aktualności
Wenger: To nie jest wyścig dwóch koni!
Szkoleniowiec Arsenalu Londyn Arsene Wenger jest przekonany, że rywalizacja o zwycięstwo w Premier League nie toczy się tylko pomiędzy dwoma drużynami z Manchesteru, a różnice między poszczególnymi klubami są obecnie mniejsze niż kiedykolwiek w historii tej ligi.
Wenger wierzy, że ten sezon wciąż może okazać się zwycięski dla którejś z drużyn nie mającej swej siedziby w Manchesterze. Tabeli przewodzi aktualnie drużyna Fergusona, mając 7 punktów nad lokalnym rywalem. Wydaje się, że walkę o pozostałe miejsca premiowane grą w Lidze Mistrzów stoczą między sobą Chelsea, Arsenal, Tottenham i Everton.
Francuz uważa jednak, że końcowy rozkład tabeli wcale nie musi być zbliżony do tego, co możemy oglądać obecnie. Nie wiem, ile drużyn tak naprawdę walczy w tej chwili o tytuł mistrzowski, ale jestem przekonany, że więcej niż tylko dwie - powiedział trener "Kanonierów".
Porażka Chelsea z QPR tylko pokazuje, jak trudno jest teraz wygrać nawet taki mecz, który z pozoru wydaje się łatwy. Różnice między drużynami zacierają się, co czyni Premier League jedną z najlepszych, jeśli nie najlepszą ligą na świecie.
Zespoły są świetnie zorganizowane, bardzo silne psychicznie i jeżeli nie grasz dobrego meczu, nie jesteś w stanie go wygrać. Każdy ma takie same warunki, tyczy się to każdego klubu. Manchester United jest obecnie na szczycie tabeli, ale przegrali już w tym sezonie trzy mecze i wierzę w to, że rywalizacja może być jeszcze bardziej zacięta - kończy Wenger.
Reklama:
Oceń tego newsa:
game8903.01.2013 16:51
Wenger jak co roku nie odpuszcza i mimo że traci szanse już w październiku/listopadzie to dalej gada że Arsenal się liczy, Chelsea też już może przestać gadać i myśleć o mistrzostwie, najpierw trzeba zacząć regualrnie wygrywać i grać swoją piłke
ferto03.01.2013 16:47
Dobrze mowi to nie jest wyscig dwoch koni bo jeden kon juz tak uciekl ze raczej nikt go nie dogoni