aktualności
'AGENT'. Nowa książka pod naszym patronatem!
Serwis ChelseaLive ma zaszczyt zaprezentować kolejny tytuł Wydawnictwa SQN, który objęliśmy patronatem. Tym razem na księgarskich półkach pojawia się pozycja: 'Agent. Naga prawda o kulisach futbolu'.
Niewiele mówi się o nich w mediach. Rzadko występują w telewizji czy udzielają wypowiedzi dla prasy. Ich rola nie zawsze jest doceniana. Agenci piłkarscy mają jednak ogromny wpływ na współczesny świat futbolu.
We współpracy z wydawnictwem SQN przygotowaliśmy specjalny kod rabatowy dla czytelników naszego portalu do wykorzystania na podstronie: www.labotiga.pl/agent
Kupując w przedsprzedaży zyskujesz rabat -25% od ceny okładkowej, tym samym cena książki wyniesie 26,18 zł. Aby skorzystać z promocji, wpisz przy zamówieniu kod CLAGENT (ważny do dnia premiery, 8 kwietnia)
Wysyłka tak zamówionych książek nastąpi od 6 kwietnia.
O książce:
Piłkarski świat bez tajemnic!
Oszustwa, szantaże, łapówki, kłamstwa. Tam, gdzie w grę wchodzą milionowe kontrakty, pojawiają się oni ? pozbawieni skrupułów agenci piłkarscy. Jeden z nich postanowił wreszcie przerwać milczenie. I zdradził, jak naprawdę wygląda jego praca w Premier League.
Korumpowanie trenerów i prezesów klubów. Manipulowanie mediami. Podchody pod nastoletnich piłkarzy, przekupywanie ich rodziców i wykradanie klientów konkurencji. Wszystko po to, by zdobyć kolejny kontrakt, który przyniesie fortunę?
Brutalna prawda o regułach rządzących futbolowym biznesem. Szokująca opowieść prowadząca przez klubowe szatnie, gabinety prezesów i sypialnie gwiazd futbolu. Książka anonimowego autora, który pewnego dnia postanowił:
?Rozpocznę życie przestępcy?.
I został agentem piłkarskim.
Autor: Anonim
Tytuł oryginału: The Secret Agent: Inside of the World of the Football Agent
Tłumaczenie: Tomasz Szymoński
Data wydania: 8 kwietnia 2015
Cena okładkowa: 34,90 zł
Liczba stron: 272
Fragment książki ?Agent. Naga prawda o kulisach futbolu?:
Największym atutem agenta jest jego telefon. Numery do piłkarzy są bezcenne. Zmieniają je częściej niż majtki czy kobiety, ale zdobycie namiaru daje ci szansę na odniesienie sukcesu. Sms, o ile towarzyszy mu informacja, że reprezentujesz gwiazdę (dobrze by było, gdyby grała również w drużynie narodowej) lub zawodnika znanego twojemu potencjalnemu klientowi, jest dobry na początek. Niektórzy menedżerowie bez ogródek wymieniają nazwiska piłkarzy, których nie reprezentują, w nadziei, że klient ich nie sprawdzi aż do momentu podpisania umowy. Nawet jeśli nie otrzymasz odpowiedzi na wiadomość, to przynajmniej masz wymówkę, aby zadzwonić, by zapytać, czy piłkarz ją dostał.
Rozmowa zazwyczaj wygląda następująco (zakładając, że połączenie zostanie odebrane, choć w przypadku niektórych zawodników wcale nie jest pewne, czy są przytomni czy nie):
? Cześć, mam nadzieję, że nie będziesz miał mi tego za złe, ale jest coś, co może cię zainteresować.
W odpowiedzi usłyszysz albo chrząknięcie, albo ? jeśli to twój szczęśliwy dzień ? słowa:
? Kto ci, kurwa, dał mój numer? Jestem zajęty.
Szczerze mówiąc, żadna z tych odpowiedzi nic nie znaczy, więc płyniesz w nieznane z nadzieją, że twój rozmówca nie posuwa właśnie jakieś ślicznotki. Tak, zdarzyło mi się to więcej niż raz. Piłkarze zawsze okazują tyle szacunku kobietom. Dziwi mnie, że nie każą im chodzić krok za sobą ? kiedy już pozwalają im gdziekolwiek wyjść.
? Słyszałem, że jesteś trochę nieszczęśliwy ? kontynuujesz.
Faktycznie, może tak być, jeśli przerywasz mu uprawianie seksu, ale co tam. Bierzesz udział w wyścigu i chyba nie powiesz mi, że zatrzyma cię kilka orgazmów? W każdy razie twoja uwaga na temat szczęścia może odnosić się do klubu lub agenta. To niesamowite, jak często się z tym zdradzają. A robią to, ponieważ, ogólnie rzecz biorąc, piłkarze to sukinkoty, chciwe do szpiku kości, które nigdy nie przejdą obojętnie obok okazji, gdy ktoś proponuje im wypchanie i tak pękatych kieszeni.
Zaciekawiłeś ich, a to przybliża cię o krok do spotkania. Podobnie jak ze sprzedażą podwójnych okien i ubezpieczeń, jeśli już uda ci się porozmawiać z klientem w cztery oczy, to masz naprawdę szansę. Dla piłkarza podniesie czterech liter i przyjście na spotkanie ze świadomością, że równie dobrze mógłby grać teraz w golfa, to prawdziwa fatyga, możecie mi wierzyć. Jeśli zgodzi się z tobą porozmawiać, musisz mieć pewność, że go przekonasz.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Mieszko0525.03.2015 20:32
Każdy sie nagle ujawnia, odkrywa kulisy. Czekam teraz na Anonimowego sędziego z Premier League
Aru1225.03.2015 19:50
co ty chcesz od futbolu obnażonego? dobra książka. bynajmniej dla mnie była naprawdę dobra i mi się podobała. widocznie ktoś lubi greje, ewentualnie jakieś inne bajzle.
ErroR25.03.2015 19:10
A ja myślę że warto kupić tą książkę. Nie wszystko wyczytam na necie czy dowiem się od znajomych.
Szewanton25.03.2015 19:03
co takiego w futbolu obnażonym przeczytałeś czego nie wiedziałeś wcześniej skoro "oddychasz" tą ligą ? większego syfu nigdy nie miałem w ręce. poco on niby jest anonimowy jak nic nie napisał? a to co napisał to i tak kto ma go rozkminić to go rozkminił
JoseMourinhoTheSpecialOne25.03.2015 18:05
Dla mnie Futbol obnażony to była prawdziwa petarda, był tam też duży dział o agentach. Oddychałem Premier leauge.
AdamWKS25.03.2015 18:04
Kolejna książka z serii: "lep na napalonych matołów".
Szewanton25.03.2015 17:55
mam nadzieję, że nie będzie tak gówniana jak futbol obnażony