aktualności
Chelsea wraca na 3 miejsce!
Chelsea pokonuje Sunderland na Stamford Bridge 2:1. Mimo strzelenia gola przez gości w 45 minucie The Blues wyszli na prowadzenie zaledwie kilka minut po rozpoczęciu drugiej części meczu.
Przez większość pierwszej połowy Chelsea zdecydowanie przeważała, jednak nie potrafiła udokumentować tego bramką. Kontrowersyjna sytuacja miała miejsce w 16 minucie, kiedy to w czasie walki o górną piłkę w polu karnym piłkę ręką 'zdjął' z głowy Ba jeden z obrońców. Arbiter nie zdecydował się jednak użyć gwizdka.
W 19 minucie Sunderland mógł wyprowadzić zabójczą kontrę, ale w końcowej fazie akcji David Luiz głową zablokował strzał Anglika.
Gdy wydawało się, że do przerwy nie zobaczymy goli, Sunderland wyszedł na prowadzenie. Dośrodkowanie Johnsona z rzutu rożnego, uderzenie O'Shea i piłkę próbuje wybić Azpilicueta. Na nasze nieszczęście tak niefortunnie, że ta wpada do siatki
Arbiter doliczył 3 minuty, a po ich upływie zakończył pierwszą część meczu. 15 minut wystarczyło Benitezowi, aby zmotywować swoich podopiecznych, którzy prawie w niezmienionym składzie wybiegli na murawę. Jedyna różnica, to obecność Torresa za Ba, prawdopodobnie w skutek kontuzji Senegalczyka.
Fernando Torres nie potrzebował dużo czasu na to, aby pokazać się z dobrej strony. Już w 47 minucie przeprowadził raj przed niemal połowę boiska i podał do Oscara, który oddał groźny strzał na bramkę. Footballówka po drodze odbiła się od Mignoleta i Kilgallona i wpadła do siatki.
Nie minęło 8 minut, a The Blues już prowadzili. Dośrodkowanie z rzutu rożnego Maty, piłka wybita przez obrońców, jednak wprost do Davida Luiza, który bez namysłu oddał piekielnie mocny strzał. Ten po drodze trafił w Ivanovića i kompletnie zmylił Mognoleta.
W 62 minucie żółtą kartkę obejrzał Rose, który nieładnie zaatakował Hazarda. W drugiej połowie widzieliśmy zupełnie odmienioną Chelsea.
66 minuta to ładna akcja Maty i Hazarda, oraz centra tego ostatniego na główkę El Nino, jednak jego strzał przeleciał minimalnie nad poprzeczką. Chwilę później Fernando wywalczył kolejny rzut rożny, ale z nim poradzili sobie defensorzy gości.
W 70 minucie ładny strzał oddał Johnson, jednak piłka przeleciała obok słupka bramki Cecha. W 81 minucie Gardnera zastąpił Colback, a 4 minuty później Benayoun wszedł w miejsce Hazarda. W 86 minucie Lampard zmienił Juana Matę.
Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i dzięki remisowi Tottenhamu z Evertonem Chelsea wskakuje na 3 lokatę i ma jeden mecz mniej niż Tottenham.
Chelsea FC - Sunderland AFC 2:1 (0:1)
0:1 Azpilicueta (sam.) 45'
1:1 Kilgallon (sam.) 47'
2:1 Ivanovic 55'
Reklama:
Oceń tego newsa:
Aguleczek9407.04.2013 18:38
Ehh posypały się samobóje. Szkoda, że pierwsza bramka Cesara w barwach Chelsea była bramką samobójczą Ogólnie nasi nie grali rewelacyjnie. Jedynie może wyróżniał się Luiz i Torres. Zmęczenie jednak daje o sobie znać i dopada nawet Hazarda i Mate. Ale cóż, najważniejsze, że 3 pkt zdobyte
hamm3rfall66607.04.2013 18:37
ble.
Carmel07.04.2013 18:37
Mecz wygrany najmniejszym nakładem sił, nie ma się co dziwić, był 4 w ciągu 8 dni! Na 1:1 samobója strzelił Kigallon, a nie Oscar.
adriancfc07.04.2013 18:32
Ciężki mecz, ale daliśmy radę.
Mastin07.04.2013 18:19
Najważniejsze 3 pkt., a teraz kierunek Moskwa
Hubert01007.04.2013 18:18
Nie ważne jak wazne 3pkt
Ale pytanie jest takie czy to zawsze musi tak wyglądać w lidze. Do końca nerwówka eh
lampard2107.04.2013 18:16
Wymęczone zwyciestwo ale najważniejsze są 3 punkty
ashleycole307.04.2013 18:15
Średni ten mecz w naszym wykonaniu, czułem, że tak bedzie. Pierwsza połowa do zapomnienia, bramka w plecy wisiała w powietrzu. Wróciliśmy dopiero w drugiej połowie, co często robimy w tym sezonie, na szczęście.
Szkoda, że Arsenal wczoraj nie zgubił punktów, bo teraz mamy punkt przewagi nad Tott, dwa na Kanonierami i cztery pkt straty do niebieskiego Manchesteru i wciąż liczymy sie w walce o TOP4.
Ogólnie ciężko kogokolwiek wyróżnić w tym meczu. Cała obrona niezły mecz, Luiz momentami chaotyczny ale raczej bez większych błędów. Boczni obrońcy przyzwoicie.
Środek pola do kitu, momentami złe decyzje, źle sie ustawiali. Ani Ramires, ani Mikel dzisiaj nic wielkiego nie grali.
Mazacar średnio przez pierwszą połowe. Kilka podań na ściane do Ba, w drugiej lepiej. Po strzale Oscara padł gol, do tej pory nie wiem jak to wpadło.
Ba - hmm, nie najgorzej, ale idealnie też nie. Przyjął kilka razy piłke na ściane, bodaj dwa razy uderzył na bramke, raz nieudana przewrotka.
Zmian nie ma co oceniać, bo za krótko zmiennicy pograli, jedynie Torres. W sumie można mu mecz zaliczyć na plus. Ładnie szarpnął zaraz po wejściu na boisko, po jego rajdzie padł gol. Kilka razy jeszcze sie pokazał, próbował strzałów z dystansu, miał też niecelne podania (jak jedno pod koniec do nikogo, bo do Ramiresa za mocno, a do Oscara za słabo).
Jednak ja po Chelsea spodziewałem sie znacznie więcej. W końcu graliśmy u siebie z ekipą zajmującą 16 miejsce w tabeli, z debiutującym trenerem, wyszliśmy prawie najmocniejszym składem a i tak nasza gra wyglądała, delikatnie mówiąc, słabo.
Hazard199507.04.2013 18:13
ekstra aczkolwiek graliśmy bardzo słabo szczególnie w pierwszej połowie może to wina zmęczenia Benitez nie powinien brać Hazarda i Maty nawet do Rosji niech odpoczną Azpilicueta też niech zostanie ... wgl na Rosjan rezerwowym składem wyjść bo nas zajadą..
11krystian199607.04.2013 18:06
Evertonowi miało brakowało szkoda nei udało się. Ale cieszymy się powrotem na 3 miejsce Chelsea to nasza drużyna nasz klub zawsze go będę kochał tylko Chelsea!!!