrywek, zwłaszcza że zdobyliśmy trzy punkty z Wigan. Zaczęliśmy to spotkanie znakomicie, a dla mnie osobiście znakomicie było dowiedzieć się, ze zagram od pierwszej minuty. Mówiłem wcześniej, że zamierzam powiększyć liczbę meczów, jakie rozegrałem w ubiegłym sezonie, więc to bardzo pozytywne - ciągnie Ryan.
Fakt, że mimo sporych wzmocnień utrzymałem swoje miejsce w zespole jest dla mnie bardzo krzepiący. Naprawdę to doceniam. Grałem na skrzydle, jednak trener widzi na codzień, że moja współpraca z Ashley'em dobrze nam się układa. Ta strona boiska jest nieźle przez nas zabezpieczona, więc mamy też wolne pole do ataków. Tak długo jak znajduję się na boisku, jestem zadowolony.
W ubiegłym tygodniu w meczu o Tarczę Wspólnoty udało mi się zdobyć bramkę - to zawsze miłe uczucie, więc jeśli tak się dzieje, jest to dla mnie prawdziwy bonus. Teraz czeka nas mecz z Reading, w którym grałem wczesniej na wypożyczeniu - to będzie trudny mecz, ale zagramy u siebie a tym samym myślimy tylko o trzech punktach. Sam czas wypożyczenia do 'Royals' wspominam bardzo miło, trener, zawodnicy, kibice - wszyscy byli dla mnie bardzo dobrzy, to był fantastyczny czas - kończy Ryan Bertrand.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Arczi20.08.2012 19:43
Oglądałem tylko jedną połowę i nie przypominam sobie że przeprowadził chociaż jedną OFENSYWNĄ akcje, dla mnie to kompletna porażka wolał bym na tym skrzydle zobaczyć Daniela albo Oscara. Nie wiem za co go tak chwalicie...
surmi20.08.2012 19:40
widać że Di Matteo czerpie dużo z zgrania Cole z Bertrandem i widać to było na meczu jak ci dwaj się świetnie uzupełniają ! Pomimo gry Rayana na skrzydle i tak każdy widzi go jako zastępce Ashleya może nie w tym sezonie ale w następnym kto wie czy nie wygryzie swojego mistrza po świetnych występach w 2012/13
BlueEyes20.08.2012 19:35
Dobrze gra Bertrand, ale wolałbym kogoś bardziej usposobionego ofensywnie niż Ryana. Będzie to równy zmiennik Ashleya Liczę na transfer Hulka na prawą pomoc i na lewej będzie Hazard
Wasek20.08.2012 19:31
Lewy a nie ley
theblues520.08.2012 19:30
Ryan na lewym skrzydle to dobra opcja. Potrafią się dogadać z Ashem i jeśli grają razem, to rywale mają większe trudności z przeprowadzeniem ataku prawą stroną, gdyż Bertrand, ze względu na swoją nominalną pozycję lewego obrońcy, nigdy nie zapomina także o obowiązkach w defensywie grając w linii pomocy.