aktualności
Cahill: Eto'o wchodzi w zespół
Jednym z bohaterów wczorajszego spotkania pomiędzy Chelsea a Schalke był Samuel Eto'o. Kameruńczyk zaliczył dwa trafienia, a Gary Cahill uważa, że mecz ten dobitnie pokazał, iż były gracz Anży coraz lepiej czuje się w ekipie ze Stamford Bridge.
Świetnie wyczuł swoją okazję, prawda? Bramki takie jak ta nie padają zbyt często, zwłaszcza na tak wysokim poziomie. Samuel wymusił ten błąd na bramkarzu, więc wszyscy jesteśmy zadowoleni. Przyjmujemy każdego gola tak samo, niezależnie od tego, w jakich okolicznościach on pada - mówi Anglik, pytany o pierwszego gola Eto'o.
Jeśli chodzi o drugie trafienie, strzelił go tak, jak na świetnego gracza przystało - to było kapitalne wykończenie. Eto'o spisuje się coraz lepiej. Chłopcy w Chelsea są fantastyczni i nic dziwnego, że Samuel czuje się tutaj bardzo dobrze. Złapał właściwą formę i jest zaangażowany w zwycięstwa drużyny.
Patrząc na to, co osiągnął w swojej karierze, on nie ma już nic do udowodnienia, jednak każdy zawodnik zawsze stara się pokazać coś samemu sobie. Eto'o trafił do Premier League po raz pierwszy w życiu i chce radzić sobie tutaj jak dobrze, jak w każdym innym miejscu, w którym spędzał swą karierę.
Eto'o ciężko pracuje dla dobra zespołu. Był na tym etapie Ligi Mistrzów już wiele razy - jest bardzo doświadczony i świetnie jest mieć go w swoim składzie.
Staramy się nie myśleć o tym, że czasem nasze bramki padają po błędach rywali. Gol z meczu z Schalke z pewnością był pewnym uśmiechem losu. Ich bramkarz nie będzie z tego powodu szczęśliwy, ale czasem trzeba wymuszać takie błędy. To samo zrobił Fernando Torres w meczu z Manchesterem City. Odrobina ciężkiej pracy czasem naprawdę bardzo się opłaca.
Pierwsze 10-15 minut było słabe w naszym wykonaniu, zaczęliśmy ten mecz zbyt wolno. Czasem tak się po prostu zdarza. Jako piłkarze dobrze wiemy o tym, że nie zawsze wszystko idzie dobrze od samego początku, nawet jeśli bardzo tego chcesz.
Wiedziałem, że to nie będzie tak wyglądać przez całe 90 minut - kwestią czasu było, kiedy wszystko zaskoczy. Na szczęściu po golu Samuela przejęliśmy kontrolę nad meczem i nie oddaliśmy jej aż do końca.
Dla mnie, powrót do składu jest niesamowicie ważny. Myślę, że wszyscy rozumiemy, że mamy tak wielu dobrych piłkarzy, iż czasem ktoś wypada z zespołu. W Chelsea jest duża rotacja, a ja cieszę się z każdej chwili spędzanej na placu gry. Żaden z piłkarzy nie będzie kłamał - drużyna jest na pierwszym miejscu, ale każdy z nich chciałby być jej częścią.
Gramy tak dużo spotkań, że każdy może liczyć na swoją szansę i złapanie swoich minut gry. Czy jestem zadowolony, że nie grałem w sobotę? Trochę tak, ale drużyna to nie tylko jedenastu graczy, którzy przebywają na boisku. Weekend był bardzo rozczarowujący, tak więc bardzo dobrze, że wczoraj zareagowaliśmy w odpowiedni sposób.
Rozmawialiśmy o tym wszystkim w tym tygodniu i cieszymy się z tego, że osiągnęliśmy dobry rezultat przeciwko dobrej drużynie. Świetnie było wziąć udział w tym meczu. Tym, co cieszy dodatkowo, jest oczywiście czyste konto - kończy swoje wywody Cahill.
Reklama:
Oceń tego newsa:
TernandoForres07.11.2013 11:41
Fajnie by było jakby został z nami na dłużej nić do końca sezonu.