aktualności
Suarez GRYZIE Chelsea, remis na Anfield
Chelsea remisuje z Liverpoolem na Anfield Road 2:2. Bramki dla Chelsea strzelali Oscar i Hazard z rzutu karnego, a między golami The Blues piłkę do siatki Cecha wpakował Sturridge. W ostatniej akcji meczu w 97 minucie Luiz Suarez, który wcześniej pogryzł (!!!) Ivanovica, strzelił wyrównującą bramkę.
Pierwsza groźna akcja miała miejsce w 5 minucie. Suarez ładnie podał do Johnsona, ale Cech dobrze skrócił kąt i nie dał się pokonać swojemu byłemu koledze z zespołu.
2 minuty później groźne uderzał Henderson, ale piłka przeleciała wysoko ponad bramką. 10 minuta to podanie górą Coutinho do Suareza, ale również świetne wyjście z bramki Cecha.
W 14 minucie Hazard w dziecinny sposób ograł dwóch piłkarzy Liverpoolu i popędził na bramkę rywali. Akcja zakończyła się podaniem Maty do Oscara, którego lekki strzał złapał Reina. W 17 minucie Downing spróbował szczęścia, ale trafił tylko panu Bogu w okno.
W 20 minucie Oscar podał do Hazarda, ten do Ramiresa, a Brazylijczyk bez zastanowienia huknął na bramkę Reiny. Strzał był jednak w środek bramki i Reina nie miał problemów z wypiąstkowaniem footballówki.
W 24 minucie Suarez z Coutinho próbowali oszukać defensywę Chelsea, ale nasi defensorzy poradzili sobie bez większych problemów. Tymczasem Eden Hazard wyszedł z kontrą, która zakończyła się tylko rzutem rożnym.
Tylko, albo aż, ponieważ po centrze Maty z piłką na bliższym słupku spotkał się Oscar. Sekundę później piłka wpadła do siatki i The Blues wyszli na prowadzenie.
Po tej bramce Liverpool wyraźnie nie mógł się otrząsnąć. Liczyli chyba tylko na przebłysk geniuszu Suareza, który dwukrotnie po podaniach Downinga i Coutinho znalazł się sam na sam z Cechem, jednak w obu przypadkach był w trudnej sytuacji i Czeski goalkeeper spokojnie łapał piłki.
W 29 minucie Eden Hazard był faulowany na 30 metrze i arbiter podyktował rzut wolny. Do piłki podszedł David Luiz i o mało co nie zdobył bramki - piłka wyślizgnęła się z rąk Reiny, ale nie zdążyła zbliżyć się do linii bramkowej.
W 37 minucie sędzia ukarał Torresa żółtą kartką za faul w ofensywie na Jamie'm Carragherze. Wydaje się, że była to zbyt pochopna decyzja.
Zarówno w 41 jak i 45 minucie Suarez znajdował się w dobrej sytuacji, ale w obu przypadkach Cech była lepszy. Arbiter doliczył do pierwszej połowy 60 sekund po których zakończył pierwszą część meczu.
W przerwie Brendan Rodgers wprowadził za Coutinho Daniela Sturridge'a, chcąc jak najszybciej wyrównać stan rywalizacji. Pierwsza akcja Daniela i świetne podanie na wolne pole do Gerrarda i jego strzał stopą broni Cech.
Nie minęło 60 sekund, a Daniel Sturridge oddał bardzo groźny strzał, ale ten wylądował tylko na słupku. Chwile później Johnson dośrodkował wzdłuż linii bramki, ale nikt nie zdążył do piłki.
49 minuta to dobre podanie na skrzydło pola karnego, ten dośrodkował jak chwilę wcześniej Johnson, jednak Carragher w ostatniej chwili ubiegł Hazarda. Chwile późnie piąstkowanie Reiny trafiło na stopę Torresa, którego strzał poszybował ponad bramką.
W 51 minucie Luis Suarez dostał podanie tuż przed polem karnym i dośrodkował do Sturridge'a, który tylko dostawił nogę i wyrównał stan meczu.
4 minuty Suarez 'zdjął' piłkę z głowy Torresa i sędzia podyktował rzut karny. Ten bez większych problemów pokonał Reinę uderzeniem w prawy róg bramki.
Drugi gol dla Chelsea ponownie wybił z rytmu gospodarzy dzisiejszego meczu. Nie byli oni w stanie zawiązać akcji i zagrozić bramce Cecha.
W 67 minucie sędzia podyktował rzut wolny dla Liverpoolu niemal na linii pola karnego Chelsea. Do piłki podszedł Suarez, ale jego strzał minął bramkę.
3 minuty później Steven Gerrard świetnie zagrał wzdłuż bramki, ale Cech uprzedził Suareza. 74 minuta to ładne przejęcie piłki przez Luiza i wyprowadzenie kontry przez Chelsea, zakończonej niecelną centrą Brazylijczyka.
W 79 minucie Yossi Benayoun zastąpił Edena Hazarda, a chwilę później Jonjo Shelvey zmienił Downinga. W 83 minucie Victor Moses zastąpił Oscara, który prawdopodobnie doznał kontuzji po agresywnym wejściu Shelvey'a.
W 85 minucie Shelvey stanął przed idealną szansą, jednak nie trafił nawet w bramkę. W 87 minucie Gerrard uderzył na bramkę, ale prosto w Cecha.
Chwilę potem Sturridge'a faulował szybciej interweniującego Betranda, ale arbitrowi nawet przez myśl nie przeszło odgwizdanie faulu byłego gracza Manchesteru City i Chelsea.
W 90 minucie Frank Lampard zastąpił Juana Matę. Arbiter doliczył aż 6 minut, w których The Reds stworzyli sobie aż 3 szansy na bramkę.
W ostatniej akcji meczu w 97 minucie Sturridge wrzucił piłkę w pole karne, a tam znalazł się Suarez i pokonał Cecha. Tylko remis na Anfield, podczas gdy powinniśmy to spotkanie wygrać.
Liverpool - Chelsea 2:2 (0:1)
Oscar 25, Hazard 57 - Sturridge 51, Suarez 90+7
Reklama:
Oceń tego newsa:
BlakerCFC21.04.2013 20:54
Moses, Benajun, nie mogę zrozumieć tych zmian do tej pory, ale widać doświadczony menager lubi stawiać na swoich pupilów ze starego klubu. Lampard - nie wiem również dlaczego nie zagrał od 1szej minuty, bo ta końcówka raczej nie wniosła za wiele. Gramy w czwartek mecz w LE, a gra Torres, który jest bezproduktywny, żadnego strzału w pierwszej połowie, a w drugiej też nie pamiętam żeby było lepiej, mógł zagrać Senegalczyk, przynajmniej Hiszpan by wypoczął, ale to już 2:0 dla naszego menażera. Można upatrywać się błędów sędziego, bo aż 6 minut, bo przedłużył Live czas po tych 6 minutach, ale nie oszukujmy się, od dawna oglądamy te końcówki z 1 bramkową przewagą i tym zdenerwowaniem, że zawsze może być remis, potrzebny nam napadzior, bo sam Ba niewiele zdziała.
golkiper1121.04.2013 20:45
Radon bralismy tak podkoniec zeby jak najmniej sił stracic bo niewiadomo czy i nas basel nie wyeliminuje.Ba powinien grac od 1 minuty bo niemoze grac w LE.A co do sedziow sa przeciw nam :
-ugryzienie suareza
-faul cahragera na torresie
-sturridge na bertrandzie .
I najlepsze 96 min 10 sekunda piłka na połowie liverpoolu,wiec jest po czasie a sedzie nie gwizdze.
Sedziowie sa przeciw nam tak jak z barca w 2009 , united,city itd.
fr3dzio721.04.2013 20:45
Lukas0721.04.2013 20:40
Poziom sedziowania w lidze angielskiej staje sie co raz slabszy ale moze jak zajmiemy z 5 miejsce na koniec sezonu to w przyszlym sezonie obudzi sie nasz zespol i bedziemy mieli dobrego trenera
Masturbator21.04.2013 20:36
To jest po prostu żałosne nie mam na to słów
rembel21.04.2013 20:33
@Pawe00
Zwycięstwo w LE nie gwarantuje miejsca w LM
Dobry mecz, ale decyzja o zdjęciu Hazarda była bezsensowna. Moses znowu nie pokazał niczego ciekawego. Torres nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Oddał tak na dobrą sprawę jeden celny strzał i raz dobrze znalazł się w polu karnym (przy rożnym, po którym dostaliśmy karnego). Napastnik powinien robić więcej w takich meczach, ale w sumie to jestem do tego przyzwyczajony. Benayoun na swoim poziome, czyli bez rewelacji, ale nie można mieć do niego pretensji. Ściągnięcie Maty też nie wiadomo po co. Lamps powinien wejść za kogoś z dwójki Mikel/Ramires. Azpilicueta też bez rewelacji, ale nie popełnił jakichś rażących błędów. Rozumiem, że mamy 15-18 piłkarzy na podobnym poziomie i każdy chce grać, ale takie zmiany, które dotykają całej naszej ofensywy nie powinny mieć miejsca przy jednobramkowym prowadzeniu. Gdybyśmy prowadzili 2-0, albo 3-0 to miałoby to jakiś sens. Ale cóż, jest jeden punkt, aczkolwiek perspektywa zbliżenia się do MC na cztery oczka była kusząca.
Michal24721.04.2013 20:24
KUR... KPINA.
radon21.04.2013 20:17
Chelsea sama jest winna strat tych bramek. Nie rozumiem jak tak nierozważnie można grać w obronie końcowej fazie meczu. Widać było brak Terrego! Liga Mistrzów się dziś oddaliła, a nie przybliżyła. Nie chcę już pisać o bez sensownym doliczonym czasie gry. 6 minut to przesada, a pozwolenie na grę The Reds po tym czasie jest już tragedią!
Pawe0021.04.2013 20:15
Prawda jest taka ze Ramires oraz Mikel nie potrafi podać piłki, defensywnie dobrze, ofensywnie dno. Do tego trzba przyklasnąc Grubemu, świetne zmiany dzisiaj. Grajmy tak dalej, a jedyną szansą na LM bedzie wygranie LE
Grucha21.04.2013 20:07
Eh, Milin, Milin... -.- < >