aktualności
FA Cup dla Arsenalu. Puchar po 9 latach
Arsenal nie zdobył żadnego trofeum od 8 lat, 11 miesięcy i 25 dni, dziś udało mu się złamać tę passę w finale FA Cup. Kanonierzy pokonali Hull City 3:2 choć przegrywali już 0:2. Decydujący gol padł dopiero w dogrywce.
Mecz rozpoczął się jednak świetnie dla Hull. W czwartej minucie z woleja uderzał Huddlestone, piłka po koźle trafiła w Chestera, który z bliska pokonał Fabiańskiego.
W ósmej minucie było już 2:0. Meyler dobrze dośrodkował w pole karne, najwyżej wyskoczył Fryatt, ale piłka po jego strzale odbiła się jeszcze od nóg obrońców Arsenalu i uderzyła w słupek a potem wróciła w pole karane, gdzie czekał na nią Davis, który pokonał Fabiańskiego z kilku metrów.
Arsenal rzucił się do ataku. W 17. minucie rzut wolny z prawie 30 metrów wykonał Cazorla. Uderzył bardzo mocno, prawą nogą i trafił w samo okienko bramki McGregora.
25 minut drugiej połowy to przede wszystkim zacięta walka w środku pola. Dużo twardych zagrań i fauli. Hull broniło się prawie całą drużyną, ale robili to niezwykle skutecznie. Arsenalowi nie udawała się gra z pierwszej piłki.
Udała im się za to wrzutka w pole karne. Piłka spadła pod nogi Koscielnego, który z trzech metrów pokonał bramkarza Hull. Było 2:2.
W 79. minucie Arsenal miał stuprocentową szansę. A dokładnie miał ją Gibbs. Dostał piłkę na siódmy metr, nie był pilnowany, przymierzył... i przestrzelił o kilka metrów.
Po 90 minutach było 2:2. Piłkarze musieli zagrać dogrywkę. W pierwszych 15 minutach jedyną dobrą okazję miał Arsenal. Giroud wysoko wyskoczył do dośrodkowania i potężnie uderzył piłkę głową. Trafił w poprzeczkę.
W 109. minucie Arsenal rozegrał świetną akcję. Kilka szybkich podań w polu karnym, na koniec Giroud podał piętką do Ramseya, a ten uderzył mocno i celnie z pierwszej piłki.
Arsenal po raz pierwszy w finale wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał już do końca. W 116. minucie do pustej bramki nie trafił jeszcze Aluko. Piłkarz Hull był bliski szczęścia również trzy minuty później, ale świetnie interweniował Fabiański.
Arsenal FC - Hull City 3:2 pd. (1:2, 2:2)
0:1 Chester 4'
0:2 Davies 8'
1:2 Cazorla 17'
2:2 Koscielny 71'
3:2 Ramsey 109'
Reklama:
Oceń tego newsa:
daqwid617.05.2014 21:49
Jaja sobie robicie? Co to ma wspólnego z Chelsea. admin król żenady.
staniszowski1017.05.2014 21:18
Gratuluję, super się oglądało mecz
LampardLegend817.05.2014 21:16
Widzę ironia nie jest znanym pojęciem na tej stronce , ale cóż : D
W takim momencie zostaje mi tylko powiedzieć jedno :
Mogę umierać w spokoju , wiedząc , że widziałem już wszystko na tym świecie DD
THEBLUES1217.05.2014 21:14
@ArekChelsea to wyp*erdalaj droga wolna!
THEBLUES1217.05.2014 21:13
Haha zeby sie z hull meczyc widze ze ten arsenalik to niezle ci*ty
ArekChelsea17.05.2014 21:12
master, no już idę. Konto na kanonierzy.com sobie zrobiłem i leje na ciebie
master88317.05.2014 21:09
Arek to wyjazd im kibicować sezonowcu... Jak widze jak ktoś na tym forum pisze "Czelsi" to mi się niedobrze robi... Wstyd mi za takich kibiców.
Hazardinho17.05.2014 21:09
Jakby to Czelsi była na miejscu Arsenalu i przegrywała 2-0 to pewnie już by się wyjjebali a Mou wpuściłby Mikela na boisko.
arsenalfanatic17.05.2014 21:03
Ładnie z Waszej strony
ArekChelsea17.05.2014 21:02
Chyba przerzucę się na Arsenal, oni potrafią zdobywać trofea w przeciwieństwie do Czelsi