aktualności
Mikel: LE? Nawet nie wiem, co jest jej hymnem!
John Obi Mikel jest zdesperowany co do tego, aby przywrócić Chelsea należne miejsce Lidze Mistrzów i uniknąć w przyszłym sezonie 'czwartkowych wieczorów' z którymi nierozerwalnie związane są występy w Lidze Europy.
Oczywiście, brakuje nam udziału w Lidze Mistrzów. Z całym szacunkiem, ale oglądanie czwartkowych spotkań to jednak nie to samo. Również kiedy słyszysz hymn Champions League, czujesz zupełnie inne emocje niż podczas Ligi Europy. Nawet nie wiem, co jest jej hymnem - szczerze przyznaje Obi Mikel.
Chcemy być zaangażowani w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów. Przecież jesteśmy do tego przyzwyczajeni, przez lata wiemy, jak specjalne są te wieczory i chcemy do tego powrócić. Myślę, że i dla nas i dla kibiców powrót do gry w Champions League to priorytet.
Czuję frustrację, kiedy oglądam obecne mecze tego turnieju i widzę w akcji takie kluby jak Barcelona, podczas kiedy my dopiero przygotowujemy się na czwartkowe noce. W Chelsea jestem od kilku lat i nigdy przedtem nie miałem zajętego czwartku! Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie również pozostanie on dla mnie wolny.
Chcemy zakończyć rozgrywki w pierwszej trójce - czwórce, chcemy grać w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów - jak mantrę powtarza John Obi Mikel.
Reklama:
Oceń tego newsa:
setox08.04.2013 20:24
Ja tam jestem zadowolony z tego jak Obi Mikel wywiązuje się z powierzonych jemu zadań. Fakt, faktem ostatnio miał słabsze momenty ale dla mnie jest to świetny defensywny pomocnik, dużo lepszy od takiego Luiza na DP. Luiz jest strasznie niepewny a te jego próby wejścia niczym Mata czy Hazard?! Obi przynajmniej w ten sposób nie lami a po za tym umie dograć też świetnie, bardzo dokładnie.
Jest to drugi mój ulubiony zawodnik Chelsea Londyn co na pewno może dziwić ale ja naprawdę lubię widzieć go w grze ;)
preak08.04.2013 20:22
mikel niezmiennie trzyma poziom, chyba nie ogladasz meczow albo po prostu nie znasz charakterystyki Mikela na DP.
game8908.04.2013 20:15
żeby takie teksy rzucać trzeba też grac na poziomie Ligi Mistrzów, a Obi w tym sezonie ledwo ggra na poziomie Ligi Europy...bierz się chłopie do roboty bo z roku na rok jest coraz słabiej!!!
Speedy08.04.2013 20:13
Ja też nie