aktualności
Torres: Świetnie jest wrócić
Ostatni sezon okazał się najdłuższym w historii Chelsea, która rozegrała aż 69 spotkań. Dodatkowo niektórzy z graczy przedłużyli rozgrywki o Puchar Konfederacji. To sprawiło, że Fernando Torres mógł zaangażować się w okres przygotowawczy do kolejnego sezonu dopiero przed kilkoma dniami.
To był naprawdę długi sezon z wieloma wzlotami i upadkami. Później występowałem w narodowych barwach więc po Pucharze Konfederacji odpoczywałem od futbolu poświęcając się rodzinie. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz w lecie miałem cztery tygodnie wolnego, to było mi bardzo potrzebne, ale teraz chcę jak najlepiej przygotować się do sezonu, który będzie dla nas bardzo ważny - mówi Fernando Torres.
Na urlopie odpoczywałem, ale często zaglądałem na internetową stronę Chelsea, aby zobaczyć, jak idzie drużynie w Azji. Czytałem o nowych transferach a teraz miło jest wrócić i być częścią zespołu, który prowadzi nowy trener. Każdy z nas daje z siebie wszystko aby znaleźć się w planach szkoleniowca. Dla mnie okres przygotowawczy jest miłym czasem, lubię mieć poczucie zmęczenia i czuć ból w każdej części ciała.
Od pierwszego dnia aż do teraz treningi są świetne, bardo intensywne ale też zabawne. Dobrze, że każdy jest w to zaangażowany a trener i jego sztab robi wiele, abyś cieszył się z każdej sesji. Każdy daje z siebie wszystko, bo każdy chce grać w pierwszej jedenastce. Pracujemy nawet ciężej niż w środku sezonu kiedy każdy wie, czy będzie grał regularnie czy też nie. Do pierwszego spotkania Premier League pozostały tylko dwa spotkania.
Niektórzy z piłkarzy muszą gonić innych pod kątem formy, ale staramy się aby jak najszybciej dotrzymać im kroku. Tym, którzy grali w Pucharze Konfederacji jest trudniej, bo inni mieli 22 dni więcej treningów. Między nami jest ogromna różnica, widać, że inni pod kątem fizycznym są lepsi od nas, więc musimy pracować jeszcze ciężej od nich. Rozpoczęcie rozgrywek już tuż tuż, musimy być na to gotowi. Ważny jest dobry start - podkreśla Fernando Torres.
Już dziś Chelsea będzie miała okazję na sięgnięcie po puchar Guiness Cup, jednak rywalem jest Real Madryt. Spotkanie z tym zespołem to ważne wydarzenie w życiu kibica i byłego gracza Atletico.
Dla mnie będzie to wielki mecz. Wychowałem się w mieście w którym zawsze liczył się tylko Real, który jest jednym z największych zespołów świata - Atletico zawsze było w jego cieniu. Nigdy nie udało mi się ich pokonać, kiedy grałem w Atletico, zespołowi udało się to dopiero podczas ostatniego Copa Del Rey.
Ja sam miałem największą okazję na zwycięstwo z Realem w barwach Liverpoolu a ten mecz będzie trzecim, jaki zagram z nimi po opuszczeniu Hiszpanii. Choć to spotkanie towarzyskie, to jednak będzie dla mnie bardzo ważne. Wiem, że wielu kibiców Atletico będzie trzymać za nas kciuki. Oni chcą zobaczyć jak Real przegrywa tym bardziej, że ja zagram w zespole ich rywala - kończy Torres.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Karko07.08.2013 10:36
Mam nadzieje, że wygramy ten mecz, Torres musi złapać formę pod okiem Mou.
20seba2007.08.2013 09:59
haha rooney przejdzie nie wiem po co Torres jest i nikogo nam juz nie potrzeba
PanMarian07.08.2013 09:19
adam27 o co ci chodzi?
radon07.08.2013 09:17
Po tak ciężkim i wyczerpującym sezonie, naszym piłkarzom z pewnością należał się wydłużony urlop. Tym bardziej, że niektórzy musieli pomagać swojej reprezentacji, podczas Pucharu Konfederacji. Teraz znów czeka nas długi sezon, gdzie z pewnością będzie znów wiele spotkań do rozegrania. Dlatego miejmy nadzieję, że kontuzję nie będą zmorą The Blues.
adam2707.08.2013 09:17
PanMarian..skoncz snic.
PanMarian07.08.2013 09:03
przemas, jak przyjdzie Roo to Torres pogra może 2 spotkania w sezonie :]
przemas233307.08.2013 09:00
Torres jak przyjdzie Roo,to jeszcze bardziej Cię to zmobilizuje do lepszej gry!!!