aktualności
Loftus-Cheek: Kocham każdą minutę na boisku
Dla Rubena Loftus-Cheeka krótka podróż Chelsea do USA z pewnością będzie miłym wspomnieniem. 17-latek zagrał w obydwu sparingach z Manchesterem City, choć w drugim spotkaniu zmuszony był zejść z boiska wobec kontuzji.
Chodziło o pachwinę, ból był na tyle duży, że trudno było mi się poruszać. To frustrujące, ponieważ jeśli dobrze czujesz się na boisku chcesz pozostać na nim jak najdłużej. Ten uraz nie powinien jednak zatrzymać moich postępów - mówi 17-latek.
Świetnie było być w tym zespole, każdy z zawodników był dla mnie pomocny, dzięki nim szybko się zaaklimatyzowałem. To doskonałe doświadczenie. Pomógł mi również fakt, że nie byłem osamotniony, miałem obok siebie piłkarzy z którymi gram na co dzień jak Nathan Ake czy Jamal, to moi przyjaciele - dodaje Ruben Loftus-Cheek.
Nasz młody pomocnik w rozegranych spotkaniach pokazał dobre przyspieszenia i udane dryblingi z rywalami.
Miałem swoją pewność którą powinieneś posiadać jeśli chcesz grać w pierwszej drużynie zwłaszcza w takim meczu jak z Manchesterem City który ma najlepszych graczy. Starałem się podejść do tego z własnym zaufaniem i grać jak w rezerwach czy zespole młodzieży.
Kiedy jesteś w tunelu biegnącym na boisko spoglądasz przez ramie i widzisz takich piłkarzy jak David Silva i Yaya Toure to wiesz, że nie zdarza się to na co dzień. W pierwszym spotkaniu nieco musiałem się szczypać, czy to rzeczywistość, ale szybko można się do tego przyzwyczaić - dodaje pomocnik.
Sam Loftus-Cheek ma teraz nadzieję na miejsce w samolocie wiozącym piłkarzy Chelsea na przedsezonowe przygotowania w Azji.
Chciałbym tam polecieć, choć nie będę bardzo rozczarowany, jeśli się nie uda. Nie zamierzam się spieszyć i frustrować tym, że nie ma mnie w kadrze. Chce po prostu dać z siebie wszystko i przekonać do siebie trenerów. Cały wyjazd do USA był jednak dla mnie świetnym doświadczeniem.
Reklama:
Oceń tego newsa:
radon27.05.2013 08:04
Młody zawodnik zawsze doceni grę. Loftus-Cheek zdaję sobie sprawę z tego, że w trakcie sezonu bardzo ciężko będzie mu o grę w pierwszej drużynie The Blues. Mam nadzieję, że Rafa dostrzegł spory talent w tym zawodniku. Może następny trener będzie wprowadzał tego gracza do drużyny? Bardzo podobało mi się za kadencji Beniteza wprowadzenia do kadry Ake.