aktualności
Adamczyk: Wszystko przede mną!
Jak juz donosiliśmy, kilka tygodni temu Hubert Adamczyk podpisał swój pierwszy, profesjonalny kontrakt z Chelsea. Młody piłkarz opiowiedział o swojej drodze i życiu na Stamford Bridge.
Przez szkoleniowców Chelsea byłem monitorowany przez trzy lata. Po raz pierwszy pojechałem do Londynu w wieku 14 lat. W Polsce byłem pod baczną obserwacją Bartosza Olędzkiego, skauta Chelsea na Europę Wschodnią - rozpoczyna Adamczyk.
Widział mnie na meczach Zawiszy i kadry wojewódzkiej. Potem przyjechał do Polski specjalny wysłannik Chelsea, odpowiedzialny w klubie za skauting. Po wyrażeniu przez niego opinii, zostałem zaproszony przez ?The Blues? do Londynu. Potem latałem tam coraz częściej. W końcu w wieku 16 lat chcieli mnie już widzieć u siebie na dłużej i podpisałem roczny szkolny kontrakt.
Od 12 miesięcy trenuję już w londynie. Mogę więc powiedzieć, że ostatnie miesiące były udane, skoro udało się dopełnić formalności. Związałem się z klubem dwuletnią, profesjonalną umową. Uczestniczyli w tym mój tata, agent i sekretarz klubu. Do dziś jestem pod wrażeniem profesjonalizmu, który w Chelsea panuje. Pamiętam pierwszy w niej pobyt. Idę do akademii, a tam trzydzieści boisk. To podziałało na wyobraźnię. Na zajęciach mamy wielu trenerów, pracujemy zawsze z dużą intensywnością.
Z Mourinho mieliśmy jedną, krótką pogawędkę po jednym z treningów. Trochę mnie pochwalił i nic więcej. Abramowicza wiedziałem kiedyś na stadionie. Myślę, że nawet niektórzy zawodnicy z pierwszego zespołu nigdy nie poznali go osobiście. Dostęp do niego jest bardzo ograniczony. Nikt nie wie, kiedy się zjawi i na jak długo - dodaje piłkarz.
Z pierwszym zespołem trenowałem trzy razy. Na coś takiego trzeba sobie zasłużyć. To była nagroda dla chłopaków, którzy wyróżniali się w juniorach. Przyjście na trening z gwiazdami zespołu ma dać pozytywnego kopa. I daje!
Wiem, że do dobrych wyników muszę się też przygotować mentalnie. Na dalszym etapie psychika będzie odgrywała dużą rolę. Dlatego mamy między innymi zajęcia z psychologiem. Podpisałem profesjonalną umowę, która pozwala mi wynająć mieszkanie, lecz będę dalej przebywał u angielskiej rodziny. Jest mi z nią dobrze, zapewnia mi dobrą opiekę. Przy okazji mogę podszkolić mój angielski. W Londynie czuję się świetnie. Oczywiście, różnica kultur wszędzie jest widoczna, ale skupiam się na futbolu. Muszę walczyć o swoje.
Na razie jeszcze się uczę. Właśnie mam za sobą pierwszy rok w polskim liceum w Londynie. Uczęszczałem na zajęcia raz w miesiącu, na koniec mieliśmy egzaminy i przeszedłem do drugiej klasy. Tak naprawdę, wszystko dopiero przede mną. Jeszcze czeka mnie długa droga, żeby coś w futbolu osiągnąć - kończy Adamczyk.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Czelsak9912.07.2015 12:01
Mam nadzieje, że kiedyś zagra w pierwszym skladzie Chelsea :d
bartels412.07.2015 11:27
Mądry chłopak. Każde wypożyczenie zawodnika z zespołów juniorskich Chelsea, to dla niego zwiększenie szansy na regularną grę. Niech się rozwija, a za kilka lat zobaczymy go w podstawowej 11
DimonCFC12.07.2015 10:26
"Jeszcze czeka mnie długa droga, żeby coś w futbolu osiągnąć"
I oby coś osiągnął, miło by było zobaczyć Polaka w składzie CFC.
Oby tylko sztab go docenił i zostawił w klubie, a nie sprzedał jak KDB czy innych.
FrankiFan12.07.2015 10:20
Fajny wywiad, szkoda ze nie zostaly poruszone ewentualne plany klubu wobec niego na te najblizsze dwa lata ktore ma w kontrakcie.