aktualności
Ivanovic: Moja bramka nie była kluczowa
W sobotnim meczu z Norwich Branislav Ivanovic niczym rasowy snajper pokonał z pierwszej piłki bramkarza gości. Był to jego trzeci gol w tym sezonie, mimo tego nasz defensor pozostaje bardzo skromny.
W chwili obecnej czuję się bardzo mocny fizycznie i wiem, że mogę pójść na boisku ostro do przodu. Trzeba być jednak sprawiedliwym i powiedzieć sobie jasno, że moja bramka z Norwich nie przesądziła o naszym zwycięstwie. Takie bramki strzelili inni. Najważniejsze były jednak trzy punkty - podkreśla Branislav Ivanovic.
Nie najlepiej rozpoczęliśmy to spotkanie, ale po stracie gola pokazaliśmy dobrą reakcję całego zespołu. Szybko wyrównaliśmy wynik meczu i po tym cały pojedynek zmienił swój charakter. Krótki okres pomiędzy pierwszą a drugą bramką odmienił obraz gry - dodaje Serb.
Po rozpoczętej właśnie reprezentacyjnej przerwie, naszej drużynie przyjdzie zmierzyć się z Tottenhamem.
Po tak długiej przerwie rozegranie meczu zawsze jest bardzo trudne, a ten poziom zostanie spotęgowany faktem, że będą to derby. Nasze mecze z Tottenhamem zawsze są bardzo ciekawe i potwornie trudne dla każdej z drużyn ale obecnie będzie jeszcze ciężej z uwagi, że rywala prowadzi nasz były menadżer.
On zna nas, z kolei my również wiemy, jakie ma pomysły i czego można się po nim spodziewać. Myślę, że o wyniku tego meczu zadecydują szczegóły - twierdzi Ivanovic.
W ostatnim czasie nad Chelsea krąży widmo skandali. Swoją sagę miał John Terry, a przed kilkoma dniami wpadkę na Twitterze zaliczył Ashley Cole. Branislav nieoczekiwanie szuka w tych wydarzeniach pozytywów.
Może te dodatkowe ciśnienie, jakie leży obecnie na zespole pomoże nam utrzymać wyższy stopień koncentracji.
Reklama:
Oceń tego newsa:
WuJu08.10.2012 11:20
Bronek jest w bardzo dobrej formie i mam nadzieję,że utrzyma ją przez bardzo długi czas !
wieczorinho08.10.2012 11:05
no z taka forma ivanovica azpi nie ma czego szukac na prawej stronie